Ślady
>
Archiwum
>
2016
>
maj / czerwiec
|
||
Ślady, numer 3 / 2016 (maj / czerwiec) Ĺwiatowe Dni MĹodzieĹźy. KrakĂłw WĹaĹciwe miejsce na ĹDM Miasto ĹwiÄtej Faustyny i ĹwiÄtego Jana PawĹa II czeka na PapieĹźa i dwa miliony mĹodych ludzi. Siostra GAUDIA SKASS, zakonnica z pokolenia JPII, udziela kilku rad temu, kto odwiedzi âstolicÄ MiĹosierdziaâ. Luca Fiore NajbliĹźszy przystanek: KrakĂłw. DĹugi pociÄ g Ĺwiatowych Dni MĹodzieĹźy przemierza lata i pokolenia. W tym roku zatrzyma siÄ w mieĹcie ĹwiÄtego Jana PawĹa II i ĹwiÄtej siostry Faustyny Kowalskiej. Dwa miliony mĹodych z caĹego Ĺwiata spotkajÄ siÄ z papieĹźem Franciszkiem z okazji Jubileuszu w mieĹcie, ktĂłre Polacy lubiÄ nazywaÄ âstolicÄ MiĹosierdziaâ. Losy tego miasta sÄ nierozerwalnie zwiÄ zane z tym sĹowem. Najpierw mistyczka, potem jej czciciel, ktĂłry zostaĹ ĹwiÄtym, ofiarowali swoje Ĺźycie, by gĹosiÄ, Ĺźe imiÄ, z ktĂłrym zwracali siÄ do Boga, to wĹaĹnie âMiĹosierdzieâ. Siostra Gaudia Skass jest mĹodÄ zakonnicÄ mieszkajÄ cÄ w klasztorze, w ktĂłrym ĹźyĹa ĹwiÄta siostra Faustyna i ktĂłry bÄdzie jednym z obowiÄ zkowych etapĂłw na pielgrzymim szlaku ĹDM. Ona takĹźe, jako dziewczyna marzÄ ca o dobrym mÄĹźu, braĹa udziaĹ w Ĺwiatowych Dniach MĹodzieĹźy w Rzymie, podczas Jubileuszu roku 2000. PiÄÄ lat później, kilka miesiÄcy po Ĺmierci Jana PawĹa II, wstÄ piĹa do klasztoru w Krakowie. Dzisiaj zajmuje siÄ âpromocjÄ â orÄdzia BoĹźego MiĹosierdzia. Pisze artykuĹy, prowadzi konferencje, zajmuje siÄ portalami spoĹecznoĹciowymi w Sanktuarium. I przygotowuje siÄ do przyjÄcia mĹodzieĹźy, ktĂłra za kilka dni przybÄdzie na spotkanie z PapieĹźem.
Dlaczego, zdaniem Siostry, mĹodzi potrzebujÄ dzisiaj odkryÄ MiĹosierdzie? StaĹym elementem naszego Ĺźycia jest to, Ĺźe bardzo siÄ wszyscy przejmujemy, ale zagubiliĹmy racjÄ tego wszystkiego, co robimy. CzÄsto mamy depresjÄ, poszukujemy pomocy âna zewnÄ trzâ. To wiele razy przeradza siÄ w uzaleĹźnienia: od jedzenia, alkoholu, seksu, hazardu, Internetu, narkotykĂłw. PrĂłbujÄ c byÄ wolnymi, stajemy siÄ niewolnikami. Nadzwyczajne jest jednak to, Ĺźe miĹosierny BĂłg moĹźe do nas dotrzeÄ nawet poĹrĂłd tych trudnoĹci. BĂłg nas kocha, poniewaĹź kocha grzesznikĂłw. I chce, ĹźebyĹmy byli ĹwiÄtymi. Jednym sĹowem: jest nadzieja takĹźe dla mnie.
Wielu mĹodych, ktĂłrzy przybÄdÄ do Krakowa, nie zna ĹwiÄtej siostry Faustyny, a kiedy zmarĹ Jan PaweĹ II, byli maĹymi dzieÄmi⌠Tak. WaĹźne jest to, Ĺźe to oni wĹaĹnie zostali wybrani na patronĂłw ĹDM. SÄ to dwie postacie, w ktĂłrych kaĹźdy moĹźe siÄ rozpoznaÄ. ĹwiÄta Faustyna pokazuje Ĺwiatu, Ĺźe wszyscy mogÄ robiÄ nadzwyczajne rzeczy. Nie miaĹa ona Ĺźadnego wyksztaĹcenia ani talentu, a jednak BĂłg wybraĹ jÄ do misji, ktĂłrej horyzontem jest caĹy Ĺwiat. OtrzymaĹa setki objawieĹ bezpoĹrednio od Jezusa. OpisaĹa je w notatnikach, ktĂłre trzymaĹa w ukryciu, pod poduszkÄ . ZostaĹy opublikowane dopiero w latach 80. (zmarĹa w 1938 roku â przyp. red.) i dzisiaj sÄ najczÄĹciej tĹumaczonÄ i czytanÄ na caĹym Ĺwiecie polskÄ ksiÄ ĹźkÄ . Jest jednÄ z najwiÄkszych mistyczek XX wieku, ale w przeciwieĹstwie do innych wielkich mistykĂłw, ktĂłrzy napisali nadzwyczajne, ale bardzo trudne rzeczy, jej proza jest prosta i bezpoĹrednia i kaĹźdy moĹźe jÄ zrozumieÄ.
