Menu strony Strona główna Śladów
   
Ślady > Archiwum > 2014 > wrzesień / październik

Ślady, numer 5 / 2014 (wrzesień / październik)

Meeting. Przesłanie

„Chrześcijanin nie boi się oddalić"

Fragmenty przesłania Ojca Świętego na XXXV Meeting Przyjaźni między Narodami.

papież Franciszek


Hasło wybrane na ten rok: „W stronę peryferii świata i egzystencji” odnosi się do ciągłego nawoływania Ojca Świętego. (…) Jak powiedział w wystąpieniu na kongregacji generalnej przed konklawe: „Kościół jest wzywany do wykroczenia poza samego siebie i do pójścia w stronę peryferii, nie tylko geograficznych, ale także egzystencjalnych: tych określanych przez misterium grzechu, cierpienia, niesprawiedliwości, ignorancji, braku wiary; ku peryferiom myśli, ku peryferiom każdego rodzaju nędzy” (9 marca 2013). Dlatego Papież Franciszek dziękuje odpowiedzialnym za Meeting za podjęcie i rozpowszechnienie jego zaproszenia do drogi w tym kierunku. Kościół „wychodzący” jest jedynym możliwym w świetle Ewangelii; pokazuje to życie Jezusa, który szedł od miasta do miasta, głosząc Królestwo Boże i posyłając przed sobą uczniów. Właśnie po to Ojciec posłał Go na świat.

 

„Przeznaczenie nie pozostawiło człowieka samym” – to druga część hasła Meetingu. Są to słowa Sługi Bożego księdza Luigiego Giussaniego, które przypominają nam, że Pan Bóg nie pozostawił nas samym sobie, nie zapomniał o nas. W czasach starożytnych wybrał człowieka, Abrahama, i wyprawił go w drogę do ziemi, którą mu obiecał. A gdy nadeszła pełnia czasów, wybrał młodą kobietę, Dziewicę Maryję, by stać się ciałem i zamieszkać pośród nas. Nazaret był naprawdę mało znaczącą wioską, „peryferią” zarówno polityczną, jak i religijną; ale właśnie na nią spojrzał Bóg (…).

Chrześcijanin nie boi się oddalić, pójść w stronę peryferii, ponieważ jego centrum jest Jezus Chrystus. On wyzwala nas od strachu; w Jego towarzystwie możemy iść naprzód z pewnością, w każde miejsce, również poprzez mroczne momenty życia, wiedząc, że gdziekolwiek pójdziemy, zawsze kroczy przed nami Pan ze swoją łaską, a naszą radością jest dzielenie się z innymi dobrą nowiną, że On jest z nami. Uczniowie Jezusa, wracając z misji, byli pełni entuzjazmu z powodu odniesionych sukcesów. Ale Jezus powiedział im: „Nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie” (Łk 10, 20–21). To nie my zbawiamy świat, tylko Bóg go zbawia. (…)

 

„Jest rzeczą oczywistą – stwierdza Ojciec Święty – że w niektórych miejscach doszło do duchowego «pustynnienia», będącego owocem projektu społeczeństw, które pragną budować się bez Boga” (Evangelii gaudium, 86). Ale to nie powinno nas onieśmielać, jak przypominał Benedykt XVI, inaugurując Rok Wiary: „Na pustyni odkrywa się wartość tego, co jest niezbędne do życia; i tak we współczesnym świecie istnieją niezliczone znaki pragnienia Boga, ostatecznego sensu życia, często wyrażane w formie ukrytej czy negatywnej. Na pustyni trzeba nade wszystko ludzi wiary, którzy swym własnym życiem wskazują drogę ku Ziemi Obiecanej i w ten sposób uobecniają nadzieję” (Homilia na rozpoczęcie Roku Wiary, 11 października 2012). Papież Franciszek zachęca do współpracy, również w ramach Meetingu Przyjaźni między Narodami, na rzecz powracania do tego, co niezbędne, czyli do Ewangelii Jezusa Chrystusa. „Chrześcijanie mają obowiązek głoszenia jej, nie wykluczając nikogo, nie jak ktoś, kto narzuca nowy obowiązek, ale jak ktoś, kto dzieli się radością, ukazuje piękną perspektywę, wydaje upragnioną ucztę. Kościół nie rośnie przez prozelityzm, ale «przez przyciąganie»” (Evangelii gaudium, 14), to znaczy „przez osobiste świadectwo, opowiadanie, gest albo w formie, jaką Duch Święty może podsunąć w konkretnych okolicznościach” (tamże, 128).

