Ślady
>
Archiwum
>
2000
>
Biuletyn nr 3
|
||
Ślady, numer 3 / 2000 (Biuletyn nr 3) Listy. Emilia Cesana Mądra i płomienna „Ja zmartwychwstałem, aby uczynić cię pewnym, że wszystko, cokolwiek jest w tobie, i z tobą jest zrodzone, nie umrze” W niedzielę 29 października Giancarlo Cesana i jego żona Emilia przybyli do Paragwaju. Dwa dni spędzili już w Rio de Janeiro razem ze wspólnotą CL i ks. Filippo Santoro biskupem pomocniczym tego brazylijskiego miasta. Giancarlo i Emilia świętowali dwudziestopięciolecie małżeństwa. W Asunción Cesana mieli uczestniczyć w Happeningu. W poniedziałek o świcie, jechali samochodem zwiedzić Redukcje jezuickie w Misiones. Towarzyszyli im Giovanna Tagliabue, odpowiedzialna ruchu w Paragwaju i młody student Mario. W okolicy General Delgado, miasteczka w pobliżu Encarnación, jeep którym podróżowali wypadł z drogi i przewrócił się. Emilia poniosła śmierć na miejscu, Giancarlo doznał złamania kolana, Giovanna odniosła lekkie obrażenia, podobnie jak kierowca Mario. Nocą w poniedziałek Emilia została przewieziona do Asunción, do parafii Św. Rafała, gdzie proboszczem jest ks. Aldo; przyjaciele ze wspólnoty czuwali przy niej, jak przy kimś z rodziny, aż do dnia przewiezienia do Carate. Emilia Vergani urodziła się w Carate Brianza 6 listopada 1949 roku. Zdobyła dyplom asystenta socjalnego i magisterium z filozofii na Uniwersytecie Państwowym w Medolanie. W 1975 roku została żoną Giancarlo, miała troje dzieci: Giovanniego, Francescę i Caterinę. W listopadzie 1997 r. z inicjatywy i przy współudziale Emilii, która już od lat gościła czasowo w swoim domu dzieci z trudnościami, powstała w Carate spółdzielnia pomocy społecznej „In-presa”, która działa na rzecz dzieci zagrożonych. Dzień przed wypadkiem, podczas spotkania z ks. Filippo, Cesana powiedział, że tylko Chrystus czyni możliwym, aby mężczyzna mógł powiedzieć do swojej żony: „Kocham Cię na zawsze”. A w rozmowie telefonicznej ze swymi dziećmi, zaraz po przybyciu do szpitala w Asunción, powiedział: „Mama była zadowolona, przeżyła piękne dni; była czysta i gotowa na spotkanie Pana”.
Uradowałem się, gdy mi powiedziano: Pójdziemy do domu Pańskiego!
Już stoją nasze nogi w twych bramach, o Jeruzalem, Jeruzalem, wzniesione jako miasto gęsto i ściśle zabudowane.
Tam wstępują pokolenia, pokolenia Pańskie, według prawa Izraela, aby wielbić imię Pańskie. Tam ustawiono trony sędziowskie, trony domu Dawida.
Proście o pokój dla Jeruzalem, niech zażywają pokoju ci, którzy ciebie miłują! Niech pokój będzie w twoich murach, a bezpieczeństwo w twych pałacach!
Przez wzgląd na moich braci i przyjaciół będę mówił: Pokój w tobie! Przez wzgląd na dom Pana, Boga naszego, będę się modlił o dobro dla ciebie.
Psalm 122
Do wszystkich wspólnot CL w Italii i na świecie Mądra i płomienna: takie było między nami życie Emilii, żony Giancarlo Cesana. Wyjechali do Paragwaju, przyjmując powtarzane zaproszenia Gio (Givanna, pełna entuzjazmu założycielka jednej z najpiękniejszych wspólnot narodowych CL). Poważny wypadek samochodowy spowodował śmierć Emilii. Pan ją zachował dla jej męża, dla jej dzieci i także dla wszystkich nas; i tak cisza, która w jej usposobieniu była naturalna i głęboka, teraz, dla nas identyfikuje się łatwiej z oczekiwaniem ostatecznego zmartwychwstania Chrystusa. Wszystkie Wspólnoty niech modlą się do Pana, aby wybłagać dla nas, którzy jeszcze jesteśmy w drodze, uczestnictwo w jej czystości i radości. ks. Luigi Giussani
Mediolan, 31 października 2000 |