Ślady
>
Archiwum
>
2016
>
maj / czerwiec
|
||
Ślady, numer 3 / 2016 (maj / czerwiec) SpoĹeczeĹstwo. Akademia CDO Pracy czĹowiek siÄ uczy Absolwenci wyĹźszych uczelni, dobra praca, a takĹźe bardzo wysokie zarobki. A wiÄc wszystko w porzÄ dku? âNie, praca jest procesem wychowawczymâ. Historia przedsiÄbiorcy oraz grupki przyjaciĂłĹ, ktĂłrzy pewnego dnia poprosili go o pomoc, pytajÄ c, jak przeĹźywaÄ swojÄ karierÄ zawodowÄ . Paola Bergamini âJesteĹmy grupkÄ przyjaciĂłĹ, ktĂłrzy chcieliby zadaÄ ci kilka pytaĹ w sprawie pracy. Czy moĹźemy zobaczyÄ siÄ na kolacji?â Z proĹbÄ tÄ , okoĹo trzech lat temu, zwrĂłcono siÄ do Stefana Sali, 50 lat, delegowanego administratora grupy PER (firmy z branĹźy usuwania szkĂłd popoĹźarowych, dajÄ cej zatrudnienie 150 osobom, z obrotem w wysokoĹci okoĹo 150 milionĂłw euro). GrupkÄ, o ktĂłrej mowa, tworzÄ mniej wiÄcej trzydziestoletni absolwenci szkóŠwyĹźszych, zadomowieni juĹź na dobre w Ĺwiecie pracy. A wiÄc, chciaĹoby siÄ powiedzieÄ: wszystko gra. Czego potrzebowali? Stefano Sala opowiada: âMajÄ c przewaĹźnie odpowiedzialne zadania w firmach, musieli zmierzyÄ siÄ z problemami zwiÄ zanymi ze swoim stanowiskiem: z organizacjÄ pracy, wspĂłĹpracÄ z ludĹşmi, zmaganiem siÄ z duĹźÄ konkurencjÄ , walkÄ o wĹadzÄ. Ze wszystkimi tego konsekwencjami. Absurdalnymi godzinami pracy, ktĂłre utrudniaĹy relacjÄ z rodzinÄ , przyjaciĂłĹmi⌠Oraz ze swoim chrzeĹcijaĹskim doĹwiadczeniem. PoniewaĹź istota problemu, ktĂłra wyĹoniĹa siÄ podczas tej pierwszej kolacji, byĹa nastÄpujÄ ca: ale czy to wszystko, co widzieliĹmy i czego nauczyliĹmy siÄ od ksiÄdza Giussaniego i ksiÄdza CarrĂłna, liczy siÄ tylko ÂŤpo pracyÂť? Od 21.00, jeĹli dobrze pĂłjdzie, do rana nastÄpnego dnia?â. Czerwona lampka zapaliĹa siÄ, gdy przypomnieli sobie o spotkaniu prowadzonym przez SalÄ podczas Meetingu, gdzie opowiadaĹ o swojej historii bycia przedsiÄbiorcÄ . Praca magisterska na Uniwersytecie Bocconiego w Mediolanie, menadĹźer w miÄdzynarodowej korporacji, Ĺlub, troje dzieci, a potem, w 2007 roku, rezygnacja z dotychczasowej pracy i skok: zaĹoĹźenie przedsiÄbiorstwa w sektorze usuwania szkĂłd. Opowiada: âZawsze pragnÄ Ĺem, by praca â niezaleĹźnie od tego, czy ci siÄ podoba, czy nie â nie kojarzyĹa siÄ z wyobcowaniem, czymĹ, co ciÄ wyklucza. ZaĹoĹźenie firmy, takĹźe ÂŤrobienie pieniÄdzyÂť â mĂłwiÄ c brutalnie â jest wyrazem tego, czym jestem, prawdy o mnie. Zawsze staraĹem siÄ zachowaÄ to dÄ Ĺźenie. Ich konkretne pytania odczuwaĹem jako bardzo mi bliskie. Te same pytania zawsze pozostawaĹy Ĺźywe we mnie i w moich przyjacioĹachâ.
