Ślady
>
Archiwum
>
2006
>
wrzesieĹ / paĹşdziernik
|
||
Ślady, numer 5 / 2006 (wrzesieĹ / paĹşdziernik) CL. Pielgrzymka do CzÄstochowy PeĹne wzruszenia wspomnienie o ksiÄdzu Giussanim Pozdrowienie kardynaĹa StanisĹawa Dziwisza skierowane do CL na poczÄ tku Mszy ĹwiÄtej. Sanktuarium MiĹosierdzia BoĹźego, KrakĂłw, 5 sierpnia 2006 r. StanisĹaw Dziwisz Niech bÄdzie pochwalony Jezus Chrystus. Ojciec ĹwiÄty Jan PaweĹ II, pozdrawiaĹ was, i pozdrawiaĹ zawsze wszystkich ludzi, w taki sposĂłb â zatem i ja uczyniĹem tak, aby przypomnieÄ jego osobÄ. Kiedy usĹyszaĹem tÄ melodiÄ i Ĺpiewy, wydawaĹo mi siÄ, Ĺźe znalazĹem siÄ na dziedziĹcu watykaĹskim, kiedy wiele lat temu praĹat Giussani wraz z innymi ksiÄĹźmi â nie wiem czy jest tutaj ktĂłryĹ z nich â przybyli po raz pierwszy â tak licznie â, aby byÄ z Ojcem ĹwiÄtym. PrzyjechaliĹcie, aby mnie odwiedziÄ, dlatego serdecznie was obejmujÄ, kaĹźdego z osobna, i dziÄkujÄ za to Ĺwiadectwo. Rozpoczynacie tu, w Krakowie piÄknÄ pielgrzymkÄ, i sĹusznie, Ĺźe rozpoczynacie od tego miejsca, od tego sanktuarium, ktĂłre nie jest jakimkolwiek sanktuarium, ale ĹwiÄ tyniÄ , gdzie Jezus Chrystus rozmawiaĹ z prostÄ zakonnicÄ , siostrÄ FaustynÄ . Siostra Faustyna umiaĹa zaledwie czytaÄ i pisaÄ, ale On, Jezus Chrystus mĂłwiĹ wĹaĹnie do niej, do prostej zakonnicy. To sanktuarium, jest ĹwiÄ tyniÄ spotkania Jezusa Chrystusa z czĹowiekiem. Faustyna pozostawiĹa przesĹanie do caĹego Ĺwiata: orÄdzie BoĹźego MiĹosierdzia. CzĹowiek potrzebuje BoĹźego MiĹosierdzia i potrzebuje go Ĺwiat. Jezus powiedziaĹ: âBĂłg jest miĹosiernyâ. Dlatego teĹź, ĹźyczÄ aby kaĹźdy z was â przez podjÄtÄ pielgrzymkÄ â zdoĹaĹ uchwyciÄ coĹ z tego orÄdzia; wszyscy potrzebujemy wielkiego MiĹosierdzia. ĹťyczÄ wam, abyĹcie spotkali Jezusa Chrystusa, tak jak Go spotkaĹa siostra Faustyna. Pielgrzymka wiÄ Ĺźe siÄ zawsze z wielkim poĹwiÄceniem, zĹóşcie wiÄc wasze ofiary w intencji: aby spotkaÄ Jezusa Chrystusa miĹosiernego, zĹóşcie je za was, za waszych bliskich, za ukochane WĹochy. Taki jest cel tej uroczystoĹci, tego spotkania. PrzyjeĹźdĹźaĹ tu â tak jak wy teraz â Karol WojtyĹa, mimo, Ĺźe nie byĹo jeszcze tego wielkiego sanktuarium, a jedynie maĹa kaplica, i rĂłwnieĹź on podjÄ Ĺ przekazane tu orÄdzie i udaĹ siÄ na caĹy Ĺwiat, poniewaĹź BoĹźe MiĹosierdzie to Jezus, BĂłg jest miĹosierny. Drodzy przyjaciele, witam was w imieniu KoĹcioĹa krakowskiego, dziÄkujÄ wam z caĹego serca za wasze uczestnictwo w pielgrzymce. Tym, co nas ĹÄ czy jest miĹoĹÄ do Chrystusa i Jego Matki. Tej wĹaĹnie miĹoĹci nauczyĹ nas Jan PaweĹ II, ktĂłry miaĹ wielki szacunek i miĹoĹÄ dla was, wspieraĹ was i broniĹ, kiedy byĹo to potrzebne. PragnÄ zaĹwiadczyÄ tutaj o wielkiej ĹźyczliwoĹci, jakÄ okazywaĹ w stosunku do ksiÄdza Luigiego Giussaniego, od momentu poznania go, aĹź do jego Ĺmierci. KsiÄ dz Giussani wiedziaĹ dobrze, jak gĹÄboka jest wiÄĹş ĹÄ czÄ ca go z Janem PawĹem II. MiĹoĹÄ Boga ponad wszystko i miĹoĹÄ do prawdy, ktĂłra czyni nas wolnymi: tak On rozumiaĹ waszÄ nazwÄ, Comunione e Liberazione (Komunia i Wyzwolenie). Jeszcze raz dziÄkujÄ wam za udziaĹ w dzisiejszej mszy. Jestem zbudowany wami. NaleĹźycie juĹź do wspĂłlnoty KoĹcioĹa krakowskiego i pragniemy zrealizowaÄ wspĂłlnie pielgrzymkÄ do Domu Ojca, pod przewodnictwem Jana PawĹa II i praĹata Luigi Giusaniego. |