Ślady
>
Archiwum
>
1991
>
Biuletyn - lipiec
|
||
Ślady, numer 3 / 1991 (Biuletyn - lipiec) Ĺťycie CL w Polsce Przyjacielu i ksiÄĹźe ZdzisĹawie! PoĹźegnanie ks. ZdzisĹawa Seremaka ks. JĂłzef Adamowicz Nasz wielki Przyjaciel i Mistrz ks. Luigi Giussani, zaĹoĹźyciel ruchu Comunione e Liberazione, znanego w Polsce pod nazwÄ Komunia i Wyzwolenie, napisaĹ dwa lata temu, na Wielkanoc, list do Ruchu, w ktĂłrym na pierwszym miejscu umieĹciĹ zdanie: âNajwiÄkszym cudem jaki moĹźe siÄ wydarzyÄ jest jednoĹÄâ. PrzeczytaliĹmy w liturgii pogrzebowej i napisaliĹmy na Twoim krzyĹźu nagrobnym sĹowa z Listu Ĺw. PawĹa do Rzymianâ. I w Ĺźyciu, i w Ĺmierci naleĹźymy do Panaâ dlatego, Ĺźe ta JednoĹÄ, ktĂłra jest cudownym znakiem obecnoĹci Chrystusa, rodzi siÄ z przezywanej przynaleĹźnoĹci do Niego. ChciaĹbym wypowiedzieÄ w imieniu nas wszystkich wielkie dziÄkczynienie wobec Boga za ten cud JednoĹci, dla ktĂłrego BĂłg wykorzystuje takĹźe TwojÄ ĹmierÄ. Patrz jesteĹmy tu razem. KsiÄ dz biskup JĂłzef â TwĂłj wielki Przyjaciel, Przyjaciel naszego Ruchu. KsiÄ dz biskup Jan â takĹźe TwĂłj Przyjaciel i wielki przyjaciel naszego Ruchu. Biskupi dwĂłch obrzÄ dkĂłw, w historii jakĹźe czÄsto skĹĂłconych. Ty sĹuĹźyĹeĹ tej JednoĹci i teraz, w obliczu Twojej Ĺmierci, Pan podnosi ja jako znak swojego zwyciÄstwa. Jest wĹrĂłd nas ksiÄ dz KoĹcioĹa prawosĹawnego â ksiÄ dz Eugeniusz â TwĂłj Przyjaciel. CzyĹź to nie jest cud? Jest bardzo licznie zgormadzone prezbiterium z naszej diecezji wrocĹawskiej. Nie tylko, bo w tym prezbiterium jest kapĹan z diecezji mediolaĹskiej â ksiÄ dz Gianni Calchi Novati. Jest ksiÄ dz z diecezji lubelskiej, z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, ksiÄ dz Anzelm Weiss. ByÄ moĹźe sÄ jeszcze inni, nieznani mi. SÄ tutaj ludzie z parafii, ktĂłrym sĹuĹźyĹeĹ jako kapĹan. SÄ ludzie z Twego rodzinnego Milicza. SÄ przyjaciele, w tym zrodzeni do przyjaĹşni w doĹwiadczeniu wiary przeĹźywanej w ruchu Komunia i Wyzwolenie; z Italii, z Niemiec, i z caĹej Polski. Jest wĹrĂłd nas takĹźe, co jako szczegĂłlny dar przyjmujemy, ZaĹoĹźyciel naszego Ruchu, ksiÄ dz Luigi Giussani, poprzez swĂłj specjalnie na tÄ okazje pisany krĂłtki list (âŚ). To jest ten cud JednoĹci, dla ktĂłrego Chrystus, Pan Ĺźycia i Ĺmierci, Pan ludzkiego losu potrafi wykorzystaÄ wszystko, co skĹada siÄ na ludzki los. ChciaĹbym w imieniu ruchu Komunia i Wyzwolenie, w imieniu najbliĹźszych przyjacióŠKsiÄdza ZdzisĹawa bardzo serdecznie podziÄkowaÄ: KsiÄĹźom Biskupom â ks. Bp JĂłzefowi, ks. Bp Janowi; wszystkim naszym braciom kapĹanom, wszystkim naszym przyjacioĹom w róşny sposĂłb, ale przecieĹź w tym samym doĹwiadczeniu wiary zwiÄ zanym ze zmarĹym kapĹanem. I jeszcze pozwolÄ sobie przytoczyÄ zakoĹczenie testamentu ksiÄdza ZdzisĹawa: âproszÄ wszystkich o modlitwÄ. Bardzo jej potrzebujÄâ. âI w Ĺźyciu i w Ĺmierci naleĹźymy do Panaâ. SzczÄĹliwy jest ten, ktĂłremu dane jest rozpoznaÄ i przezywaÄ tÄ podstawowÄ prawdÄ naszej wiary. SzczÄĹliwy byĹ Zdzich poprzez przynaleĹźnoĹÄ do Chrystusa. Wierzymy, Ĺźe Jego wielkie miĹosierdzie przygarnie gon a wiecznoĹÄ. A nas pielgrzymĂłw na tej drodze, doprowadzi do spotkania z Nim i z wszystkimi, ktĂłrzy nas poprzedzili. JeĹźeli ks. Biskup pozwoli, to odmĂłwilibyĹmy modlitwÄ konsekracyjnÄ do Matki BoĹźej, ktĂłra jest szczegĂłlnym momentem przeĹźywanym czÄsto przez Ruch â bardzo czÄsto. Zdzich bardzo tÄ modlitwÄ kochaĹ. Jest ona oddaniem siÄ we wszystkich wymiarach swojego Ĺźycia i oddaniem caĹego Ĺźycia przez rÄce Maryi â Chrystusowi. |