ĹcieĹźka zawodowa. Z tej pierwszej kolacji rodzÄ siÄ inne spotkania. I za kaĹźdym razem przychodzi coraz wiÄcej osĂłb, dlatego postanawiajÄ stworzyÄ inne grupy. Wtedy Sala angaĹźuje w tÄ przygodÄ swoich przyjaciĂłĹ. Razem wypracowujÄ kilka kluczowych punktĂłw, ktĂłre sÄ konfrontowane i przedyskutowywane w róşnych grupkach. WyĹaniajÄ ce siÄ problemy sÄ podejmowane podczas generalnej assemblei. Cykl spotkaĹ nazwali âCDO Academyâ (AkademiÄ CDO â Towarzystwa DzieĹ), âponiewaĹź â wyjaĹnia Sala â czĹowiek uczy siÄ nie tylko w szkole. CaĹe Ĺźycie zawodowe jest drogÄ poznawania i edukacjiâ. PiÄkne wyzwanie. W tym roku odbyĹy siÄ cztery duĹźe spotkania, poĹwiÄcone czterem rĂłwnie obszernym zagadnieniom, w ktĂłrych wziÄĹo udziaĹ ponad 300 osĂłb: âPierwsze 10 lat w firmieâ, âProwadziÄ i byÄ prowadzonymâ, âKlient â ten nieznajomy?â, âSprzedawca â zawĂłd kategorii B?â. Wszystko bardzo konkretne, chciaĹoby siÄ powiedzieÄ. âTak, ale chcieliĹmy, by jedna rzecz byĹa jasna od samego poczÄ tku: nie dajemy strategii komunikacyjnych, jednym sĹowem, sugestii do zastosowania w firmie. Ale Ĺwiadectwo, opowieĹÄ o wĹasnym doĹwiadczeniu tego, kogo zapraszamy, by odpowiedziaĹ na pytania, sĹuĹźy do zrozumienia drogi, ktĂłrÄ kaĹźdy musi przejĹÄ w swojej pracy. Uczymy siÄ zadawaÄ wĹaĹciwe pytaniaâ. Opowiadanie pewnej mĹodej kobiety podczas assemblei generalnej dobrze oddaje ideÄ przedsiÄwziÄcia. W firmie zespĂłĹ, w ktĂłrym pracuje, popeĹnia powaĹźny bĹÄ d. Ona idzie do szefa i mu go przedstawia. Na co on, cynicznie: âMy nigdy nie popeĹniamy bĹÄdĂłw. Powiedzcie klientowi, Ĺźe to on siÄ pomyliĹ. Ĺťe nie dostarczyĹ wystarczajÄ cej iloĹci materiaĹu albo Ĺźe siÄ spóźniĹâ. Dziewczyna, skamieniaĹa, odpowiada, Ĺźe tak nie byĹo. Nic siÄ nie da zrobiÄ. Pyta: âNie potrafiÄ trwaÄ w tym kĹamstwie. Co mam zrobiÄ?â. Alessandro Mercuri, partner Deloitte (waĹźnej firmy przeprowadzajÄ cej kontrole finansowe), odpowiada: âKĹamstwo pozostaje kĹamstwem. Nazywajmy rzeczy po imieniu. WiedzÄ c, Ĺźe zostaĹ popeĹniony bĹÄ d, sprĂłbuj zrozumieÄ, co siÄ staĹo, by go juĹź wiÄcej nie popeĹniÄ. TwĂłj szef pozostaje twoim szefem, ktĂłremu musisz byÄ posĹuszna. Ale musisz dÄ ĹźyÄ w relacji z nim do tego napiÄcia, by daÄ mu do zrozumienia, Ĺźe twĂłj klient nie ceni ciÄ za to, Ĺźe nigdy siÄ nie mylisz, ale za twojÄ zdolnoĹÄ zareagowania nawet wtedy, gdy zostaje popeĹniony bĹÄ d. I Ĺźe moĹźna uczyÄ siÄ na bĹÄdach. Nie negujesz prawdy, a jednoczeĹnie nie zatrzymujesz siÄ na Ĺlepym akceptowaniu tego, co mĂłwi ci szef. Jest to napiÄcie odpowiadajÄ ce dynamice, ktĂłrÄ tylko ty moĹźesz zrozumieÄ. KtĂłra wyda swoje owoce. Przede wszystkim dla ciebieâ.
Domowe rachunki. PowtarzajÄ cym siÄ tematem jest koordynowanie pracy zespoĹu, przede wszystkim kiedy naleĹźy do niego osoba, ktĂłra ma sĹabsze wyniki. Sala wyjaĹnia: âNajĹatwiejszym rozwiÄ zaniem byĹoby jÄ zwolniÄ. Ale czasem ktoĹ ma sĹabe wyniki, poniewaĹź nie rozumie zaleĹźnoĹci miÄdzy swojÄ pracÄ a celem przedsiÄbiorstwa. To, co ksiÄ dz Giussani mĂłwi o moralnoĹci â jest to zwiÄ zek, jaki istnieje miÄdzy szczegĂłĹem a caĹoĹciÄ , w ktĂłrej szczegóŠten siÄ zawiera â doskonale sprawdza siÄ w pracy. Prawdziwym szefem jest ten, kto potrafi pokazaÄ punkt, ku ktĂłremu trzeba podÄ ĹźaÄ. Wie, co jest celem, i jest w stanie odkryÄ talenty w kaĹźdym i pozwoliÄ siÄ im wyĹoniÄ, by ten cel zostaĹ osiÄ gniÄty. Na tym polega wychowywanie: jest to wydobywanie na zewnÄ trz tego, co jestâ. DoĹwiadczenie, osÄ d, âczĹowiek z uwzglÄdnieniem wszystkich stanowiÄ cych go czynnikĂłwâ â podczas spotkaĹ Akademii CDO kategorie ksiÄdza Giussaniego stajÄ siÄ najwiÄkszym konkretem potrzebnym do tego, by ĹźyÄ; do tego, by nie rozdrabniaÄ egzystencji. A najbardziej owocuje to w pracy. Tak jak opowiadaĹ pewien mĹody menadĹźer. MiÄdzynarodowa korporacja, dla ktĂłrej pracuje, znajduje siÄ w kryzysie na skalÄ miÄdzynarodowÄ , tylko jego filia jest czynna. ChoÄ we WĹoszech sprawy nie ukĹadajÄ siÄ najlepiej. Z gĹĂłwnej siedziby wysyĹajÄ menadĹźerĂłw, by zrozumieÄ, w czym rzecz. W koĹcowym sprawozdaniu piszÄ , Ĺźe odpowiedzialny nie robi niczego nadzwyczajnego: dobrze wykonuje zwykĹe czynnoĹci. Oznacza to na przykĹad, Ĺźe dyrektywy, ktĂłre zostajÄ mu przydzielone, osÄ dza przy pomocy swojego doĹwiadczenia w sektorze i mimo Ĺźe je realizuje, dokĹada coĹ od siebie. Do tego stopnia, Ĺźe stwierdzono: âZajmuje siÄ zarzÄ dzaniem przedsiÄbiorstwem, jakby zajmowaĹ siÄ rachunkami w swoim domuâ. |