Ślady
>
Archiwum
>
2007
>
wrzesieĹ / paĹşdziernik
|
||
Ślady, numer 5 / 2007 (wrzesieĹ / paĹşdziernik) Pierwszy Plan. Meeting Kiedy natura zaczyna odpowiadaÄ Laureat nagrody Nobla poruszony wystawÄ . Matematycy zafascynowani âsiĹÄ oczywistoĹciâ â naukowcy, ktĂłrzy wzbudzili entuzjazm wĹrĂłd uczestnikĂłw Meetingu. Mario Gargantini MoĹźe siÄ zdarzyÄ, ze w czasie Meetingu laureat nagrody Nobla wpadnie w zachwyt, dajÄ c siÄ ponieĹÄ efektom specjalnym przygotowanym przez Euresis na wystawie pt. âĹwiatĹo, oczy, znaczenieâ. MoĹźe on uznaÄ pierwotnoĹÄ doĹwiadczenia, choÄby tego dotyczÄ cego widzenia, ktĂłre jest nam tak bliskie, a jednak nie daje siÄ sprowadziÄ do jego skĹadnikĂłw fizycznych, biologicznych czy neurologicznych. PrzeĹźyĹ to George Smoot, ktĂłry otrzymaĹ Nobla z dziedziny fizyki w 2006 r. za odkrycia nieco bardziej przybliĹźajÄ ce nas do prawdy zamkniÄtej âw zmarszczkach czasuâ (tytuĹ jego ksiÄ Ĺźki: Wrinkles in time). W Rimini, przedstawiony przez swego przyjaciela i wspĂłĹpracownika Marca Bersanellego, opowiadaĹ o przygodzie, dziÄki ktĂłrej moĹźliwe byĹo âwidzenieâ pierwszych bĹyskĂłw kosmosu, owych subtelnych zmarszczeĹ promieniowania, z ktĂłrych jak z nasion spektakularnie rozwinÄĹy siÄ we wszechĹwiecie gwiazdy i galaktyki. AmerykaĹski astrofizyk byĹ jednym ze znamienitych goĹci tej edycji Meetingu, obok wspaniale dobranej ekipy naukowcĂłw, wĹrĂłd ktĂłrych znaleĹşli siÄ laureaci licznych nagrĂłd i osobistoĹci ze ĹcisĹej czoĹĂłwki Ĺwiatowej, jak np. Enrico Bombieri i Laurent Lafforgue, laureaci nagrody âFields Medalâ (odpowiednik Nobla w matematyce), Xavier Le Pichon, zdobywca nagrody âBalzanâ, czy Paul Davies, laureat nagrody âTempletonâ. ZresztÄ , temat tego Meetingu nie mĂłgĹ nie poruszyÄ badaczy, na co dzieĹ z ogromnym trudem poĹwiÄcajÄ cych siÄ wydobywaniu prawdy z obiektĂłw matematycznych i zjawisk przyrody. Aby nie straciÄ nadziei co do powziÄtych zamierzeĹ, muszÄ oni byÄ mocno przekonani, Ĺźe coĹ jednak daje siÄ wydobyÄ, ze w tym, co badajÄ , jest coĹ, co moĹźna poznaÄ i pokazaÄ. Jest o tym przekonany Bombieri, ktĂłry zajmuje siÄ hipotezÄ Riemanna (zakĹadajÄ c porzÄ dek w pozornie chaotycznym rozĹoĹźeniu liczb pierwszych): âto praca, ktĂłra fascynuje mnie od 40 lat, i byÄ moĹźe ktĂłregoĹ dnia zdoĹam poznaÄ prawdÄ na temat tej hipotezy; wiem juĹź, Ĺźe jest prawdziwa, ale nie wiem jeszcze, jak tego dowieĹÄâ. Praca naukowcĂłw, zdaniem Le Pichona, odpowiada na ânarzucajÄ ce siÄ z koniecznoĹciÄ pragnienie rozumienia przez czĹowieka wĹasnego miejsca w Ĺwiecie i podjÄcia ze Ĺwiatem dialogu. JednÄ z najwiÄkszych radoĹci badacza jest moĹźliwoĹÄ wejĹcia w dialog z naturÄ , postawienia jej pytaĹ, a gdy stawia siÄ wĹaĹciwe pytania, natura zaczyna odpowiadaÄâ. Chodzi o to, by byÄ lojalnym wobec prawdy, przyjmujÄ c wyzwanie rzeczywistoĹci, ktĂłra przekracza schematy i jest zdolna je ĹamaÄ. âKiedy coĹ staje siÄ faĹszem?â â pyta Bombieri. âGdy ktoĹ z uporem nie chce przyjÄ Ä oczywistoĹci, poddaje ciÄ gĹemu sprawdzaniu to, co zna â w takiej sytuacji wszystko staje siÄ trudne, a prawda siÄ wymykaâ. To wĹaĹnie matematycy wyjaĹniajÄ ten proces. Nieprzypadkowo jednym z wystÄ pieĹ, ktĂłre najbardziej poruszyĹo uczestnikĂłw Meetingu, byĹo spotkanie z Lafforgue`em. Paradoks, ktĂłry jego zdaniem wskazuje na integralnie ludzki charakter matematyki, dotyczy jej dÄ Ĺźenia do wyraĹşnego formuĹowania racji rzeczy w taki sposĂłb, by wyeliminowaÄ wszelki rozĹam miÄdzy wyjaĹnieniem i naszym sposobem przedstawiania badanych obiektĂłw. Dlatego zdarza siÄ, Ĺźe teksty matematyczne âposiadajÄ siĹÄ oczywistoĹci, przedstawiajÄ tak jasne argumenty, Ĺźe wydaje siÄ, iĹź musiaĹy one istnieÄ od zawszeâ. Lafforgue otwarcie krytykuje obecne modele nauczania, ktĂłre odniosĹy sukces w szkole. Katastrofalne skutki przyniosĹo, jego zdaniem, poddawanie dyskusji pojÄcia prawdy obiektywnej, ktĂłre jest âzwierciadĹem pojÄcia podmiotu, osobyâ. Bez wahania stwierdza teĹź, Ĺźe matematyka âjest ludzka, poniewaĹź jest trudnaâ: tym, co nieludzkie, nie jest trud, ale pozorna ĹatwoĹÄ, ktĂłra nie respektuje przedmiotu i uniemoĹźliwia prawdziwe poznanie. Tak oto ĹwiatĹa Meetingu skierowane na naukÄ, w perspektywicznym efekcie ukazaĹy samego czĹowieka, stawiajÄ c na pierwszym planie jego pragnienie spotykania prawdy. |