Ślady
>
Archiwum
>
2016
>
marzec / kwiecieĹ
|
||
Ślady, numer 2 / 2016 (marzec / kwiecieĹ) Pierwszy Plan. My i oni. Wywiad Kiedy ksiÄ dz Giussani studiowaĹ SoĹowjowa Dla zaĹoĹźyciela ruchu CL jednoĹÄ KoĹcioĹĂłw byĹa "mĹodzieĹczym marzeniem", ktĂłre pozostaĹo Ĺźywe takĹźe później. Oto fragment wywiadu z ksiÄdzem Luigim Giussanim (z 1992 r.), ktĂłry wyjaĹnia, dlaczego tak byĹo. Maurizio Vitali Maurizio Vitali (âNova Europaâ 3/1992)
Jak zrodziĹo siÄ w KsiÄdzu zainteresowanie europejskim Wschodem oraz kulturalnÄ tradycjÄ wschodniego chrzeĹcijaĹstwa? JuĹź w czasach liceum pociÄ gaĹa mnie postaÄ SoĹowjowa i uderzaĹy niektĂłre pisma sĹowianofilĂłw z koĹca XIX wieku, zwĹaszcza Chomiakowa. W nastÄpnych latach, podczas studiĂłw teologicznych w seminarium w Venegono, ten rodzaj kulturalnego zainteresowania staĹ siÄ bardziej uporzÄ dkowany, czerpiÄ c bezpoĹrednio z rosyjskich ĹşrĂłdeĹ. Wreszcie powierzono mi katedrÄ teologii wschodniej. (âŚ) Gdy zostaĹem ksiÄdzem, tuĹź po drugiej wojnie Ĺwiatowej, spotkaĹem ojca Romano Scalfiego, ktĂłry zakĹadaĹ [w Mediolanie] centrum Russia Cristiana [ChrzeĹcijaĹska Rosja] (âŚ). Do dziaĹania skĹaniaĹa mnie w gruncie rzeczy pasja do jednoĹci chrzeĹcijan. JuĹź wtedy rozĹam miÄdzy prawosĹawiem a katolicyzmem wydawaĹ mi siÄ usprawiedliwiany w sposĂłb nieprawdziwy i niestosowny. (âŚ) WĹaĹnie pasja do jednoĹci KoĹcioĹa uwraĹźliwiĹa mnie, otwieraĹa na ogromny wkĹad, na fascynujÄ ce dopeĹnianie naszej zachodniej mentalnoĹci â ktĂłre mogliĹmy pozyskaÄ w staĹym, braterskim, dialogicznym kontakcie z rosyjskÄ kulturÄ .
Dialog musi opieraÄ siÄ na wspĂłlnym fundamencie⌠Istotnie. I wydawaĹo mi siÄ, Ĺźe moĹźe nim byÄ sama koncepcja KoĹcioĹa. KoĹcioĹa jako ciÄ gĹego trwania Chrystusa w Jego mistycznym Ciele. A wiÄc jako obecnoĹci, juĹź aktualnej w Ĺwiecie, zbawiajÄ cej Ĺwiat. Ta koncepcja daje siÄ Ĺatwo wytropiÄ u SoĹowjowa. KoĹcióŠjako mistyczne CiaĹo jest najwaĹźniejszÄ postaciÄ nowego czĹowieczeĹstwa, ktĂłre rodzi siÄ z Chrystusowego Odkupienia. KoĹcióŠnie jest tym samym, co Raj. Ale z pewnoĹciÄ jest jego tajemniczÄ , niewyraĹşnÄ zapowiedziÄ , jak Ĺwit poprzedzajÄ cy dzieĹ. Oto wĹaĹnie KoĹcióŠjako narzÄdzie nowej pomyĹlnoĹci na Ĺwiecie. Istotnie, mistyczne CiaĹo nie jest ani rzeczywistoĹciÄ czysto eschatologicznÄ , ani teĹź dodanÄ czy teĹź abstrakcyjnÄ w stosunku do historii. Jest tymczasem nowym czynnikiem, protagonistÄ nowoĹci w samej historii, w ktĂłrej czĹowieczeĹstwo odnajduje samo siebie w bardziej speĹniony sposĂłb. WydawaĹo mi siÄ, Ĺźe u SoĹowjowa znalazĹem potwierdzenie tego wszystkiego (âŚ).
PodkreĹlaĹ KsiÄ dz dwa egzystencjalne wymiary chrzeĹcijaĹstwa: ideÄ mistycznego CiaĹa i wpĹyw na historiÄ narodu. Czy uwaĹźa KsiÄ dz, Ĺźe sÄ one wspĂłĹmiernie obecne w zachodnim chrzeĹcijaĹstwie, czy teĹź ich nie ma (âŚ)? WydajÄ mi siÄ doĹÄ zredukowane w ĹwiadomoĹci zachodniej kultury katolickiej. Ale sÄ dzÄ, Ĺźe moĹźna powiedzieÄ takĹźe wiÄcej. Zachodnia kultura katolicka jest tak bardzo uniewaĹźniona przez laickÄ wspĂłĹczesnoĹÄ, Ĺźe przywoĹywanie do tych wymiarĂłw zostaje niekiedy zagĹuszone. KoĹcióŠjako mistyczne CiaĹo jest czasem obalany przez KoĹcióŠbÄdÄ cy czynnikiem pojmowanym politycznie. W ten sposĂłb jego wpĹyw na Ĺwiat jest o wiele mniejszy â w gruncie rzeczy umieszcza w nawiasach albo redukuje do abstrakcyjnej przesĹanki to, Ĺźe Chrystus jest na Ĺwiecie decydujÄ cym czynnikiem, tu i teraz. Nie tylko w eschatologicznym momencie. Eschaton istotnie jest juĹź obecne jako ziarno pracujÄ ce pod ziemiÄ (âŚ). |