Ślady
>
Archiwum
>
2017
>
styczeĹ / luty
|
||
Ślady, numer 1 / 2017 (styczeĹ / luty) Pierwszy Plan. Historia W schemacie i poza nim Doktorat z literatury rosyjskiej. Tymczasem wylÄ dowaĹ w Irlandii, gdzie sprzedaje oprogramowania. âA jednak codziennie odkrywam siebieâ. Alessandra Stoppa Dorastanie z pasjÄ do literatury i jÄzykĂłw obcych, pielÄgnowanie jej od szkoĹy Ĺredniej i doktorat z literatury rosyjskiej z perspektywÄ kariery akademickiej. A potem praca w dziale sprzedaĹźy megakonkurencyjnej amerykaĹskiej firmy produkujÄ cej oprogramowania w Dublinie. Michele zostaĹ katapultowany do ânowego Ĺwiataâ, jak sam mĂłwi, w wieku 31 lat i przybyĹ do Irlandii, podÄ ĹźajÄ c za ĹźonÄ , ktĂłra miaĹa juĹź tam pracÄ. Na poczÄ tku prĂłbowaĹ szukaÄ zatrudnienia w swojej dziedzinie, ale nie znalazĹ Ĺźadnej moĹźliwoĹci, wĂłwczas zaczÄ Ĺ od zera. Albo prawie. MĂłwi prosto z mostu: âTo bardzo trudneâ. W doskonaĹym anglosaskim stylu caĹa praca to liczby i rezultaty, tym bardziej w szybko rozwijajÄ cej siÄ firmie technologii informatycznej: âJesteĹ tym, co wytwarzasz. A jeĹli nie wytwarzasz, zostajesz wykluczonyâ. JesteĹ maĹÄ piĹeczkÄ w wielkim kwadrancie, ktĂłry mierzy wydajnoĹÄ, performance: kaĹźdy zatrudniony posiada swojÄ nazwÄ w tym schemacie, ktĂłry widzÄ wszyscy. âIm twoja piĹeczka znajduje siÄ wyĹźej, tym wiÄcej sprzedajeszâ. LiczÄ siÄ telefony, ktĂłre wykonujesz w ciÄ gu jednego dnia, to, ile razy rozmawiasz z klientami. W Ĺwiecie znajdujÄ cym siÄ w nieustannym biegu pÄdzi gospodarka (ta irlandzka naleĹźy do najszybciej rozwijajÄ cych siÄ na Ĺwiecie) i pÄdzÄ ludzie, by wiÄcej zarobiÄ, znaleĹşÄ dom, wziÄ Ä kredyt⌠âOczywiĹcie tutaj nie jest trudno znaleĹşÄ pracÄ â opowiada. â ZnalazĹem swoje miejsce, wymyĹlajÄ c siebie na nowo, wykorzystujÄ c to wszystko, czego siÄ nauczyĹem i co stworzyĹem w latach studiĂłw oraz w innych doĹwiadczeniachâ. Jego silnym punktem jest prostota, z jakÄ przeĹźywa pracÄ takÄ , jakÄ ona jest. âMuszÄ konfrontowaÄ siÄ z tym tak uschematyzowanym sposobem pracy. Jest to sytuacja, w ktĂłrej rozgrywa siÄ moje Ĺźycie. Przy pierwszym zetkniÄciu moĹźe wydawaÄ siÄ ona obca, zwĹaszcza jeĹli nie jesteĹ przyzwyczajony. Ale uczÄ siÄ, Ĺźe jest dobrem, z caĹym trudem i stresem, jaki ze sobÄ przynosiâ. Co tydzieĹ trzeba osiÄ gnÄ Ä okreĹlony cel: nawiÄ zaÄ kontakty z klientami i stworzyÄ moĹźliwoĹci przeprowadzenia nowych transakcji przynoszÄ cych wciÄ Ĺź coraz wiÄksze zyski.
