Ślady
>
Archiwum
>
2018
>
marzec / kwiecieĹ
|
||
Ślady, numer 2 / 2018 (marzec / kwiecieĹ) Od Redakcji SĹowa i gesty MinÄĹo piÄÄ lat od tamtego wieczoru. Zaledwie dwudniowe konklawe i po potÄĹźnym wstrzÄ sie, do ktĂłrego doszĹo miesiÄ c wczeĹniej, po rezygnacji Benedykta XVI, inny nieprzewidywalny fakt: w loggii Ĺw. PawĹa ukazuje siÄ Franciszek, pierwszy latynoamerykaĹski papieĹź, ten, ktĂłrego kardynaĹowie znaleĹşli âprawie na koĹcu Ĺwiataâ. Szybko okazaĹo siÄ, Ĺźe owo âDobry wieczĂłr, bracia i siostry!â, ktĂłrym papieĹź Franciszek przywitaĹ po raz pierwszy wiernych, oraz rĂłwnie niesĹychany gest pochylenia siÄ w ukĹonie, by poprosiÄ lud o bĹogosĹawieĹstwo âdla swojego biskupaâ, byĹy tylko pierwszymi znakami nadchodzÄ cych wielkich nowoĹci.
W tych latach Franciszek proponuje nam ich wiele. Czyni to, posĹugujÄ c siÄ zawsze tÄ samÄ metodÄ : sĹowami i gestami zarazem, ktĂłre sÄ nierozĹÄ czne. W ten sposĂłb na przykĹad naciskowi, jaki kĹadzie na âKoĹcióŠwyruszajÄ cy w drogÄâ oraz na peryferie, towarzyszÄ wizyty w niecodziennych dla takich okazji miejscach, od ktĂłrych rozpoczyna zawsze swoje podróşe (wiÄzienia, przytuĹki, podmiejskie dzielnice). NawoĹuje do traktowania migrantĂłw jak osoby, przyjmujÄ c jednoczeĹnie uchodĹşcĂłw na Lesbos. PotÄpieniu âtrzeciej wojny Ĺwiatowej toczÄ cej siÄ w kawaĹkachâ wtĂłrujÄ inicjatywy pozwalajÄ ce przerzucaÄ mosty tam, gdzie byĹy tylko mury (miÄdzy USA a KubÄ , w Ĺrodkowej Afryce, w Kolumbii, oraz w Syrii, Rosji, ChinachâŚ). âPreferencja dla ubogichâ przeplata siÄ z konkretnymi i symbolicznymi gestami, od obiadu z bezdomnymi po otwarte schronisko w Watykanie czy umywanie stĂłp w Wielki Czwartek. I tak dalej, seria wydarzeĹ rzucajÄ cych intensywniejsze ĹwiatĹo takĹźe na te wydarzenia, ktĂłre mogĹyby siÄ wydawaÄ tylko âmoralnymi przywoĹaniamiâ, tak jak sĹowa przeciwko wykroczeniom âekonomii odrzuceniaâ albo na rzecz polityki sĹuĹźÄ cej dobru wspĂłlnemu. MoĹźemy opieraÄ siÄ wobec tych faktĂłw, zatrzymaÄ na powierzchownej lekturze, zredukowaÄ ich doniosĹoĹÄ, sprowadzajÄ c je do zwykĹych schematĂłw, i zaczÄ Ä mĂłwiÄ o socjologii, pauperyzmie, wreszcie o zwiÄ zku lub jego braku z TradycjÄ . Albo teĹź moĹźemy pozwoliÄ, by owa tak potÄĹźna jednoĹÄ sĹĂłw i gestĂłw â Ĺwiadectwo Franciszka â sprowokowaĹa nas do koĹca, u swojego ĹşrĂłdĹa, ktĂłre on sam, od samego poczÄ tku i na tysiÄ c sposobĂłw, nazywa âistotÄ â, âsercem Ewangeliiâ, âpierwszym orÄdziem: ÂŤJezus Chrystus ciÄ kocha, daĹ swoje Ĺźycie, aby ciÄ zbawiÄ, a teraz jest Ĺźywy u twego boku codziennie, aby ciÄ oĹwieciÄ, umocniÄ i wyzwoliÄÂťâ. OrÄdziem skierowanym do wszystkich, jak to byĹo wyraĹşnie widaÄ podczas Jubileuszu MiĹosierdzia. I potrafi uczyniÄ jeszcze bardziej radykalnÄ konfrontacjÄ â rozpoczÄtÄ przez swoich poprzednikĂłw, a zwĹaszcza przez papieĹźa Benedykta XVI â z chaotycznÄ âepokowÄ zmianÄ â, ktĂłrÄ stopniowo sobie uĹwiadamiamy.
