Ślady, numer 2 / 2011 (marzec / kwiecieĹ) Kultura
Moja ikona. Misterium ikony Kleje ze skĂłry krĂłlika i pÄcherzy jesiotra, lewkas, odchody cejloĹskich mszyc albo zÄ
b wilka â co majÄ
wspĂłlnego z pisaniem ikon? Co to takiego kowczeg albo mixtion? Te i inne tajniki ikonopisarstwa przybliĹźa nam ksiÄ
dz doktor DARIUSZ KLEJNOWSKI-RĂĹťYCKI, zaĹoĹźyciel ĹlÄ
skiej SzkoĹy Ikonograficznej w Zabrzu, wspĂłĹtwĂłrca filmu Moja ikona. Gabriela Cyrys
Jak zaczÄĹa siÄ KsiÄdza przygoda z ikonopisarstwem?
Z malarstwem miaĹem do czynienia od dziecka â moja mama jest konserwatorem obrazĂłw. Zawsze byĹo to jednak malarstwo olejne. Gdy wstÄ
piĹem do seminarium w Nysie, poznaĹem tam nieco ekscentrycznego profesora, dogmatyka â ksiÄdza mitrata Krzysztofa Stanieckiego, ktĂłry czÄsto mnie odwiedzaĹ i opowiadaĹ o chrzeĹcijaĹskim Wschodzie, ikonach, Ojcach KoĹcioĹa. To pod jego wpĹywem zaczÄ
Ĺem pisaÄ ikony. Techniki uczyĹa mnie najpierw mama, ktĂłra choÄ znaĹa wczeĹniej Ĺredniowieczne procedury powstawania malarstwa tablicowego, sama zaczÄĹa siÄ nim bardziej interesowaÄ dopiero pod moim wpĹywem. KsiÄ
dz Staniecki spoglÄ
daĹ natomiast na moje poczynania okiem teologa, podpowiadajÄ
c, co powinienem w przyszĹoĹci poprawiÄ, zmieniÄ; tĹumaczÄ
c, jakie znaczenie majÄ
poszczegĂłlne elementy ikony. U innych przeĹoĹźonych moje zainteresowania budziĹy raczej obawy, wielu nie szczÄdziĹo mi cierpkich sĹĂłw, wynikajÄ
cych z zaniepokojenia, Ĺźe nie zajmujÄ siÄ czymĹ ânormalnymâ. Dlatego najwiÄcej ikon pisaĹem podczas wakacji. Najbardziej jednak rozwinÄ
Ĺem siÄ pod wzglÄdem teologii w Lublinie, u boku profesora Karola Klauzy, warsztat natomiast doskonaliĹem w ParyĹźu, gdzie przez dwa lata uczÄszczaĹem na zajÄcia z teologii, techniki i estetyki ikony do ksiÄdza profesora Egona Sendlera.
Potem w Zabrzu zaĹoĹźyĹem ĹlÄ
skÄ
SzkoĹÄ IkonograficznÄ
, miaĹem teĹź moĹźliwoĹÄ wprowadzenia przedmiotu ikonopisarstwa na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Opolskiego, dziÄki czemu klerycy z seminarium mogli dowiedzieÄ siÄ czegoĹ wiÄcej o teologii ikony oraz poznaÄ warsztat potrzebny do jej tworzenia. Obecnie szkoĹa liczy ponad 350 uczniĂłw, pochodzÄ
cych z Polski i z zagranicy, ktĂłrzy tworzÄ
piÄknÄ
wspĂłlnotÄ. Wydajemy ksiÄ
Ĺźki, malujemy ikony do koĹcioĹĂłw, domĂłw, kaplic, spotykamy siÄ na wspĂłlnych warsztatach, liturgii, wykĹadach.
