Ślady
>
Archiwum
>
2007
>
lipiec / sierpieĹ
|
||
Ślady, numer 4 / 2007 (lipiec / sierpieĹ) SpoĹeczeĹstwo. Famiglie per lâaccoglienza. Rodziny, ktĂłre potrafiÄ przyjmowaÄ Zafascynowani przeznaczeniem ludzi 25 lat istnienia ĹwiÄtowaĹo w tym roku Stowarzyszenie Famoglie per I`accoglienza. ZaĹoĹźone w Mediolanie przez grupÄ rodzin z ruchu CL, dziĹ jest obecne na caĹym Ĺwiecie. Rodziny, ktĂłre potrafiÄ przyjmowaÄ potrzebujÄ ce rodzinnego ciepĹa dzieci i mĹodzieĹź, stajÄ siÄ niemajÄ cym granic, serdecznym uĹciskiem. Oto naĹladowanie postawy Chrysusa wzruszonego wobec najmniejszych, jest w panujÄ cym dziĹ zamieszaniu przykĹadem rozjaĹniajÄ cym drogÄ przyszĹoĹci. Paola Bergamini âJednego dnia syn powiedziaĹ do mnie: ÂŤJestem dumny z ciebie i taty, a takĹźe z poĹwiÄcenia, jakie musiaĹem podjÄ Ä, kiedy zdecydowaliĹcie przyjÄ Ä do naszej rodziny inne dzieciÂťâ. W momencie, kiedy tyle siÄ mĂłwi o pÄkniÄciu pokoleniowym, o braku komunikatywnoĹci miÄdzy rodzicami i dzieÄmi, doĹwiadczenie Famiglii per l`accoglienza [Rodzin przyjmujÄ cych] Ĺwiadczy, Ĺźe wciÄ Ĺź jest moĹźliwe przekazywanie âimpetu ku czemuĹ wiÄkszemuâ, czemu warto oddaÄ wĹasne Ĺźycie. âNa poczÄ tku â opowiada Alda Vanoni, jedna z zaĹoĹźycielek i pierwsza prezes Famiglii per l`accoglienza â byĹa idea utworzenia stowarzyszenia, ktĂłre pomagaĹoby rodzinom zastÄpczym i adopcyjnym. NaszÄ uwagÄ kierowaliĹmy wĂłwczas bardziej na dziaĹanie reprezentacyjne, prawie zwiÄ zkowe, niĹź na wymiar wychowawczy. Potem dziÄki ks. Giussaniemu, zrobiliĹmy pewien zwrot: gest sam w sobie nie jest osiÄ gniÄciem, nie jest aspektem podstawowym, chodzi raczej o sposĂłb w jaki gest zostaĹ speĹniony. Spojrzenie zostaĹo wiÄc przeniesione na osobÄ. MuszÄ byÄ jasne racje, dla ktĂłrych dziaĹasz. Nigdy nie mĂłwiliĹmy o maĹĹźeĹstwach, poniewaĹź maĹĹźeĹstwo nie jest podmiotem, ale pewnym krÄgiem. Rodzina jest czymĹ, co siÄ zakorzenia i znajduje swĂłj rozkwit w powoĹaniu jednostki. To jednostka w swojej relacji z Panem odkrywa i Ĺźyje swoim powoĹaniem w rodzinieâ.