 

Ojciec Święty zwraca szczególnie uwagę odpowiedzialnych i uczestników Meetingu na dwie sprawy.

Przede wszystkim zachęca, by nigdy nie tracić kontaktu z rzeczywistością, a wręcz przeciwnie – by kochać rzeczywistość. Również to jest częścią chrześcijańskiego świadectwa: w obecności dominującej kultury, która na pierwszym miejscu stawia pozory, to, co powierzchowne i chwilowe, wyzwaniem dla nas jest wybieranie i kochanie rzeczywistości. Ksiądz Giussani zostawiał nam to jako swoje dziedzictwo i życiowy program, kiedy stwierdzał: „Jedynym warunkiem, aby zawsze i prawdziwie być człowiekiem religijnym, jest intensywne przeżywanie rzeczywistości. Formułą drogi ku znaczeniu rzeczywistości jest przeżywanie rzeczywistości bez wykluczania z niej czegokolwiek, to znaczy bez odrzucania z niej lub zapominania czegokolwiek. Nie byłoby bowiem czymś ludzkim, to znaczy rozumnym, branie pod uwagę doświadczenia, ograniczając się do jego powierzchni, do szczytu jego fali, nie zstępując w głąb jego porywu” (Zmysł religijny, Poznań 2000, s. 173)

 

Po drugie, Papież zachęca do utkwienia spojrzenia w tym, co istotne, niezbędne. Bowiem najpoważniejsze problemy pojawiają się, kiedy chrześcijańskie przesłanie zostaje utożsamione z drugorzędnymi aspektami, które nie wyrażają serca tego orędzia. W świecie, w którym po dwóch tysiącach lat Jezus znów jest nieznany w wielu krajach, również na Zachodzie, trzeba „być realistami i nie traktować jako pewnika tego, że nasi rozmówcy znają pełne tło tego, o czym mówimy, albo że mogą połączyć nasze słowa z istotnym rdzeniem Ewangelii, nadającym im sens, piękno i atrakcyjność” (Evangelii gaudium, 34).

Tak szybko przekształcający się świat wymaga więc od chrześcijan, by byli gotowi szukać form i sposobów mówienia zrozumiałym językiem o odwiecznej nowości chrześcijaństwa. Również w tym należy być realistami. „Często lepiej zwolnić kroku, porzucić niepokój, aby spojrzeć w oczy i słuchać, albo odłożyć pilne sprawy, aby towarzyszyć człowiekowi, który pozostał na skraju drogi” (tamże, 46).

Jego Świątobliwość pragnie, by te refleksje były w tygodniu Meetingu pomocą dla wszystkich uczestników, a zwłaszcza dla odpowiedzialnych, dla organizatorów, dla panelistów, którzy dotrą tutaj z peryferii świata i egzystencji, by świadczyć o tym, że Bóg Ojciec nie pozostawia swoich dzieci samych. Papież życzy sobie, by wiele osób mogło tu na nowo przeżyć doświadczenie pierwszych uczniów Jezusa, którzy spotykając Go na brzegu Jordanu, usłyszeli pytanie: „Czego szukacie?”. (…)

Kard. Pietro Parolin, Sekretarz Stanu


Polska strona Ruchu CL   |   Kontakt z redakcją