Menu strony Strona główna Śladów
   
Ślady > Archiwum > 2019 > lipiec / sierpień

Ślady, numer 4 / 2019 (lipiec / sierpień)

Lektura. Książka miesiąca

Przeogromna stawka

W obliczu tego wszystkiego, co dzieje się wokół nas – od ataków w Paryżu po zmiany klimatyczne i groźbę wojny – nie jest trudno przyznać, jak realistyczne jest mówienie o „upadku oczywistości”, będącym punktem wyjścia książki Juliána Carróna.

Mauro Magatti


Wiele faktów – wydaje się, że następujących po sobie bez przerwy – mówi w istocie, iż weszliśmy w nową fazę historii, całkowicie inną od tej, którą mamy za sobą.

Z jednej strony kryzys polityczny, który czyni prawdziwe wyłomy w porządku instytucjonalnym wielu państw oraz w relacjach między narodami. Z drugiej strony nachalna radykalizacja procesu zastosowania technologii do rzeczywistości (mowa o finansach, biologii, cyfrowości) z nieobliczalnymi konsekwencjami nie tylko w życiu wspólnot, ale także ludzkiej antropologii. Do tego wciąż jeszcze do odkrycia pozostaje rola religii. Zaś pomiędzy: kruche życie osób, które próbują nadać sens swojemu istnieniu.

 

W nawale informacji o świecie trzeba koniecznie uaktualnić mapy poznawcze i konceptualne. I to właśnie z drżeniem wynikającym z tych myśli przeczytałem książkę Carróna. Bolesną refleksję człowieka świadomego trudnego momentu, w którym jesteśmy zanurzeni. Oraz wskazującego w chrześcijańskim świetle nie tyle piękne i gotowe rozwiązanie, co raczej drogę do przejścia razem. Nigdy tak jak dzisiaj, jako chrześcijanie, nie byliśmy wezwani do zadawania sobie właściwych pytań, tych najgłębszych i najprawdziwszych. Ponieważ czasowi, który mamy przed sobą, nie uda się dotrzeć do obietnic, których pomimo wszystko jest orędownikiem, jeśli nie będzie mężczyzn i kobiet, jeśli nie będzie całego ludu zdolnego zadawać sobie pytania. I przez to podążać drogą.

Carrón, idąc śladami Benedykta XVI i Franciszka, sięgając po decydujący temat koncepcji Giussaniego, umieszcza w centrum zagadnienie wolności. Kwestię nieuniknioną w pierwszej kolejności ze względu na przeznaczenie Kościoła, wezwanego do konfrontowania się twarzą w twarz z tym ludzkim wymiarem, do którego wzbudzenia w historii przyczyniło się samo chrześcijaństwo. „Bezbronne piękno” jest więc pięknem wiary stawiającej na wolność osoby. Jest to stawka przeogromna, jak możemy uznać właśnie dzisiaj, w chwili, kiedy ryzyko związane z taką propozycją – która zawsze musi przejść przez decyzję samej osoby – wydaje nam się jeszcze bardziej oczywiste.

 

Ale jaka inna droga będzie kiedykolwiek możliwa do przejścia? Czy przypadkiem nie to właśnie jest kruchym i ekscytującym przełomem znajdującym się w centrum ludzkiej historii? Jeśli więc tak sprawy się mają, możemy zgodzić się z Carrónem, że jesteśmy wezwani do nowej fazy wiary. Ponieważ, jak nigdy wcześniej, w tym czasie, w epoce globalizacji, konfrontacji między religiami, wyzwania technologicznego, wiara będzie w stanie przemawiać do ludzkiej istoty, jeśli będzie zdolna, po raz kolejny, wcielić się w wolność mężczyzn i kobiet będących świadkami swojego osobistego doświadczenia. Nie ma innej drogi, jak tylko ta ciasna brama, by ocalić współczesnego człowieka oraz człowieka wszystkich czasów. W gruncie rzeczy jest to dobra nowina, którą Jezus Chrystus przyniósł na świat ponad dwa tysiące lat temu i która dzisiaj wciąż jeszcze rozbrzmiewa z taką samą intensywnością: Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo w wolności i zawierza w nasze ręce przeznaczenie historii i samego stworzenia.

 

JuliĂĄn CarrĂłn

Bezbronne piękno

Wydawnictwo i Drukarnia Św. Krzyża

Opole 2019

369 s.


Polska strona Ruchu CL   |   Kontakt z redakcją