Na przykĹad? Kiedy cierpi, mĂłwi: âJestem na krzyĹźu z Jezusemâ. Prosta metafora, ktĂłrÄ wszyscy mogÄ zrozumieÄ. Ale jednoczeĹnie pokazuje gĹÄbsze znaczenie ludzkiego cierpienia i sposĂłb stawiania mu czoĹa: ono nie niszczy, ale buduje naszÄ relacjÄ z Jezusem.
Karol WojtyĹa byĹ natomiast wielkim teologiem⌠Tak, takĹźe ten, kto studiowaĹ i posiada wiele talentĂłw, jest kochany przez Boga (czasem o tym zapominamy). Ale najciekawsze w tych dwĂłch postaciach jest co innego.
Co takiego? Ich relacja z MiĹosierdziem nie byĹa zewnÄtrzna: obydwoje Ĺźyli MiĹosierdziem. Obydwoje sprawiali wraĹźenie, Ĺźe sÄ przepeĹnieni miĹoĹciÄ . Ludzie wokóŠnich czuli siÄ kimĹ wyjÄ tkowym, tak jak czujemy siÄ w obecnoĹci Boga.
Jakie wraĹźenia towarzyszÄ sĹuchaniu nauczania papieĹźa Franciszka, gdy przebywa siÄ w klasztorze BoĹźego MiĹosierdzia? Bardzo zaskoczyĹ nas nacisk, jaki Ojciec ĹwiÄty kĹadzie na MiĹosierdzie: homilie, audiencje, wystÄ pienia⌠AĹź po ogĹoszenie Nadzwyczajnego Jubileuszu. Nie mogĹyĹmy uwierzyÄ, Ĺźe centrum naszej duchowoĹci staĹo siÄ niespodziewanie drogÄ proponowanÄ caĹemu KoĹcioĹowi.
Co uderza SiostrÄ w podejĹciu PapieĹźa do tego tematu? PodkreĹla on dwa aspekty. Pierwszym jest MiĹosierdzie w dziaĹaniu: pomagaÄ osobom, ktĂłre sÄ w potrzebie. Prosi nas, byĹmy dostrzegli potrzebÄ drugiego, pokazuje nam, jak bardzo ten, kto jest blisko nas, potrzebuje nas, naszego czasu, naszej miĹoĹci, naszej pomocy materialnej. Innym aspektem jest relacja miÄdzy MiĹosierdziem a grzechem. Franciszek mĂłwi o Bogu jako o âprzebaczajÄ cej miĹoĹciâ. Nawet jeĹli mÄczy nas proszenie Go o to, by nam przebaczyĹ, On nigdy siÄ nie mÄczy. Jest to wielkie orÄdzie nadziei. Jest to pomoc w patrzeniu na rzeczywistoĹÄ, bez jakichkolwiek iluzji: jesteĹmy grzesznikami. Franciszek mĂłwi o samym sobie: âJestem grzesznikiemâ. NaprawdÄ potrzebujemy Jego MiĹosierdzia.
ĹDM w Krakowie zostaĹy zaprezentowane jako âĹDM portali spoĹecznoĹciowychâ. Co oznacza dla Siostry praca przy pomocy tych narzÄdzi? Jest to naprawdÄ interesujÄ ce wyzwanie. Udaje nam siÄ prowadziÄ trzy strony Facebooka: po polsku, hiszpaĹsku i angielsku, oraz jeden kanaĹ na YouTube. MusiaĹyĹmy zrezygnowaÄ ze Snapchata, bo nie starczyĹo juĹź siĹ. Rzecz w tym, Ĺźe mĹodzieĹź jest nieustannie poĹÄ czona z Internetem za poĹrednictwem smartphoneâĂłw. ChciaĹybyĹmy, by mĹodzi poczuli, Ĺźe BĂłg jest blisko nich. MiĹosierny BĂłg jest Bogiem bliskim, ktĂłry jest z nami nieustannie, kaĹźdego dnia. W ten sposĂłb staramy siÄ uĹźywaÄ tych narzÄdzi, by przypominaÄ mĹodzieĹźy â tam, gdzie ona przebywa â Ĺźe tak wĹaĹnie jest: BĂłg jest z nimi poĹrĂłd trudĂłw i radoĹci kaĹźdego dnia, wspiera ich i pomaga. Stoi obok boiska i im kibicuje.
Czy to dziaĹa? Wiele osĂłb kontaktuje siÄ z nami wĹaĹnie za poĹrednictwem tych kanaĹĂłw. NiektĂłrzy przyjeĹźdĹźajÄ nas odwiedziÄ. Co zresztÄ jest naszym prawdziwym celem: sprowadziÄ ludzi z przestrzeni wirtualnej do tej rzeczywistej. I zaczyna tak byÄ. Dla wielu miejsce to staĹo siÄ miejscem bliskim ich sercu, takĹźe dziÄki mediom spoĹecznoĹciowym.
Jakiej rady udzieliĹaby Siostra mĹodym, ktĂłrzy przyjadÄ do Polski na ĹDM? Przed przyjazdem zapoznajcie siÄ dobrze z programem. Dowiedzcie siÄ, w jakim bÄdziecie miejscu, i przeczytajcie coĹ o tym, co zobaczycie. Jest to sposĂłb na to, by maksymalnie wykorzystaÄ ten krĂłtki czas, ktĂłry bÄdzie wam dany. Istnieje ryzyko, Ĺźe wyjedziecie stÄ d, stwierdzajÄ c, Ĺźe nic siÄ wam nie wydarzyĹo. Ale przede wszystkim mĂłdlcie siÄ. MĂłdlcie siÄ o otwartoĹÄ waszych serc. BĂłg was zaskoczy.
POLECAMY Wywiad z s. GaudiÄ Skass âMoje wstÄ pienie do zakonu to cudâ http://www.mojepowolanie.pl/3201,a,moje-wstapienie-do-zakonu-to-cud.htm; |