PiÄÄ lat to maĹo, aby przeprowadzaÄ bilans. Ale rocznica ta moĹźe byÄ okazjÄ do zatrzymania siÄ i podjÄcia wÄ tku decydujÄ cego pytania: o co takiego prosi nas â mnie â to wszystko? JakÄ drogÄ wskazuje PapieĹź? Co nam proponuje i co oferuje? Jest to prĂłba, jakÄ podejmujemy w âPierwszym planieâ w tym numerze, rozmawiajÄ c ze znaczÄ cymi Ĺwiadkami, opowiadajÄ c historie, ktĂłre âpokazujÄ â, i posĹugujÄ c siÄ jak busolÄ tekstem, ktĂłry ukazaĹ siÄ kilka miesiÄcy po wyborze Franciszka, ale ktĂłry nie jest w Ĺźadnym razie przedawniony. Co wiÄcej, jest decydujÄ cy, Ĺźeby zrozumieÄ. Chodzi o Evangelii gaudium, adhortacjÄ apostolskÄ , ktĂłrÄ PapieĹź nazwaĹ swoim âprogramowym dokumentemâ. Sam tytuĹ mĂłwi juĹź wiele: radoĹÄ Ewangelii. To nie przypadek, jak zauwaĹźa kardynaĹ Luis Tagle, jeden z ludzi najbliĹźszych PapieĹźowi: âPapieĹź poĹoĹźyĹ jednak akcent na radoĹÄ, gaudium, poniewaĹź we wspĂłĹczesnym Ĺwiecie wystÄpuje tendencja, nie tylko w KoĹciele, do odczuwania zmÄczenia i smutku. Ĺťycie rodzinne, nauka, praca â sÄ przeĹźywane jako ciÄĹźar. Tymczasem posiadamy prawdziwÄ racjÄ do bycia radosnymi: Jezus, ktĂłry umarĹ i zmartwychwstaĹ, Ĺźyje i jest naszÄ nadziejÄ â. W gruncie rzeczy na to wĹaĹnie wskazuje PapieĹź przy pomocy sĹĂłw i gestĂłw. A my ânie pragniemy niczego innego, jak tylko kroczyÄ za nimâ â jak napisaĹ ksiÄ dz JuliĂĄn CarrĂłn do Bractwa CL po audiencji z 2 lutego â proszÄ c âDucha Chrystusa zmartwychwstaĹego, aby pomagaĹ mu dĹşwigaÄ ciÄĹźar caĹego KoĹcioĹaâ.
Ale jest coĹ jeszcze. By propozycja, ktĂłrej racja zostaĹa podana na tych stronach, byĹa jeszcze gĹÄbsza. KsiÄ dz JuliĂĄn CarrĂłn, przewodniczÄ cy Bractwa CL, wiele razy okreĹlaĹ jÄ jako âokazjÄ do zweryfikowania wiaryâ. âStrona pierwszaâ pomaga zobaczyÄ to gĹÄbiej, lepiej zrozumieÄ, jakim rodzajem doĹwiadczenia moĹźe byÄ przeĹźywanie wiary w obecnej sytuacji i jakie zadanie mamy do speĹnienia my, chrzeĹcijanie, na tym Ĺwiecie. TakĹźe w kontekstach, ktĂłre wydajÄ siÄ bardzo odlegĹe, jak Uganda i Kenia, o ktĂłrych opowiada reportaĹź ksiÄdza Ignacio Carbajosy.
Jest to zdumiewajÄ ce opowiadanie o tym, co Chrystus wciÄ Ĺź zradza w Ĺwiecie, wszÄdzie tam, gdzie jest czĹowiek gotowy Go przyjÄ Ä. To jest serce naszej pracy, od zawsze. BÄdzie takĹźe w przyszĹoĹci, w odnowionej szacie. Od nastÄpnego numeru âĹladyâ zmieniÄ oblicze: nowa grafika, odmienna struktura. Na stronie 5 znajdziecie racje i prĂłbkÄ tego, co nastÄ pi. Tymczasem owocnej lektury! I powodzenia! |