WracajÄ
c natomiast do kwestii zainteresowania pisaniem ikon wĹrĂłd duchownych, niedawno przeczytaĹem pewien wywiad z Mateuszem Ĺrodoniem, prowadzÄ
cym zajÄcia z rysunku i malarstwa w dziaĹajÄ
cym przy klasztorze ojcĂłw DominikanĂłw w Warszawie Studium ChrzeĹcijaĹskiego Wschodu. PadĹy w nim bardzo prawdziwe sĹowa. Otóş w Polsce ksiÄ
dz moĹźe byÄ naukowcem, duszpasterzem, zajmowaÄ siÄ dziaĹalnoĹciÄ
charytatywnÄ
, ale jeĹli pasjonuje siÄ sztukÄ
sakralnÄ
, jest to z reguĹy traktowane w kategoriach indywidualnego hobby, realizowanego w âwolnych chwilachâ. Takie wĹaĹnie nastawienie panuje w moim Ĺrodowisku wspĂłĹbraci kapĹanĂłw oraz na uniwersytecie.
Niedawno powstaĹ z udziaĹem KsiÄdza film o malowaniu ikon, zatytuĹowany Moja ikona. Jak doszĹo do jego realizacji?
JeĹli chodzi o pisanie ikon, od kilku lat wspĂłĹpracujÄ z AniÄ
Crisanti. Jestem jej âdyĹźurnym ksiÄdzemâ â jeĹźdĹźÄ do muzeum w Krakowie, gdzie ona prowadzi zajÄcia oraz wykĹady z pisania ikon. WspĂłĹdzielÄ
c z ich uczestnikami pasjÄ do ikonopisarstwa, po zakoĹczeniu kaĹźdej sesji ikonograficznej sprawujÄ liturgiÄ, podczas ktĂłrej ĹwiÄcÄ ikony. Ania zadzwoniĹa kiedyĹ do mnie z informacjÄ
, Ĺźe jej znajomy, MirosĹaw Krzyszkowski, chciaĹby nakrÄciÄ dokumentalny film o pisaniu ikon. UmĂłwiliĹmy siÄ na zdjÄcia i powstaĹ swojego rodzaju dwugĹos â Ania pokazuje kolejne etapy powstawania ikony i opowiada o tym, jak siÄ je robi, a ja prowadzÄ âsuchyâ wykĹad z teologii ikony. MateriaĹ ten zostaĹ dodatkowo wzbogacony wypowiedziami ikonopisarzy i róşnymi ujÄciami ikon. Tak powstaĹ film Moja ikona, ktĂłry byĹ juĹź kilkakrotnie emitowany w TVP KrakĂłw i TVP Kultura. W lutym natomiast ukazaĹa siÄ jego obszerniejsza wersja na DVD.
Jak wyglÄ
da proces pisania ikony? Prosimy o krĂłtki wykĹad.
W ikonie wszystko podporzÄ
dkowane jest teologii. Przede wszystkim proces jej powstawania jest wysiĹkiem czĹowieka, majÄ
cym na celu takie przeksztaĹcenie Ĺwiata materii, aby Ĺwiat zostaĹ âuchrystusowionyâ, przebĂłstwiony. Dlatego ikonograf pracuje zarĂłwno w materii nieoĹźywionej â uĹźywajÄ
c kredy, pigmentĂłw uzyskiwanych z mineraĹĂłw, skaĹ, kolorowych ziem, zĹota â jak i oĹźywionej â wykorzystujÄ
c drewno, kleje ze skĂłry krĂłlika i pÄcherzy jesiotra, pĹĂłtna â aby tÄ materiÄ przeksztaĹciÄ w oblicze Boga, ukazaÄ w materii jej ostateczny cel. Taki sposĂłb kontemplowania materii, ktĂłry pozwala wydobyÄ z niej oblicze Boga, pozwala czĹowiekowi âwidzieÄ wszystko w Chrystusieâ, ktĂłry staĹ siÄ czÄ
stkÄ
materii, ktĂłrego ciaĹo skĹada siÄ z tej samej materii, co gwiazdy, trawa, skaĹy i kaĹźdy czĹowiek. StÄ
d technologia tworzenia ikony w caĹoĹci przesycona jest symbolikÄ
.
