Menu strony Strona główna Śladów
   
Ślady > Archiwum > 2019 > marzec / kwiecień

Ślady, numer 2 / 2019 (marzec / kwiecień)

Ścieżki. Spotkanie

Serce, w ktĂłrym wybucha Ĺźycie

Spotkanie z GIOVANNIM SAMĄ, podczas którego „jedliśmy, piliśmy, byliśmy na rybach”, by na nowo przebudziło się serce.

Anna Engel


23 lutego w mroĹşny słoneczny poranek przyjaciele z Ruchu, na czele z księdzem Jurkiem Krawczykiem i Giovannim Samą, spotkali się w Krakowie, by wykrzyczeć, Ĺźe to, co widzą, pozwala im â€žĹ›miać się jak dziecko i płakać jak mężczyzna”, wyśpiewywać, Ĺźe Ĺźycie jest i prosi o wieczność, wyśpiewywać, Ĺźe „nasz głos śpiewa, bo ma ku temu powĂłd”.

Ksiądz Jurek rozpoczął spotkanie od zadania pytania kaĹźdemu z nas: „Dlaczego tu przybyliśmy?”. Bo nie jest niczym oczywistym to, Ĺźe Artur wsiada do samolotu i przemierza ponad 1000 km dla jednego spotkania; nie jest niczym oczywistym, Ĺźe pomimo codziennych zawirowań i wszystkich trudĂłw Ewa z Marcinem pokonują drogę z Rzeszowa, by po prostu spędzić razem z przyjaciółmi tych kilka godzin. Więc dlaczego ci, ktĂłrzy przyjęli zaproszenie, przybyli do Krakowa?

Giovanni na to pytanie odpowiedział pytaniem: „Jaką potrzebę mamy? Mnie, Giovanniego, interesuje bycie świętym, intensywne przeĹźywanie Ĺźycia”. Wojtek z kolei powiedział o swojej potrzebie fizycznej obecności towarzystwa, ktĂłre pozwala mu w codziennych politycznych zmaganiach nie utracić siebie, nie utracić horyzontu, Towarzystwa, ktĂłre przemienia. Piotrek, Krysia, Gosia, Daga dzielili się swoim doświadczaniem Ruchu, czym jest jego charyzmat dla ich osobistego wzrostu i jak wpływa na podejmowanie codziennych okoliczności: od spotkania z kardynałem po ostatkową imprezę, od uwagi na drugiego człowieka po przyjacielską rozmowę z proboszczem, od pragnienia, by dzieci w szkole doświadczały piękna (poprzez proponowane gesty: kolędowanie, spotkanie z misjonarzami), po kawę z dyrektorką. Z tych wszystkich świadectw wyłaniało się wielkie pragnienie i potrzeba pĂłjścia w głąb, niezredukowania pragnienia do projektu, rytu, idei, ale do uchwycenia znaczenia rzeczy.

Jacek podzielił się doświadczeniem związanym ze śmiercią dwĂłch bliskich osĂłb oraz wynikającym z niego roszczeniem pełni znaczenia. Giovanni podjął ten temat, mĂłwiąc, Ĺźe â€žjeśli chrześcijaństwo nie przynosi odpowiedzi na takie sytuacje, to lepiej nie być chrześcijaninem”. Stąd istotna jest świadomość tego, czego naprawdę szukam, kto mi daje odpowiedĹş na moje prawdziwe potrzeby.

Jarek, opowiadając o swoich ostatnich zmaganiach, podjął temat poruszony przez księdza CarrĂłna na przedostatniej Szkole WspĂłlnoty. Oschłość serca, z ktĂłrej w obliczu rzeczywistości budzą się tysiące „ale”. „Jak zachować tę pierwotną świeĹźość spotkania?” Giovanni, wychodząc od doświadczenia wielu z nas, pokazał, jak wejście w to „ale”, w głąb siebie, pozwala zrozumieć, Kto przynosi odpowiedĹş, i jak â€žnapełnienie” Kimś Innym pozwala przezwyciężyć oschłość.

„Ale jak dojść do ĹşrĂłdła na nowo? Jak nie stracić entuzjazmu? Jak nie Ĺźyć w strachu?” – pytał Miłosz w obliczu świadectwa pięknego Ĺźycia małego chłopca, ktĂłry zmarł w opinii świętości. „MoĹźemy Ĺźyć bez lęku, kiedy kaĹźdego dnia na nowo przeĹźywamy początek. Wydarzenie chrześcijańskie uprzedza wszystko. Wystarczy mieć otwarte oczy i serce”.

Nie potrzebujemy niczego więcej, metodę pokazał nam sam Jezus Chrystus. A co On robił ze swoimi uczniami? â€žJadł, pił i chodził na ryby”.

W ciągu tego weekendu nie robiliśmy nic więcej jak tylko to: „Jedliśmy, piliśmy, byliśmy na rybach” – czyli byliśmy razem – to tyle i aĹź tyle – by na nowo przebudziło się serce, „w ktĂłrym wybucha Ĺźycie”.


Polska strona Ruchu CL   |   Kontakt z redakcją