WspĂłlnotowoĹÄ W koncepcji osoby â zabiera gĹos Lia Sanicola, rĂłwnieĹź ona od poczÄ tku dzieli to doĹwiadczenie â jest zawarta idea wspĂłlnotowoĹci, ktĂłra wchodzi w grÄ w kaĹźdym przypadku, ktoĹ zawiera maĹĹźeĹstwo albo nie. Z tego powodu doĹwiadczenie przyjmowania [dell`accoglienza] jest doĹwiadczeniem osoby â myĹlÄ chociaĹźby o Marghericie, ktĂłra po Ĺmierci mÄĹźa przyjÄĹa do domu dziewczynÄ chorÄ na AIDS. Rodzina ma oczywiĹcie pewien odmienny sposĂłb przyjmowania, poniewaĹź ma jakby wrodzonÄ ĹwiÄtoĹÄ, sprawiajÄ cÄ , Ĺźe jest ona miejscem, ĹwiÄ tyniÄ , zawierajÄ cÄ w sobie element wiecznoĹci, ktĂłrego nie wnoszÄ do niej ja, ale sakramentâ. Ale, co to znaczy przyjmowaÄ? âPrzede wszystkim â dodaje Marco Mazzi, prezes Stowarzyszenia â przyjmowanie jest jedynym godnym ludzi sposobem nawiÄ zywania relacji miÄdzy sobÄ , jak mĂłwiĹ ks. Gius. Jest gestem w najwyĹźszym stopniu wychowawczym â wychowuje do Ĺźycia. PrzyjmujÄ wszystko, co spotykam w Ĺźyciu. Jak uczy tradycja KoĹcioĹa, po przyjÄciu siebie samego, czĹowiek splata swoje Ĺźycie z Ĺźyciem drugiej osoby, ktĂłrej przeznaczenia strzeĹźe. Rodzina jest miejscem caĹkowitego i darmowego przyjmowaniaâ. âDam pewien przykĹad â podejmuje rozmowÄ Rossana Serio, wiceprezes Famigli`i per l`accoglienza â spotykamy wiele maĹĹźeĹstw, gĹĂłwnie poprzez kursy zwiÄ zane z adopcjÄ , ktĂłre robiĹy juĹź wszystko, aby mieÄ dziecko naturalne, a zatem sÄ peĹne bĂłlu z powodu tego braku. PomagajÄ c zauwaĹźyÄ, Ĺźe jest moĹźliwe ojcostwo i macierzyĹstwo nie wynikajÄ ce z krwi, ofiarujemy im nadziejÄ. W ten sposĂłb to, co wczeĹniej zostaĹo uznane za wyrok staje siÄ drogÄ do speĹnienia. DrogÄ do szczÄĹcia tych maĹĹźonkĂłw. Towarzyszymy im w tej drodze poprzez przyjaźŠi jednoczeĹnie przez podjÄcie szczegĂłlnej formacji. Nie jesteĹmy stowarzyszeniem, ktĂłre ma na celu rozwiÄ zywanie problemĂłw. Potrafisz przyjmowaÄ nie dla tego, Ĺźe uwaĹźasz to za moĹźliwoĹÄ bycia lepszym, ale dlatego, Ĺźe odkrywasz szansÄ swojego ludzkiego wzrastania. Najbardziej adekwatnym motywem takiej postawy jestem faktycznie ja sam z mojÄ potrzebÄ bycia szczÄĹliwym. W przeciwnym razie, co moĹźe sprawiÄ, Ĺźe pĂłjdÄ naprzĂłd podjÄtÄ drogÄ , jeĹli trafiÄ na dziecko, ktĂłre da mi poznaÄ wszystkie jej barwy? Idea, Ĺźe jestem dobry, Ĺźe je ocaliĹem? Nie jest to motywacja wystarczajÄ ca. Z tego powodu interesuje nas przede wszystkim pokazywanie naszego sposobu dziaĹania, czyli dawanie Ĺwiadectwa naszego Ĺźycia. Nie przez przypadek w prowadzonych przez nas kursach przygotowania do adopcji lub bycia rodzinÄ zastÄpczÄ , przewidujemy rĂłwnieĹź proste momenty wspĂłĹdzielenia Ĺźycia, jak chociaĹźby wspĂłlny, razem z naszymi dzieÄmi posiĹek. Najlepiej swojÄ istotÄ ukazuje samo Ĺźycie, ze wszystkimi sprzecznoĹciami i trudnoĹciami, i wywiera wiÄksze wraĹźenie niĹź tysiÄ ce sĹĂłw.
