Ślady
>
Archiwum
>
2012
>
maj / czerwiec
|
||
Ślady, numer 3 / 2012 (maj / czerwiec) Europa. Grecja Za garĹÄ euro Co drugi mĹody czĹowiek jest bez pracy. Na place targowe powraca handel wymienny. NastÄpnie zĹoĹÄ ludzi, chaos panujÄ cy wĹrĂłd partii⌠W przeddzieĹ decydujÄ cego gĹosowania podróş do kraju, ktĂłry bÄdÄ c korzeniem Europy, decyduje teraz o jej dalszych losach. Marta F. Ottaviani Ateny w czasach kryzysu to miasto bez nadziei, rozsierdzone, Ĺźe aĹź strach. Brakuje kilku dni do 17 czerwca, do wyborĂłw nowego rzÄ du w Grecji. BÄdzie on musiaĹ stawiÄ czoĹa trudnemu momentowi ekonomicznemu, z ktĂłrym boryka siÄ kraj, znajdujÄ cy siÄ o krok od wyjĹcia z eurostrefy. NajwiÄkszy strach budzi jednak myĹl, Ĺźe zwyciÄzcom nie uda siÄ dojĹÄ do porozumienia w sprawie powoĹania wĹadzy wykonawczej i Ĺźe znĂłw sukces mogÄ odnieĹÄ partie o przekonaniach ksenofobicznych, takie jak Alba Dorata. Zagrozi to nie tylko pozostaniu we wspĂłlnym systemie monetarnym, ale rĂłwnieĹź zachwieje fundamentami demokracji, paradoksalnie wĹaĹnie na ziemi, gdzie demokracja siÄ narodziĹa. PrzechadzajÄ c siÄ po ulicach stolicy, wystarczy spojrzeÄ na mury miasta, by uĹwiadomiÄ sobie, Ĺźe coĹ jest nie w porzÄ dku. W dzielnicy Gazi, w pobliĹźu centrum, znanej ze swojego oĹźywionego Ĺźycia nocnego i kulturalnego, tragediÄ antycznÄ moĹźna podziwiaÄ gratis, rozgrywa siÄ bowiem na oczach wszystkich. Graffiti przedstawiajÄ AtenÄ, boginiÄ mÄ droĹci, od ktĂłrej imienia wziÄĹo nazwÄ miasto i ktĂłra jest jednym z symboli Hellady, z koktajlem MoĹotowa w jednej rÄce i z flagÄ rewolucji w drugiej. Znak, Ĺźe w stolicy mÄ droĹÄ nie pojawia siÄ juĹź od jakiegoĹ czasu na ulicach, gdzie wczeĹniej bawiono siÄ do biaĹego rana, a dzisiaj lokale ĹwiecÄ pustkami. âNajgorszy jest w tym momencie brak pewnoĹci, perspektyw â wyjaĹnia âĹladomâ adwokat Fotis Tspiropulos ze Stowarzyszenia KonsumentĂłw âInkaâ. â Ludzie pytajÄ siÄ, co zrobiÄ politycy, kiedy Grecja wyjdzie z eurostrey. PieniÄ dze wydaje siÄ tylko na artykuĹy pierwszej potrzeby. JesteĹmy pogrÄ Ĺźeni w gĹÄbokiej biedzie. NastÄpny rzÄ d musi postaraÄ siÄ o pozostanie w eurostrefie, musi jednak byÄ takĹźe bardziej hojny w stosunku do osĂłb, ktĂłrym nie pozostaĹo juĹź nic. A niestety w tym momencie jest ich wiele. Umocnienie siÄ partii Alba Dorata zostaje odczytane jako desperacka prĂłba uczepienia siÄ tego, kto w sytuacji caĹkowitej niepewnoĹci proponuje jakieĹ rozwiÄ zania, nawet jeĹli sÄ one ekstremalneâ. RozwiÄ zania, ktĂłre jednak, co podkreĹlajÄ wszystkie krajowe dzienniki, niosÄ powaĹźne zagroĹźenie. ZwyciÄstwo Alby Doraty w kraju w wielu osobach budzi strach. Nikt by nigdy nie powiedziaĹ, Ĺźe ta neonazistowska partia, ktĂłra w gĹosowaniu w 2009 roku zdobyĹa zaledwie 0,3% poparcia, w nastÄpnych wyborach z 6 maja 2012 roku zdobÄdzie 7%, otrzymujÄ c 21 miejsc w parlamencie. Epizody nietolerancji sÄ rejestrowane juĹź od jakiegoĹ czasu. W dzielnicy Kallithea, w jednym z teatrĂłw rozgrywek olimpijskich w roku 2004, grupa piromanĂłw obrzuciĹa bombami zapalajÄ cymi nieoficjalny meczet. Nie byĹo ofiar, ale Ĺledczy znaleĹşli wymalowanÄ na murze swastykÄ. Na kilka dni po gĹosowaniu, bojĂłwkarze z nazistowskiej partii napadli na trzech imigrantĂłw posiadajÄ cych pozwolenie na pobyt, krzyczÄ c: âPrecz z obcokrajowcami w Grecji!â. Ich obecnoĹÄ zaczyna byÄ coraz bardziej uciÄ Ĺźliwa nie tylko w Ĺźyciu politycznym, ale rĂłwnieĹź w spoĹeczeĹstwie. Przed koĹcioĹem w Aghios Panteleimonas pojawiĹy siÄ ksenofobiczne napisy, zinterpretowane jako prawdziwe ostrzeĹźenie dla zakonnikĂłw, ktĂłrzy prowadzÄ c stoĹĂłwkÄ dla ubogich, ĹźywiÄ najuboĹźszych, czÄsto imigrantĂłw.
