Menu strony Strona główna Śladów
   
Ślady > Archiwum > 2014 > wrzesień / paĹşdziernik

Ślady, numer 5 / 2014 (wrzesień / paĹşdziernik)

Meeting. Irak

„Od trzech miesięcy z Mosulu nie płyną modlitwy. Dlaczego?"

Porwania, zabójstwa, ścięcia. Tegoroczne lato w Iraku to lato horrorów. Było to lato litery „n” od słowa „nazarejczycy”, wypisywanej na domach chrześcijan w Mosulu, znaku upokorzenia.


Cierpiały jednak takĹźe inne mniejszości, przede wszystkim jazydzi oraz muzułmanie, ktĂłrzy nie akceptują szalonego prawa kalifatu. Wie o tym coś biskup pomocniczy w Bagdadzie Shlemon Warduni, ktĂłry jest świadkiem przemocy stosowanej wobec jego ludu oraz rozproszenia międzynarodowej wspĂłlnoty. Podczas Meetingu skierował swĂłj apel, aby nie zapominać o Iraku.

 

Jak wygląda dzisiaj sytuacja?

Pogarsza się z dnia na dzień. Spotkałem kobietę, ktĂłra została zmuszona do porodu pod gołym niebem, dwuletnią dziewczynkę – dwuletnią! â€“ ktĂłrej terroryści ukradli kolczyki na oczach bezsilnych rodzicĂłw. My, chrześcijanie, jesteśmy przepędzani z naszych domĂłw, jazydzi jednak są zabijani, niektĂłrzy grzebani Ĺźywcem, ich dzieci umierają z głodu i pragnienia. Najgorszą rzeczą jest jednak sprzedaĹź kobiet. Dwie z nich popełniły samobĂłjstwo, wolały bowiem to niĹź zostać sprzedane jak zwierzęta.

 

Jest pragnienie wykorzenienia chrześcijan z rejonu.

Tak, powiedziano, że ten, kto się nie nawróci, zostanie zamordowany. Mijają już trzy miesiące, jak z Mosulu nie płynie żadna chrześcijańska modlitwa. Dlaczego? Chrześcijanie żyją na tej ziemi od dwóch tysięcy lat. Nawet Koran mówi o Chrystusie, Maryja uważana jest za „najpiękniejszą kobietę świata”, a islam twierdzi, że nie ma przymusu wyznawania którejkolwiek z religii. Gdzie jest Koran, który mówi, że „Allach jest miłosierny”? Gdzie jest to miłosierdzie?

 

O co prosicie międzynarodową wspólnotę?

O to, by potraktowała powaĹźnie naszą sytuację. By powstrzymała tych, ktĂłrzy dostarczają broń terrorystom, i by ukarała tego, kto wciąż to robi. Prosimy o ochronę ze strony sił międzynarodowych i o zagwarantowanie nam naszych praw jako ludzi. Prosimy o ochronę innych mniejszości, takich jak jazydzi.

 

Wielu chrześcijan wyjechało z Iraku. Jakimi racjami kieruje się ten, kto w nim pozostaje?

Nie wszyscy mogą sobie pozwolić na wyjazd. Inni nie chcą zostawić swoich domów, a dotyczy to tych, którzy nie zostali jeszcze wyrzuceni przez Państwo Islamskie. Ten, kto wyjeżdża, mówi, że chce wrócić, gdy to wszystko się skończy. Zważywszy jednak na rozwój sytuacji, wątpliwe jest, by komuś się to udało. Wszyscy tracą nadzieję. Dzisiaj w domach chrześcijan mieszkają ludzie nieznający litości, którzy nie mają szacunku ani dla człowieka, ani dla samych siebie.

 

Co osobiście stanowi wsparcie dla Waszej Eminencji w tym momencie?

Moja misja, moje powołanie. Zostałem powołany do tego, by podążać za moim Panem, Jezusem Chrystusem. Muszę pozostać na miejscu aĹź do ostatniej kropli krwi, dla Niego. PoniewaĹź Chrystus umarł za nas, a więc my takĹźe musimy być gotowi, jeśli jest to konieczne, umrzeć dla Niego. Musimy patrzeć na Niego, On jest naszym pocieszeniem. Mamy nadzieję, Ĺźe da siłę tym biedakom, moim braciom, by szli naprzĂłd do końca.


Polska strona Ruchu CL   |   Kontakt z redakcją