Drodzy Czytelnicy!

Następny numer przyniesie wielką nowość: „Ślady” zmieniają formę i się przekształcają. Powód jest prosty: chcemy, by czasopismo jeszcze lepiej spełniało swoje wychowawcze i misyjne zadanie, które pozostaje wciąż takie samo. „Ślady” są po to, by towarzyszyć nam w drodze wiary, którą podążamy, a zarazem temu, by mówić innym, kim jesteśmy, jakie spojrzenie rodzi się z doświadczenia, którym żyjemy. A czynią to, posługując się kluczem do lektury – faktami i świadectwem – który pozostanie niezmieniony w nowej wersji.

Nie chodzi więc o zwykły restyling graficzny, zmienia się bowiem sama struktura czasopisma. Odchodzimy od obecnej formuły, przypominającej newsmagazine, by skierować się ku publikacji głębiej zajmującej się różnymi problemami, proponując wnikliwszą i bardziej wieloaspektową lekturę.

Jasne, pod pewnymi względami jest to wyzwanie, które sprzeciwia się powszechnej tendencji: zwyczaj czytania „na papierze”, jak wiemy, jest wciąż coraz mniej popularny, zwłaszcza wśród młodych. Ale powiedzenie: „Spójrz, warto poświęcić parę minut i wejść spokojnie w temat, który proponujemy, by lepiej go zrozumieć, rozważyć dane, elementy, osądy”, jest próbą, którą odczuwamy jako część naszego zadania, i chcielibyśmy robić to razem z Wami.

Nowe „Ślady” będą podzielone na dwie części.

Pierwsza połowa będzie poświęcona tematowi z okładki. Jest to zagadnienie, które wybieramy, by zaproponować je wszystkim w danym miesiącu przy pomocy obszernych artykułów, danych, propozycji lektury oraz innych materiałów, które wzbogacą i pomogą zrozumieć prezentowany problem. Nie będą to tematy koniecznie związane ściśle z aktualnymi wydarzeniami, ale uniwersalne, budzące ogólne zainteresowanie, przekrojowe: wychowanie i młodzi na przykład. Sprawiedliwość. Praca. Plan układamy my, starając się zachować szeroki horyzont ujęcia konkretnego zagadnienia.

Druga połowa, zatytułowana „Ścieżki”, obejmuje to, co zawsze charakteryzowało „Ślady”: wywiady, spotkania, reportaże, opowieści o dziełach Ruchu, w wielowymiarowej perspektywie. Ale właśnie bez konieczności zajmowania się aktualnościami opowiedzianymi już na naszej stronie internetowej.

Reszta zmienia się w imię esencjonalności. Pozostaje rubryka „Lektura miesiąca”, a na początku oczywiście „Listy”, będące wyznacznikiem owej charakterystycznej cechy, której w żadnym razie nie chcemy się wyzbyć, ale wręcz przeciwnie, rozwinąć: świadectwa.

Także grafika służy tej zmianie. Projekt został powierzony Dario Curatolo, dyrektorowi artystycznemu, który zaprojektował także nową stronę CL. Tutaj również wspólnym mianownikiem jest esencjonalność. Spotkanie jest wyznaczone na początek lipca, kiedy ukaże się numer majowo-czerwcowy. Liczymy na Wasze wsparcie, będące Waszym wkładem w pracę, którą wykonujemy także na stronie: prenumerata „Śladów”, ich sprzedaż i rozpowszechnianie wśród przyjaciół i znajomych jest tym, co pozwala nam przygotowywać treści online.

Przede wszystkim chcielibyśmy jednak, by ta zmiana była okazją do zwrócenia ponownie uwagi na użyteczność, jaką czasopismo ma dla każdego z nas, dla osobistej drogi tego, kto poświęca mu swój czas i uwagę.

Na stronie 19 znajdziecie prosty, a zarazem zdumiewający przykład owej „użyteczności”. Jest to wywiad z trzema ugandyjskimi kobietami: Aiszą, Hanifą i Sarą. Są muzułmankami. I należą do jednych z najwierniejszych czytelniczek „Traces” (angielska wersja włoskich „Tracce”; w Polsce „Ślady”), oprócz tego, że zawsze są w pierwszym szeregu, jeśli chodzi o okazje, w których wspólnota CL w tym kraju rozpowszechnia czasopismo. Powód? Hanifa wyjaśnia go w ten sposób: „Wszystko na tych stronach mówi o szczęściu, o możliwości bycia szczęśliwymi, pomimo mnóstwa problemów. A kiedy czytasz te deklaracje szczęśliwych osób, ty także stajesz się szczęśliwy”. W prostych słowach: to właśnie jest chrześcijaństwo – piękno, które komunikuje się z osoby na osobę. Oto w gruncie rzeczy „Ślady” służą tylko temu: wzrostowi i przekazywaniu tego piękna. I będą to robić także w swojej nowej szacie. Do zobaczenia wkrótce!