„Odnośnie zarzutów postawionych Benedyktowi XVI, oczywiste są trzy sprawy: 1) Papież w żadnym razie nie zamierzał obrażać wiernych islamu, ale chciał wezwać wszystkich do właściwego używania rozumu; 2) Papież ma jasną świadomość pewnych skrajnych aspektów działań islamu, które są prawdą historyczną przed oczyma wszystkich; 3) istnieje pewna nietolerancja w stosunku do pokojowej krytyki, co jest niemożliwe do akceptowania, zarówno kiedy dotyczy z góry przyjętej postawy pewnych przedstawicieli islamu, jak również obojętności i powierzchowności wielu komentatorów europejskich.

Jesteśmy z Papieżem potwierdzając, że «działanie niezgodne z rozumem jest przeciwne naturze Boga». Benedykt XVI stwierdza rzecz prawdziwą, która obowiązuje każdego, zaczynając od nas chrześcijan”.

Takie stanowisko Papieża ocala możliwość prawdziwego doświadczenia religijnego dla każdego człowieka i pozwala na pokojowe spotkanie. Nie jest to problem zderzenia cywilizacji, ale podstawowego doświadczenia «ubogich w duchu» każdej religii. Oni żyją w rozumnej relacji z Bogiem, wychodząc od potrzeby prawdy, piękna, sprawiedliwości i szczęścia, które są w sercu każdego człowieka, i właśnie dlatego nie mogą pójść za gwałtownym wynaturzeniem tych, którzy w imię ideologii rezygnują z rozumu na rzecz władzy, niezależnie czy pochodzą z Zachodu czy z jakiejkolwiek innej strony”.

Mediolan 15 sierpnia 2006