Ślady
>
Archiwum
>
2016
>
maj / czerwiec
|
||
Ślady, numer 3 / 2016 (maj / czerwiec) Od Redakcji Nie szukajÄ c niczego innego JeĹli jest takie sĹowo, ktĂłre budzi dzisiaj niespodziewanie sprzeciwy i polemiki, jest nim sĹowo âEuropaâ. Nie tylko dlatego, Ĺźe Unia staĹa siÄ plÄ taninÄ kĹopotĂłw wciÄ Ĺź coraz trudniejszych do rozwiÄ zania (fala imigrantĂłw i mury w Brennerze na granicy austriacko-wĹoskiej, groĹşba Brexitu oraz sĹaboĹÄ gospodarczaâŚ), ale wĹaĹnie ze wzglÄdu na poczucie rozczarowania, gruntowne niedomaganie, ktĂłre z czasem prowadzi do kryzysu odrzucenia: nastÄ piĹo przejĹcie od wspĂłlnego programu przywoĹujÄ cego do pokoju, solidarnoĹci, dobrobytu â europejskiego marzenia w pewien sposĂłb odpowiadajÄ cego American dream â do wraĹźenia, Ĺźe ma siÄ do czynienia z rzeczywistoĹciÄ dalekÄ od ludzkich potrzeb, niezdolnÄ do rozwiÄ zywania problemĂłw, a jednoczeĹnie natrÄtnie ingerujÄ cÄ w codzienne Ĺźycie. W rezultacie wystarcza tylko sĹowo âEuropaâ, by wywoĹaÄ reakcje róşnego rodzaju, maĹo kiedy pozytywne (âO BoĹźe, znowu?â, âLitoĹci, koĹczmy z tym natychmiast!â). ByÄ moĹźe byĹo teĹź tak w waszym przypadku, gdy zobaczyliĹcie okĹadkÄ tego numeru.
Tymczasem sprzecznoĹci wĹaĹnie mogÄ staÄ siÄ dobrÄ okazjÄ , by siÄ czegoĹ nauczyÄ. I zrozumieÄ. Przede wszystkim dlaczego temu historycznemu uwarunkowaniu, traktowanemu jako coĹ nabytego, niemal jak z gĂłry przyjÄty pewnik â nigdy dotÄ d trzem pokoleniom nie udaĹo siÄ przeĹźyÄ w Europie bez Ĺźadnej wojny â grozi w przeciÄ gu krĂłtkiego czasu niebezpieczeĹstwo rozpadu. A nastÄpnie, czy â i w jaki sposĂłb â moĹźna zaczÄ Ä na nowo, czy moĹźna mieÄ nadziejÄ na ânowy poczÄ tekâ, jak pyta ksiÄ dz JuliĂĄn CarrĂłn w rozdziale otwierajÄ cym ksiÄ ĹźkÄ La bellezza disarmata (âBezbronne piÄknoâ). I czy jest to moĹźliwe teraz, poniewaĹź nie wystarcza chwalebna historia oraz punkt wyjĹcia dobrze osadzony w trwaĹych wartoĹciach, jakimi byĹy wartoĹci ojcĂłw zaĹoĹźycieli: potrzeba odrodzenia teraz, zrobienia czegoĹ, co byĹoby w stanie âdostarczyÄ na powrĂłt korzeniom Europy czystÄ wodÄâ. WĹaĹnie tak, jak sugeruje to papieĹź Franciszek w wystÄ pieniu wygĹoszonym kilka tygodni temu wobec najwaĹźniejszych osobistoĹci Unii podczas wrÄczania mu Nagrody Karola Wielkiego.
Tekst ten jest bardzo bogaty i bezpoĹredni. Stawia konkretne pytania (âCóş ci siÄ staĹo, Europo?â*); nie traktuje ulgowo ograniczeĹ ârodziny narodĂłwâ, ktĂłra staĹa siÄ âbabciÄ â (ârezygnacjaâ, âzmÄczenieâ, âutrata zdolnoĹci generowaniaâ); wskazuje trzy drogi, na ktĂłre trzeba wejĹÄ poĹpiesznie (âintegrowaÄ, prowadziÄ dialog i rodziÄâ). A na koĹcu tej drogi, krytycznej a zarazem konstruktywnej, wskazuje wkĹad, jaki moĹźe mieÄ w odrodzeniu KoĹciĂłĹ. Jego zadanie, zauwaĹźa PapieĹź, âzbiega siÄ z jego misjÄ : gĹoszenia Ewangelii, ktĂłra dziĹ bardziej niĹź kiedykolwiek przekĹada siÄ przede wszystkim na wychodzenie na spotkanie ranom czĹowieka, niosÄ c silnÄ i prostÄ obecnoĹÄ Jezusa, Jego pocieszajÄ cego i dodajÄ cego otuchy miĹosierdzia. BĂłg pragnie przebywaÄ miÄdzy ludĹşmi, ale moĹźe to uczyniÄ jedynie poprzez mÄĹźczyzn i kobiety, ktĂłrzy, podobnie jak wielcy ewangelizatorzy kontynentu, zostali przez Niego dotkniÄci i ĹźyjÄ EwangeliÄ , nie szukajÄ c niczego innegoâ. Ludzkie zranienie, miĹosierdzie Chrystusa. I metoda Boga, ktĂłra przechodzi przez âdotkniÄtych przez Niego mÄĹźczyzn i kobietyâ. Nic innego.
Wystarczy niewiele, by zdaÄ sobie sprawÄ, Ĺźe sÄ to sĹowa zdolne wyjĹÄ daleko poza granice Europy. Tak naprawdÄ sÄ kluczem do lektury tego numeru âĹladĂłwâ, przenikajÄ tematy poruszane na tych stronach: od polityki po rodzinÄ, od Brukseli po Aleppo⌠TakĹźe w ksiÄ Ĺźeczce z tekstem ostatnich Rekolekcji Bractwa CL. PoniewaĹź takĹźe tam, w Rimini, wyĹoniĹy siÄ wĹaĹnie te kwestie: nasze zranienie, miĹosierdzie Chrystusa, metoda Boga. Czy potrzeba jeszcze czegoĹ innego do tego, by ĹźyÄ?
* TĹum. wystÄ pienia papieĹźa Franciszka z okazji przyznania mu Nagrody Karola Wielkiego 6 maja 2016 r. cyt. za: w2.vatican.va. |