Europejski Bangladesz. A nietolerancja rozszerza siÄ na caĹy kraj. 22 maja w Patrasso, drugim co do wielkoĹci greckim mieĹcie, kilku bojĂłwkarzy z Alby Doraty usiĹowaĹo napaĹÄ na przytuĹek dla imigrantĂłw. UsuniÄci przez policjÄ, rozpÄtali sceny rodem z partyzantki, wraz z burdami, w ktĂłrych wziÄĹy udziaĹ dziesiÄ tki osĂłb. NastÄpnego dnia, rĂłwnieĹź w Patrasso, Michalis Arvanitis, deputowany Alby Doraty, zostaĹ zaatakowany przez okoĹo 30 osĂłb. Istnieje teraz obawa, Ĺźe na krĂłtko przed wyborami dojdzie do wojny miÄdzy bandami nazistĂłw i anarchistĂłw. âByÄ moĹźe, gdy ktoĹ patrzy na to wszystko z zewnÄ trz czy teĹź przyjeĹźdĹźa na wakacje, nie zdaje sobie sprawy z caĹej sytuacji â mĂłwi Zoi Lanara, przewodniczÄ cy GEES, najwiÄkszego zwiÄ zku zawodowego w Grecji. â Stajemy siÄ jednak europejskim Bangladeszem. Trzy miliony osĂłb Ĺźyje poniĹźej progu ubĂłstwa. Od dwĂłch lat podejmujemy wyrzeczenia, w przeciÄ gu kilku miesiÄcy zrobiliĹmy to wszystko, co powinno byĹo byÄ zrobione w ciÄ gu 30 lat. Memorandum z EuropÄ zostaĹo podpisane w celu przezwyciÄĹźenia bardzo trudnej sytuacji finansowej. Konsekwencje tego sÄ jednak opĹakane. Co drugi mĹody czĹowiek jest bez pracy. ZniknÄĹa caĹkowicie grupa obywateli ĹredniozamoĹźnych, caĹe rodziny ĹźyjÄ w skrajnej nÄdzy. KoĹcióŠprawosĹawny i róşne organizacje poĹźytku publicznego usiĹujÄ pomĂłc spoĹeczeĹstwu. Z kaĹźdym dniem zwiÄksza siÄ liczba osĂłb pukajÄ cych do drzwi stoĹĂłwek dla ubogich. W szkoĹach sÄ dzieci, ktĂłre mdlejÄ z gĹodu. Nie Ĺźywimy antyeuropejskich uczuÄ, jednak podejmujemy niesamowite wyrzeczenia i chcielibyĹmy widzieÄ tego rezultatyâ. Sytuacja jest dramatyczna. NajwiÄksze niebezpieczeĹstwo polega na tym, Ĺźe caĹÄ demokratycznÄ strukturÄ kraju wstrzÄ Ĺnie odĹam nacjonalizmu i populizmu, gotowy pozyskaÄ sobie rodziny, ktĂłrym z trudem udaje siÄ przetrwaÄ do nastÄpnego miesiÄ ca, oraz wĹaĹcicieli sklepĂłw, ktĂłrzy najdroĹźszy towar wynieĹli juĹź na zaplecze i ktĂłrych sklepy ĹwiecÄ pustymi pĂłĹkami. Polityczny front wydaje siÄ podzielony na dwie czÄĹci. Z jednej strony sÄ socjaliĹci z PanhelleĹskiego Ruchu Socjalistycznego (Panelinio Sosialistiko Kinima â PASOK) oraz konserwatyĹci z Nowej Demokracji (Nea Dimokratia â ND), odpowiedzialni za bardzo kiepskie zarzÄ dzanie paĹstwem, a takĹźe historyczne postacie greckiej polityki, chyba jako jedyni zajmujÄ cy umiarkowane stanowiska. Z drugiej strony, oprĂłcz wymienianej juĹź Alby Doraty, sÄ formacje wykorzystujÄ ce niezadowolenie narodu, by utorowaÄ sobie drogÄ do parlamentu, a ktĂłre nie