Ślady, numer 6 / 2010 (listopad / grudzień) Zaproszenie. Spotkania Małżeńskie
Coś nie-skończonego We wrześniu tego roku miałem okazję uczestniczyć w Międzynarodowym Zjeździe Liderów Spotkań Małżeńskich. Podczas jednej ze Mszy św.w czasie kazania biskup Piotr Jarecki powiedział między innymi,że „kiedy mówimy o małżeństwie, nie mówimy o czymś skończonym,ale o czymś, co trwa”.
Innymi słowy: małżeństwo to nieustanne stawanie się, wydarzenie, w którym uczestniczy dwoje ludzi, będących dla siebie tajemnicą. W wydarzeniu tym nie brakuje momentów niezrozumiałych. Odczytanie, a potem właściwe zinterpretowanie nawet prostego znaku nie zawsze jest łatwe, o czym opowiadał na spotkaniu pan Jacek Pulikowski podczas naszych wakacji w Szczyrku. Potrzebujemy więc kogoś, kto pomoże nam poprawnie zinterpretować i zrozumieć znaki.
W takiej sytuacji musimy wejść w relację z drugim człowiekiem, musi dojść do spotkania. Tak się składa, że najbardziej podstawową relacją międzyludzką jest relacja kobiety i mężczyzny. W encyklice Deus Caritas est możemy przeczytać między innymi: „Miłość między mężczyzną i kobietą, w której ciało i dusza uczestniczą w sposób nierozerwalny i w której przed istotą ludzką otwiera się obietnica szczęścia, pozornie nie do odparcia, wyłania się jako wzór miłości w całym tego słowa znaczeniu, w porównaniu z którym na pierwszy rzut oka każdy inny rodzaj miłości blednieje”. I dalej: „Miłość pomiędzy mężczyzną i kobietą nie rodzi się z myśli i woli człowieka, ale w pewien sposób mu się narzuca”. Tak chyba jest w przypadku zakochania się. To z kolei rodzi wyzwania dla obu stron i jest wezwaniem do wzajemnego zrozumienia i wspólnego kroczenia ku Przeznaczeniu. Nie jest to wcale takie proste. Ta relacja jest przecież wydarzeniem, spotkaniem z nieprzewidywalnym, ryzykiem. Nigdy nie mamy gwarancji, że zostaniemy zrozumiani tak, jakbyśmy sobie tego życzyli.
Znakomitą pomocą w odnalezieniu odpowiedzi na pytanie o znaczenie współmałżonka w moim życiu, w mojej drodze ku Przeznaczeniu mogą okazać się właśnie Spotkania Małżeńskie, o których pan Jacek wspomniał w swoim wystąpieniu. Czym one są? „Spotkania Małżeńskie (popularnie zwane Dialogami Małżeńskimi) są ruchem rekolekcyjnym mającym na celu pogłębianie więzi małżeńskiej, pomoc w lepszymi głębszym zrozumieniu się męża i żony oraz pełniejsze doświadczenie sakramentalnego wymiaru ich związku. Dokonuje się to poprzez proponowanie małżeństwom takiej formy dialogu, która z jednej strony pozwoli mężowi i żonie głębiej poznać się nawzajem, z drugiej zaś – w przypadku nieporozumień – pomoże rozwiązywać konflikty między małżonkami. Siła oddziaływania Spotkań Małżeńskich polega na tym, że małżeństwo może podczas ich trwania przeżyć świeżość wzajemnych uczuć, odnowić lub odkryć na nowo swoją jedność”. Te słowa z ulotki i strony internetowej wiążą się, według mnie z tematem ostatnich naszych wakacji: „Czy człowiek, będąc starcem, może narodzić się na nowo?”.
Zachęcam zatem małżeństwa – te, które czują się szczęśliwe, i te, którym się wydaje, że z ich wzajemną miłością dzieje się coś złego – do udziału w tych spotkaniach. Nieraz miałem okazję współprowadzić takie rekolekcje i na własne oczy widziałem „powtórne narodziny”. Oczywiście, żadne rekolekcje nie rozwiążą od razu wszystkich problemów, bo „powtórne narodziny” to nie tylko nowa szansa, ale także perspektywa wysiłku, podejmowanego po to, by wzajemnie wychowywać się do otwarcia na spotkanie z Tajemnicą.
Ośrodki Spotkań Małżeńskich znajdują się na terenie całego kraju. Terminy rekolekcji można znaleźć na stronie internetowej www.spotkaniamalzenskie.pl. Gorąco polecam!
|