Dlaczego jest dobrem? âPoniewaĹź uczy mnie odpowiadaÄ przed kimĹ, byÄ odpowiedzialnym za moje dziaĹania. Ponadto mieÄ odwagÄ pĂłjĹcia do szefa, bycia szczerym i powiedzenia: jestem potrzebujÄ cy. Tak jak zrobiĹem to dziĹ rano, kiedy poprosiĹem go, by mi pomĂłgĹ zrozumieÄ, jak stawiÄ czoĹa ogromowi pracy, ktĂłra czeka mnie w tym miesiÄ cuâ. Zamiast ukrywaÄ trudnoĹci. Albo przeĹźywaÄ dzieĹ, majÄ c nadziejÄ, Ĺźe sprawy siÄ uĹoĹźÄ . âCiekawe jest takĹźe pĂłjĹcie do niego i wspĂłĹdzielenie tego, co sÄ dzÄ, spornych kwestii, odmiennych idei. Nie jako przeszkodÄ, ale by proponowaÄ, uczyÄ siÄâ. Zachowania szefa rĂłwnieĹź zmieniajÄ oblicze: âRozumiem, Ĺźe on teĹź znajduje siÄ pod presjÄ , tak jak my mierzony jest sukcesem. DostrzeĹźenie tego otwiera konstruktywnÄ relacjÄâ. Najbardziej ekscytuje go nuta znajdujÄ ca siÄ w tle wszystkiego: âPraca jest ciÄ gĹÄ okazjÄ do osÄ dzania swojego doĹwiadczenia. PrzychodzÄ do pracy i wiem, Ĺźe nie jestem tym samym, co moje wyniki, poniewaĹź jestem wychowywany przez chrzeĹcijaĹskÄ wiarÄ, przez przynaleĹźnoĹÄ do Ruchu, do poznawania wartoĹci mojego Ĺźycia. I ta ĹwiadomoĹÄ jest dla mnie ogromnym zasobem, ktĂłry rĂłwnoczeĹnie pogĹÄbia siÄ wĹaĹnie gdy stawiam czoĹa pracy. Za kaĹźdym razem ta ĹwiadomoĹÄ staje siÄ bardziej mojaâ. W Ĺrodowisku, w ktĂłrym ten, kto daje radÄ, albo ma duĹźe szczÄĹcie, albo jest bardzo zdolny. âAle takich jest maĹo. Wielu innych Ĺźyje sfrustrowanychâ. Czasem ryzykujesz, Ĺźe ulegniesz panice, ale jeĹli siÄ z niÄ pogodzimy, rĂłwnieĹź presja staje siÄ okazjÄ do drogi: âZnĂłw odnajdujÄ cel. PatrzÄ na wyniki, jakie muszÄ osiÄ gnÄ Ä, wiem, Ĺźe bÄdzie trudno, i zadajÄ sobie pytanie, czy jestem tym, co robiÄ, czy czymĹ wiÄcej. A wĂłwczas w wolnoĹci mogÄ daÄ z siebie wszystko: prĂłbowaÄ sprzedaÄ tyle, ile jestem w stanie, i robiÄ to dobrze. Wspierany przez przyjacióŠoraz przez relacje z niektĂłrymi kolegamiâ. UĹmiecha siÄ. âJest teĹź wiele bardzo pozytywnych aspektĂłw, ktĂłre mnie fascynujÄ . Przede wszystkim relacje. NastÄpnie projekty, ktĂłre prowadzimy, by rozwiÄ zaÄ transakcyjne albo badawcze problemy. TakĹźe znajomoĹÄ Ĺwiata akademickiego znĂłw siÄ przydajeâŚâ. A pragnienie, ktĂłre doprowadziĹo ciÄ do zrobienia doktoratu? âNie narzekam na to, Ĺźe nie jestem pracownikiem naukowym, wolÄ ĹźyÄ tym, co mam, dzieliÄ siÄ tutaj tym, co wydawaĹo mi siÄ, Ĺźe wykorzystam w inny sposĂłb. Z kolei piÄknie jest odkryÄ, Ĺźe praca nie jest skrystalizowana: jest drogÄ , ktĂłra moĹźe siÄ wciÄ Ĺź zmieniaÄ. Boli opuszczenie Ĺwiata, ktĂłry kochasz i w ktĂłrym sÄ dzisz, Ĺźe siÄ zrealizujesz. Ale istnieje Ĺwiat, ktĂłrego nie znaĹem i ktĂłry jest ciekawy. I ktĂłry prowadzi mnie do odkrywania samego siebieâ. Alessandra Stoppa |