Ślady
>
Archiwum
>
2018
>
wrzesieĹ / paĹşdziernik
|
||
Ślady, numer 5 / 2018 (wrzesieĹ / paĹşdziernik) Od Redakcji WolnoĹÄ i powoĹanie Kiedy bÄdziecie czytaÄ te âĹladyâ, synod o mĹodych bÄdzie juĹź trwaĹ. Jest to historyczna okazja, poniewaĹź toczy siÄ dyskusja dotyczÄ ca decydujÄ cego zagadnienia, dla KoĹcioĹa i dla Ĺwiata. MĹodzi nie sÄ tylko âprzyszĹoĹciÄ â â sÄ teĹź teraĹşniejszoĹciÄ . I trudnoĹÄ dokonania wyboru, znalezienia drogi, by speĹniĹa siÄ obietnica Ĺźycia (synod jest poĹwiÄcony âwierze i rozeznaniu powoĹaniowemuâ), nie dotyczy tylko ich. Wszyscy poszukujemy busoli, wszyscy jesteĹmy pogrÄ Ĺźeni w zamÄcie, w ktĂłrym trudno siÄ zorientowaÄ, wÄdrowaÄ, wzrastaÄ. A jest to zamÄt, ktĂłry sprawia, Ĺźe wszyscy stajÄ siÄ bardziej krusi, przestraszeni. Jest to strach, ktĂłry wielokrotnie ostatecznie podwaja siÄ w miejscach zwiÄ zanych z wychowaniem, poniewaĹź dzieciom lub uczniom udziela siÄ niepewnoĹÄ, ktĂłrÄ sami niesiemy w Ĺrodku. SzkoĹa, uniwersytet, ale takĹźe oratorium, rzeczywistoĹÄ koĹcielna, do ktĂłrej siÄ przynaleĹźyâŚ, sam KoĹcióŠmogÄ staÄ siÄ â czÄsto stajÄ siÄ â baĹkami pozwalajÄ cymi na wyizolowanie siÄ w oczekiwaniu, aĹź âprzejdzie burzaâ, zamiast miejscami, ktĂłre czyniÄ nasze âjaâ mocniejszym. SÄ ksiÄ Ĺźki, cieszÄ ce siÄ nawet duĹźÄ poczytnoĹciÄ , o ktĂłrych wiele siÄ dyskutuje, w pewien sposĂłb definiujÄ ce to wyizolowanie siÄ chrzeĹcijan. Ale ucieleĹnia je niepostrzeĹźenie dla nas wiele przeĹźywanych postaw.
Co pozwala wyjĹÄ z baĹki? Co jest potrzebne do zrodzenia dorosĹego podmiotu? I jaka jest róşnica miÄdzy miejscami rodzÄ cymi a schronieniami? To dlatego wĹaĹnie w âPierwszym planieâ powracamy do decydujÄ cego zagadnienia: do wychowania. Jest to wkĹad, ktĂłry chcemy wnieĹÄ nie tylko w synod, ale w dzisiejsze czasy. Tym bardziej w chwili, w ktĂłrej na samÄ ideÄ wychowawczej relacji z wielu powodĂłw patrzy siÄ wrÄcz z podejrzliwoĹciÄ . Robimy to, zgĹÄbiajÄ c ogĂłlny kontekst, ktĂłry paradoksalnie ostatecznie rozmywa wĹaĹnie punkt zbiegu, na ktĂłrym moĹźna siÄ skupiÄ, by wychowywaÄ, to znaczy wolnoĹÄ. Oraz pokazujÄ c miejsca, w ktĂłrych wydarza siÄ coĹ innego, ĹwiadkĂłw, ktĂłrzy podejmujÄ wychowawcze zadanie, celujÄ c wĹaĹnie w ten punkt pozornie tak kruchy, a przecieĹź decydujÄ cy.
Miejsca i Ĺwiadkowie. Znajdziecie ich takĹźe w drugiej czÄĹci czasopisma, gdzie opowiadamy o rzeczywistoĹci takiej jak Centrum Wychowawcze Jana PawĹa II w Salvadorze w Brazylii, ktĂłre codziennie przyjmuje piÄÄset dzieci i mĹodzieĹźy z favelas. Albo o osobowoĹci takiej jak PaweĹ VI, ktĂłry wĹaĹnie w tych dniach zostaĹ ogĹoszony ĹwiÄtym ze wzglÄdu na to, Ĺźe oddaĹ caĹe swoje Ĺźycie â i pontyfikat â prĂłbujÄ c znaleĹşÄ nowe sposoby komunikowania wiary Ĺwiatu, ktĂłry juĹź wtedy uwaĹźaĹ Chrystusa za âkogoĹ nieznanego, zapomnianego i nieobecnegoâ w wielkich historycznych sceneriach. Albo teĹź w opowieĹci o Meetingu, peĹnej faktĂłw wielkich i maĹych, ktĂłre miÄdzy innymi skĹoniĹy jednego z goĹci do wyznania: âPozwĂłlcie mi z wami przebywaÄ, poniewaĹź tutaj po raz pierwszy BĂłg staĹ siÄ dla mnie moĹźliwoĹciÄ â. Albo o mĹodzieĹźy wezwanej do Rzymu przez PapieĹźa na pielgrzymkÄ odbywajÄ cÄ siÄ w poĹowie sierpnia, ktĂłra staĹa siÄ okazjÄ do odkrycia niewyobraĹźalnej peĹni poĹrĂłd strasznego upaĹu oraz chaosu stolicy. Wszystko sprzyjaĹo temu, by wrĂłciÄ do domu rozczarowanymi, tymczasem staĹo siÄ coĹ innego. Co takiego? Co moĹźe przebudziÄ w ten sposĂłb âjaâ? Co czyni niemoĹźliwe moĹźliwym do tego stopnia, Ĺźe moĹźemy zobaczyÄ, Ĺźe siÄ wydarza, i o to prosiÄ? Trzeba, byĹmy to sobie uĹwiadomili. PoniewaĹź to, co siÄ wydarzyĹo, pokazuje po raz kolejny jedynÄ rzecz, ktĂłrej potrzebujemy do Ĺźycia: wydarzenie. ObecnoĹÄ tak bardzo nadzwyczajnÄ , Ĺźe przebudza ona nasze âjaâ, odrÄtwiaĹe z powodu strachu i sceptycyzmu, aĹź po wzbudzenie tej radyklanej proĹby: âChcemy wszystkiegoâ. |