Dyktatura pragnienia âNa tej drodze â wyjaĹnia Alda â porzuca siÄ to, co jest dyktaturÄ pragnienia. Nie ma juĹź: chcÄ dziecko, ale pojawia siÄ pytanie: co jest dobrem dla mojego Ĺźycia i dobrem dla tego dziecka? Tylko tak moĹźesz zdaÄ sobie sprawÄ, Ĺźe ktoĹ jest inny i to stanowi jego bogactwo. Nie jest moĹźliwe nawiÄ zanie relacji z ludĹşmi bez przyjÄcia innoĹci, w przeciwnym razie druga osoba pozostanie satelitÄ w systemie twojego pragnienia. Dziecko potrzebuje i Ĺźyje w relacji, ktĂłra przede wszystkim istnieje miÄdzy matkÄ i ojcem, w ich innoĹci. dlatego tak waĹźna jest rodzina. Dziecko wzrasta w relacji, ktĂłra kwalifikuje siÄ jako waĹźna przede wszystkim dla mnie, to znaczy, Ĺźe mnie okreĹla. Jest to moĹźliwe tylko jeĹźeli podejmujÄ relacjÄ w wymiarach odpowiedzialnoĹci i definitywnoĹci, dziecko, ktĂłre przyjmujesz, bierzesz jakie jest, na zawszeâ. RĂłwnieĹź kiedy chodzi o rodzinÄ zastÄpczÄ ? âOczywiĹcie â odpowiada Marco â dziecko, ktĂłre przyjmujesz jako rodzina zastÄpcza nie moĹźe myĹleÄ, Ĺźe kochasz je do jakiegoĹ czasu, na przykĹad do momentu, kiedy wrĂłci do swojego rodzinnego Ĺrodowiska. Rodzina zastÄpcza moĹźe mieÄ granice czasowe, ale dobro, jakim jest wiÄĹş, pozostaje na zawsze. Inaczej byĹby to tylko parking. Dla wyjaĹnienia podam przykĹad. Ostatnio jedna z naszych przyjaciĂłĹek musiaĹa stawiÄ czoĹa chorobie i Ĺmierci mÄĹźa; dziewczyna, dla ktĂłrej byli rodzinÄ zastÄpczÄ , chciaĹa pozostaÄ i byÄ blisko niej w tym momencie bĂłlu. Problem polega na tym, Ĺźe nasza kultura wykorzeniĹa moĹźliwoĹÄ, aby coĹ byĹo na zawsze â DICO (projekt ustawy regulujÄ cej kwestie zwiÄ zkĂłw maĹĹźeĹskich, w tym homoseksualnych â przyp. tĹum.) jest tego Ĺwietlanym przykĹadem â wykorzeniĹa moĹźliwoĹÄ istnienia pozytywnoĹci w przeĹźywanym trudzie. W ten sposĂłb nie ma juĹź dziĹ pewnoĹci dobra. IstotÄ rodziny jest bycie otwartym na drugiego, poniewaĹź jest dany, jest darem, nie o tyle i nie tylko dlatego, Ĺźe czegoĹ potrzebuje. Dlatego wĹaĹnie staje siÄ moĹźliwe przyjÄcie chorego dziecka, jak i wĹasnych rodzicĂłw w podeszĹym wieku. Chodzi o pewien caĹkowicie inny horyzont. Nie jest to jakiĹ tytaniczny wysiĹek, ale otwarcie siÄ na wiÄkszÄ i bardziej interesujÄ cÄ rzeczywistoĹÄ. Przede wszystkim dla ciebieâ. Z tego powodu Famiglie per l`accoglienza sÄ znakiem pozytywnoĹci, ktĂłrej nie da siÄ zredukowaÄ, moĹźliwoĹci tworzenia nowego czĹowieczeĹstwa.
|