Ślady
>
Archiwum
>
2000
>
Biuletyn nr 3
|
||
Ślady, numer 3 / 2000 (Biuletyn nr 3) Listy Mały gest dla maluchów Ania, Alodna, Anka z Bytomia Spotkania z dziećmi z biednych rodzin naszej parafii rozpoczęliśmy niespodziewanie. Było to dwa lata temu. Ksiądz Jurek zaproponował nam zorganizowanie Mikołaja. Chętnie podjęliśmy się tego zadania. W parafii zorganizowano zbiórkę pieniędzy, za które kupiliśmy słodycze i owoce, potem zrobiliśmy paczki, zaproszenia dla dzieci, zaprosiliśmy „prawdziwego” Mikołaja. Przyszło prawie 100 dzieci. Potem były ferie zimowe. Przez trzy kolejne dni proponowaliśmy dzieciom wspólne zabawy, posiłek, wyjście do kina. I myśleliśmy, że na tym się skończy, do następnego Mikołaja. Ale dzieci, pytały kiedy mogą przyjść znowu i trudno było powiedzieć, że za rok czy pół. Wraz z księdzem Jurkiem podjęliśmy decyzję, że będziemy się spotykać regularnie – raz, dwa razy w miesiącu. Dzieciaki były szczęśliwe. Odwdzięczyły się przychodząc do nas (już w mniejszym składzie: dziesięć, dwadzieścia osób) i przynosząc radość, swoje sukcesy, ale czas tez smutki, łzy czy zły humor. Zawsze powracało pełne nadziei pytanie: „Kiedy znowu?”. I tak spotykamy się do dziś,. W tym roku co dwa tygodnie, na trzy, cztery godziny. Przychodzą nie tylko dzieci z ubogich rodzin, ale wszystkie, które chcą razem się pobawić, pośpiewać. My staramy się dać dzieciom trochę ciepła, zrozumienia, nauczyć nowych rzeczy. One uczą nas dziecięcej radości i ufności, systematyczności, wdzięczności za to, co nam się wydarzyło, przez spotkanie z doświadczeniem CL. |