Ślady
>
Archiwum
>
2017
>
styczeĹ / luty
|
||
Ślady, numer 1 / 2017 (styczeĹ / luty) Od Redakcji OdwaĹźny poczÄ tek Przy okazji Nowego Roku czÄsto sĹyszymy sĹowo âpoczÄ tekâ. Samo w sobie przepiÄkne, ale czasem trudne, wrÄcz mÄczÄ ce, gdy siÄ go uĹźywa albo sĹucha. PoniewaĹź nie dotyczy tylko rozpoczynajÄ cego siÄ roku, ale wszystkich niewiadomych, ktĂłre on ze sobÄ niesie. Dokonuje siÄ jakaĹ zmiana, a jednak problemy pozostajÄ te same, dlatego czasem wydaje siÄ, Ĺźe wiecznie powracamy do punktu wyjĹcia. TakĹźe w bardziej ogĂłlnym kontekĹcie, zwaĹźywszy Ĺźe styczeĹ przyniĂłsĹ ze sobÄ poczÄ tek nieprzewidywalnej prezydentury Trumpa, trudne niewiadome co do Europy, echo atakĂłw w Berlinie i Ankarze, wojnÄ w Syrii⌠W ten sposĂłb perspektywa idei rozpoczynania od nowa juĹź na wstÄpie zostaje naznaczona cieniami i brakiem zaufania. RĂłwnieĹź â jest to tak samo czÄste â moĹźe mieÄ posmak rutyny. Jakby nowy rok tak naprawdÄ nie mĂłgĹ przynieĹÄ rzeczywistych nowoĹci.
A tymczasem, jak pisze Pavese, âjedynÄ radoĹciÄ na Ĺwiecie jest rozpoczynanie. PiÄknie jest ĹźyÄ, poniewaĹź Ĺźycie jest rozpoczynaniem, zawsze, w kaĹźdej chwiliâ. JeĹli dobrze siÄ nad tym zastanowiÄ, nie ma dziaĹania ani zdania, ktĂłre nie byĹoby poczÄ tkiem. RĂłwnoczeĹnie najbardziej banalny gest, nawet najbardziej oczywiste i powtarzane sĹowo (wychodzenie rano z domu, powiedzenie âczeĹÄâ przyjacielowi) zawsze jest mostem przerzucanym miÄdzy moim âjaâ a rzeczywistoĹciÄ , za kaĹźdym razem wyraĹźa oczekiwanie, pragnienie dobra. RozmyĹlne albo nie. UĹwiadomienie sobie tego wypeĹnia nagle czas, nadaje mu odmienny wymiar i smak. Czyni je okazjÄ , by dowiedzieÄ siÄ czegoĹ, o sobie i o Ĺwiecie.
WĹaĹnie to moĹźna dostrzec, przeglÄ dajÄ c âĹladyâ. Dzieje siÄ to w salach uniwersyteckich, kiedy 20-letniej mĹodzieĹźy, ktĂłra pĹonie od pytaĹ oraz niepewnoĹci, zdarza siÄ natknÄ Ä na inny sposĂłb Ĺźycia, i to spotkanie staje siÄ drogÄ do zweryfikowania, propozycjÄ dla siebie. PoczÄ tkiem. Albo teĹź później, z biegiem lat, kiedy ta weryfikacja powoli czyni ludzi tak pewnymi i mocnymi, Ĺźe moĹźna stawiÄ czoĹa nawet szeĹciu latom w guĹagu i rozpoczÄ Ä na nowo, przebaczajÄ c, tak jak przydarzyĹo siÄ to Litwince Nijole Sadunaite. Inny poczÄ tek. I podobnie w kolejnych artykuĹach i Ĺwiadectwach.
Ale serce tego numeru widaÄ, gdy odwrĂłcimy stronÄ. Znajdziecie prezent, jaki papieĹź Franciszek zrobiĹ caĹemu ruchowi CL, wysyĹajÄ c do ksiÄdza JuliĂĄna CarrĂłna przepiÄkny list, do gruntownego przestudiowania, ktĂłry pozwala zrozumieÄ, dziÄki czemu istnieje ten poczÄ tek i co go Ĺźywi. PapieĹź wskazuje, jak sam mĂłwi, radykalny program: âPowracanie do korzeni (âŚ) nie jest jakimĹ zatrzymywaniem siÄ nad przeszĹoĹciÄ , ale jest mocÄ dla odwaĹźnego poczÄ tku ukierunkowanego na przyszĹoĹÄâ. Dobrej lektury. I szczÄĹliwego Nowego Roku! |