Menu strony Strona główna Śladów
   
Ślady > Archiwum > 2020 > styczeń / luty

Ślady, numer 1 / 2020 (styczeń / luty)

Pierwszy Plan

Możliwa droga

Okazja jest szczególna: kilkudniowa konferencja, która jakiś czas temu miała miejsce we Florencji. Jej tytuł to: „Nieprzyjacielska samotność”; podczas jej trwania wiele wystąpień i świadectw podejmowało z rożnego punktu widzenia (medycznego, psychologicznego, ekonomicznego) ogromny problem naszego społeczeństwa.


Jest on tak powszechny, że są osoby, które od razu pomyślały o znalezieniu rozwiązania ad hoc (coś takiego istnieje w Wielkiej Brytanii).

Jednak wkład księdza Juliána Carróna do tego spotkania, który publikujemy na tych stronach, otwiera inną perspektywę: samotność nie jest czymś od czego musimy uciec, ani nie jest dramatem, na który chcielibyśmy znaleźć rozwiązanie. Może być też naszym przyjacielem a nawet „miejscem gdzie możemy odkryć nasze pierwotne towarzystwo”, ponieważ jest częścią naszej struktury ludzkiej: istniejemy tu i teraz.

Tak wiec zostaliśmy stworzeni, jesteśmy chciani i kochani teraz, niezależnie od okoliczności, w której żyjemy lub problemu jakiemu musimy stawiać czoła.
Doświadczenie tej samotności może stać się więc okazją do odkrycia naszych własnych korzeni. Świadczą o tym historie, które opowiadamy. Trzy z nich są absolutnie zwykłe, łączy je ich prosta codzienność ale także fakt, iż doświadczenie głębokiej samotności, na które odpowiedzią nie może być żadne towarzystwo ludzkie, staje się drogą wzrostu. Natomiast czwarte świadectwo kardynała Van Thuana jest zdecydowanie niezwykłe ale podobne do innych, ponieważ ukazuje jak dzięki wierze żadna samotność, nawet ta, do której jesteśmy zmuszeni siłą , nie jest już aktem sprzeciwu.

Podobne wnioski płyną z dwóch innych świadectw. Pierwsze jest wkładem Andrea Monda, dyrektora Osservatore Romano i zapalonego kinomana, który opowiada o nowym filmie Terrence Malicka. Film ten ukazuje przepiękną historię świadomości, która pozostaje przytomna i niezachwiana nawet wobec gwałtownego przypływu uderzającego gdzie popadnie (jesteśmy w czasach nazizmu). Drugi przykład jest klasykiem literatury: opowiadanie Flonnery O’Connor, przeczytane ponownie przez Guadalupe Arbona Abascala. W życiu bohatera i w odkrywaniu jego „drugiej samotności”  jest droga możliwa dla wszystkich. Także dla nas, teraz.

 


Polska strona Ruchu CL   |   Kontakt z redakcją