Deska, na ktĂłrej malowana jest ikona, swojÄ
symbolikÄ
odwoĹuje siÄ do rajskiego drzewa Ĺźycia oraz do âdrzewa, na ktĂłrym zawisĹo Zbawienie Ĺwiataâ. Na deskÄ naklejane jest pĹĂłtno, ktĂłre przypomina nam pĹĂłtno ĹwiÄtego Mandylionu o uzdrawiajÄ
cej mocy. StÄ
d ikona, ze wzglÄdu na zwiÄ
zek z OsobÄ
Jezusa Chrystusa, zawsze bÄdzie miaĹa aspekt terapeutyczny. Na przyklejone pĹĂłtno nakĹada siÄ w odpowiedni sposĂłb dwanaĹcie warstw tak zwanego lewkasu (zaprawy kredowo-klejowej). Liczba ta symbolicznie ma nam przypominaÄ dwanaĹcie pokoleĹ Izraela oraz dwunastu ApostoĹĂłw, na ktĂłrych zbudowany jest KoĹciĂłĹ.
KsztaĹt deski ikony jest charakterystyczny â zazwyczaj z tego samego drewna utworzone jest niejako obramowanie, nazywane polem. PĹaszczyzna wewnÄ
trz tego obramowania nazywana jest kowczegiem, czyli ArkÄ
, miejscem ĹwiÄtym, tabernakulum, na ktĂłrym przedstawia siÄ Oblicze BoĹźe. Wymiary niektĂłrych ikon, tak zwanych patronackich, sÄ
okreĹlone przez wielkoĹÄ noworodka. Chodzi o to, Ĺźe jeĹli na przykĹad nowonarodzony PiotruĹ ma 51 cm wzrostu, to ikona ĹwiÄtego Piotra napisana dla niego bÄdzie miaĹa 51 cm wysokoĹci, czasem teĹź brana jest pod uwagÄ rozpiÄtoĹÄ ramion.
NastÄpnie rylcem ĹźĹobi siÄ w ikonie rysunek, âpisze siÄâ ksztaĹty przedstawianego Misterium. Na wyszlifowanÄ
zaprawÄ nakleja siÄ róşnymi technikami zĹoto, ktĂłre uwaĹźa siÄ nie za kolor, ale za ĹwiatĹo, poniewaĹź ĹwiÄta postaÄ caĹa zanurzona jest w BoĹźej ĹwiatĹoĹci. ZĹoto, w postaci 24-karatowych pĹatkĂłw, nakleja siÄ bÄ
dĹş na mixtion â wytrawÄ ze szlachetnych Ĺźywic â uzyskujÄ
c wĂłwczas efekt matowy, bÄ
dĹş na charakterystycznÄ
glinkÄ wydobywanÄ
w Armenii â wtedy zĹoto moĹźna polerowaÄ kamieniem agatu lub zÄbem wilka. Inne metale moĹźna zabezpieczaÄ szelakiem, czyli odchodami cejloĹskich mszyc.
FarbÄ uzyskuje siÄ ze zmieszania naturalnego pigmentu â ziem, mineraĹĂłw â z şóĹtkiem kurzego jaja, winem mszalnym, olejkiem goĹşdzikowym. Uzyskuje siÄ w ten sposĂłb tak zwanÄ
temperÄ jajecznÄ
. Technika malowania jest odwrotna do tej stosowanej zazwyczaj w malarstwie olejnym, gdzie ĹwiatĹo wydobywa siÄ z ciemnych barw, przechodzÄ
c do coraz jaĹniejszych. Ikona zasadniczo nie ma ĹwiatĹocienia, blask postaci pochodzi âz ich wnÄtrzaâ, jest obrazem ĹwiÄtoĹci.
Ikona zostaje opisana za pomocÄ
liter, skrĂłtĂłw, aby jednoznacznie okreĹliÄ przedstawione na niej osoby i podkreĹliÄ zwiÄ
zek sĹowa i obrazu. Ikonografowie zwracajÄ
uwagÄ na fakt, Ĺźe âSĹowo, ktĂłre staĹo siÄ ciaĹemâ jest jednoczeĹnie i w nie mniejszym stopniu âObrazem Boga Niewidzialnegoâ.Na koniec napisanÄ
ikonÄ ĹwiÄci kapĹan. Zgodnie ze Ĺredniowiecznym rytuaĹem ikona powinna pozostawaÄ przez 40 dni na oĹtarzu, na ktĂłrym sprawowana jest Eucharystia, po czym nastÄpuje bardzo uroczysty obrzÄd jej poĹwiÄcenia. PokĹon Bogu przedstawionemu w ikonie jako pierwszy powinien oddaÄ ikonograf. |