sÄ za bardzo skĹonne do kompromisu. PoĹrĂłd nich wyróşnia siÄ Syriza, lewicowa partia, ktĂłra podczas ostatnich wyborĂłw zdobyĹa 16,9% poparcia. Na jej czele stoi 37-letni Alexis Tsipras, obecnie fenomen polityczny w Grecji. Jego motto brzmi: âPozostajemy w strefie euro, ale na naszych warunkachâ, a jeĹli bÄdzie musiaĹ uformowaÄ rzÄ d, w pierwszej kolejnoĹci anuluje memorandum na poĹźyczkÄ w wysokoĹci 240 miliardĂłw dolarĂłw, przyznanÄ Grecji przez MiÄdzynarodowy Fundusz Monetarny, UniÄ EuropejskÄ i Bank Ĺwiatowy. NiezbÄdnÄ poĹźyczkÄ, poniewaĹź liczby mĂłwiÄ same za siebie i budzÄ strach: w pierwszym trymestrze roku 2012 PKB obniĹźyĹ siÄ o 6,2% w stosunku do tego samego okresu roku ubiegĹego. Bezrobocie wynosi 22%, a procenty siÄgajÄ 45%, gdy mĂłwi siÄ o mĹodych. NiepokĂłj budzi rĂłwnieĹź liczba samobĂłjstw â w przeciÄ gu dwĂłch lat zwiÄkszyĹa siÄ o 22%.
Jajka i mÄ ka. CzÄĹÄ Grecji nie poddaje siÄ jednak i w obliczu codziennych problemĂłw zastosowaĹa dawne rozwiÄ zanie: powrĂłt do handlu wymiennego. Inicjatywa wyszĹa od miast poĹoĹźonych na wybrzeĹźu, w rejonie dawnej Achai, niedaleko Patrasso, i dotarĹa aĹź do Aten. Od sierpnia 2010 roku w Aighio, miasteczku liczÄ cym okoĹo 30 tysiÄcy mieszkaĹcĂłw, w sobotÄ po poĹudniu wychodzi siÄ na plac targowy, gdzie zaczyna siÄ wymiana towarĂłw. By mĂłc w niej braÄ udziaĹ, trzeba byÄ zapisanym do stowarzyszenia nazywanego âPrzyjazna Ekonomiaâ, ktĂłrego zarzÄ d jest odpowiedzialny za poprawnoĹÄ i rĂłwnoĹÄ dokonywanych wymian. âNajwiÄksze wraĹźenie wywiera rozmaitoĹÄ towaru, z jakim ludzie przychodzÄ , by dokonaÄ wymiany â wyjaĹnia âĹladomâ Leonidas Chrysanthopoulos, jeden z pomysĹodawcĂłw inicjatywy. â WczeĹniej przychodzili tylko z produktami pierwszej potrzeby, takimi jak warzywa, jajka, mÄ ka, sĂłl. Teraz natomiast zakres wymian siÄ rozszerzyĹâ. A wiÄc juĹź nie tylko rolnik wymieniajÄ cy pomidory na mÄ kÄ, ale rĂłwnieĹź gospodyni, ktĂłry stawia na ladzie urzÄ dzenie gospodarstwa domowego â obecnie produkt luksusowy. âMĂłj najwiÄkszy niepokĂłj budzi pozostanie w strefie euro â mĂłwi âĹladomâ Dimitri Yannopoulos, redaktor dziennika âAthens Newsâ. â JeĹli Grecja wyjdzie z eurostrefy, to koniec. W tym momencie, pomimo wszystko, 75% GrekĂłw jest za pozostaniem w strefie euro. Grecja wciÄ Ĺź ma wielkÄ ochotÄ na EuropÄ, nawet jeĹli myĹlÄ, Ĺźe czasem jej przechodzi. Ten, kto nie jest Grekiem, nawet nie wie, jakim poniĹźeniem byĹoby dla nas wykluczenie z europejskiej wspĂłlnoty, do ktĂłrej narodzin przyczyniliĹmy siÄ naszÄ kulturÄ i naszym jÄzykiemâ. |