Ślady
>
Archiwum
>
2017
>
styczeń / luty
|
||
Ślady, numer 1 / 2017 (styczeń / luty) Dokument Rewolucja czułości List papieża Franciszka wysłany do księdza Juliána Carróna, przewodniczącego Bractwa CL, po pielgrzymkach, którymi na całym świecie ruch Comunione e Liberazione zakończył obchody Jubileuszu Miłosierdzia i odpowiedź na ten list ks. Juliána Carróna Papież Franciszek i ks. Julián Carrón Cóż za radość móc współdzielić z wami wszystkimi własnoręcznie napisany list, jaki otrzymałem od papieża Franciszka, z jego osobistym błogosławieństwem!
Papież dziękuje nam za ofiary zebrane podczas pielgrzymek, które odbyliśmy do sanktuariów maryjnych na całym świecie z okazji Świętego Roku Miłosierdzia, i przekazane Mu na dzieła miłosierdzia. Papież Franciszek jednak nie ograniczył się tylko do podziękowania, w rzeczywistości chciał wskazać nam także, na co powinniśmy patrzeć, by móc kontynuować naszą wędrówkę, aby „z odwagą dawać świadectwo autentyczności chrześcijańskiego życia”. Proszę was, abyście uważnie przeczytali ten list, uczynili go przedmiotem waszej refleksji, pomagali sobie w coraz lepszym jego rozumieniu przy wsparciu przyjaciół w grupach Bractwa, by uczynić jego treść skarbem. Bóg nigdy nie przestaje nas zadziwiać. Jak nie być poruszonym i wdzięcznym za ten nieoczekiwany dar ojca, który tak bardzo bierze sobie do serca przeznaczenie swoich dzieci!
Mam nadzieję, że Chrystus zastanie każdego z nas w gotowości odpowiedzenia na sposób, jaki wybrał, aby wyjść nam na spotkanie w tym Bożym Narodzeniu naszego życia. To zaś wcale nie jest żadnym pewnikiem: jak zawsze przypominał nam ksiądz Giussani w okresie Adwentu, możemy oczekiwać Jego przyjścia, nie kochając jednak naprawdę sposobu, jaki za każdym razem wybiera, aby przyjść. Prośmy Maryję, abyśmy tak jak Ona stawali się otwartymi na zaskoczenie, z jakim Tajemnica nawiedza nas dzisiaj.
Proszę was, aby w żadnym dniu nie brakło modlitwy za papieża Franciszka, tak jak prosił o to każdego z nas.
Mediolan, 20 grudnia 2016 r.
ks. Julián Carrón
List papieża Franciszka wysłany do księdza Juliána Carróna, przewodniczącego Bractwa CL, po pielgrzymkach, którymi na całym świecie ruch Comunione e Liberazione zakończył obchody Jubileuszu Miłosierdzia.
D.S.M., 30 listopada 2016 r. Czcigodny Księże Juliánie,
dziękuję Księdzu i całemu Bractwu Comunione e Liberazione za ofiary zebrane podczas pielgrzymek, które szczodrobliwie zechcieliście mi przesłać na Dzieła Miłosierdzia.
Raduje się moje serce i bardzo cieszy wieść o tym, że w ponad dwustu sanktuariach maryjnych, we Włoszech i na całym świecie, wiele osób podjęło wędrówkę miłosierdzia w duchu współdzielenia z potrzebującymi. To właśnie ubodzy przypominają nam o istocie chrześcijańskiego życia. Święty Augustyn naucza: „Są tacy, którym łatwiej przychodzi rozdać cały swój majątek ubogim, aniżeli to, by oni sami stali się ubogimi w Bogu”. Takie ubóstwo jest konieczne, ponieważ opisuje to, co naprawdę mamy w sercu: że Go potrzebujemy. Stąd też idziemy do ubogich nie dlatego, że już wiemy, iż ubogi jest Jezusem, ale by na powrót odkryć, że właśnie ten ubogi jest Jezusem. Święty Ignacy Loyola ze swej strony dodaje, że „ubóstwo jest matką i murem. Ubóstwo rodzi, jest matką, rodzi życie duchowe, życie świętości, życie apostolskie. I jest murem, ochrania. Ileż nieszczęść w Kościele zaczęło się z powodu braku ubóstwa!”.
W świecie przesiąkniętym na wskroś logiką zysku, który produkuje nowe formy ubóstwa oraz rodzi kulturę odrzucenia, nie przestaję błagać o łaskę Kościoła ubogiego i dla ubogich. To nie jest jakiś liberalny program, ale program radykalny, ponieważ oznacza powrót do korzeni. Powracanie do korzeni z kolei nie jest jakimś zatrzymywaniem się nad przeszłością, ale jest mocą dla odważnego początku ukierunkowanego na przyszłość. Tym jest właśnie rewolucja czułości i miłości. Stąd też proszę was również o połączenie zamierzeń zwróconych ku temu właśnie celowi. Życzę wam, byście pracowali z pogodą ducha i owocnie oraz byście z odwagą dawali świadectwo o autentyczności chrześcijańskiego życia.
Wszystkim i każdemu z osobna udzielam z serca błogosławieństwa Pana.
Proszę was, nie zapominajcie o nieustannej modlitwie za mnie.
Franciszek |