Menu strony Strona główna Śladów
   
Ślady > Archiwum > 2014 > listopad / grudzień

Ślady, numer 6 / 2014 (listopad / grudzień)

Dokument

„Zachowujcie świeżość charyzmatu, szanujcie wolność osób, zawsze dążcie do komunii”

Przemówienie kończące III Światowy Kongres Ruchów Kościelnych i Nowych Wspólnot, który odbył się w Rzymie w dniach 20–22 listopada 2014 r., pod hasłem „Radość Ewangelii to radość misyjna”.

papieĹź Franciszek


PrzemĂłwienie kończące III Światowy Kongres RuchĂłw Kościelnych i Nowych WspĂłlnot, ktĂłry odbył się w Rzymie w dniach 20–22 listopada 2014 r., pod hasłem „Radość Ewangelii to radość misyjna”.

 

Dzień dobry, drodzy Bracia i Siostry! Z radością witam was na tym kongresie, ktĂłry odbywa się przy wsparciu Papieskiej Rady ds. Świeckich. Dziękuję kardynałowi Ryłce, rĂłwnieĹź za jego słowa, i biskupowi Clemensowi. Wasza uwaga w tych dniach skupia się na dwĂłch podstawowych elementach Ĺźycia chrześcijańskiego: na nawrĂłceniu i na misji. Są one ściśle ze sobą powiązane. Bowiem bez autentycznego nawrĂłcenia serca i umysłu nie moĹźna głosić Ewangelii, ale jeśli nie otworzymy się na misję, to nawrĂłcenie jest niemoĹźliwe, a wiara pozostaje jałowa. Ruchy i nowe wspĂłlnoty, ktĂłre reprezentujecie, są gotowe do osiągnięcia dojrzałości w Kościele, dojrzałości, ktĂłra wymaga mężnej postawy ciągłego nawracania się, po to, by dążenie do ewangelizacji było coraz Ĺźywsze i płodniejsze. Dlatego pragnę udzielić wam kilku wskazĂłwek na waszą drogę wiary w Ĺźyciu Kościoła.

 

1. Przede wszystkim musicie koniecznie zachować świeżość charyzmatu: oby się ona nie popsuła! Świeżość charyzmatu! W ciągłym odnawianiu „pierwszej miłości” (por. Ap 2, 4). Gdyż w miarę upływu czasu rośnie pokusa ustatkowania się, usztywnienia w bezpiecznych, ale jałowych schematach. Pokusa uwięzienia Ducha Świętego: to jest pokusa! A przecież „rzeczywistość jest ważniejsza od idei” (por. Evangelii gaudium 231–233); o ile pewna instytucjonalizacja charyzmatu jest konieczna dla jego trwania, to nie należy się łudzić, że zewnętrzne struktury zagwarantują działanie Ducha Świętego. Nowość waszego doświadczenia nie mieści się w metodach i formach, choć są one ważne, lecz w gotowości do odpowiadania z nowym entuzjazmem na wezwanie Pana – to jest ewangeliczna odwaga, która pozwoliła na powstanie waszych ruchów i wspólnot. Jeśli broni się form i metod dla nich samych, to stają się one ideologią, odległą od rzeczywistości, która wciąż się zmienia; jeśli zamkniemy je na nowość Ducha Świętego, to zduszą one charyzmat, który powołał je do życia. Wciąż wracajcie do źródeł waszych charyzmatów, a odnajdziecie odwagę, by zmierzyć się z trudnościami. Wy nie tak uczyliście się duchowości; nie tak stworzyliście instytucję duchowości; nie macie swojej grupki… Nie! Ruch! Wciąż w drodze, wciąż w ruchu, wciąż otwarci na niespodzianki Boga, które są zgodne z pierwszym porywem ruchu, tego podstawowego charyzmatu.

 

2. Kolejna sprawa dotyczy tego, jak przyjmujemy ludzi naszych czasĂłw i towarzyszymy im – zwłaszcza młodym (por. Evangelii gaudium, 105–106). NaleĹźymy do zranionej ludzkości – musimy to sobie powiedzieć! – w ktĂłrej wszystkie ośrodki wychowawcze, a zwłaszcza ten najwaĹźniejszy: rodzina, przechodzą powaĹźne trudności, i dzieje się to właściwie w kaĹźdym zakątku świata. Dzisiejszy człowiek przeĹźywa prawdziwe problemy ze swoją toĹźsamością, jest mu trudno podejmować decyzje; dlatego pozwala sobą kierować, przenosi na innych odpowiedzialność za podejmowanie waĹźnych Ĺźyciowych decyzji. Trzeba oprzeć się pokusie zastępowania wolności innych osĂłb, kierowania nimi, nie czekając, aĹź naprawdę dojrzeją. KaĹźda osoba ma własny czas, pokonuje własną drogę i musimy jej w tej drodze towarzyszyć. Postęp moralny albo duchowy, opierający się na niedojrzałości ludzi, jest tylko sukcesem pozornym, skazanym na poraĹźkę. Lepiej, by było nas mało, ale byśmy kroczyli naprzĂłd, nie szukając widowiska! Chrześcijańskie wychowanie wymaga cierpliwego towarzyszenia, kiedy potrafimy poczekać, aĹź przyjdzie czas drugiej osoby; tak postępuje z kaĹźdym z nas Pan: Pan jest wobec nas cierpliwy! Cierpliwość jest jedyną drogą prawdziwej miłości, ktĂłra pozwoli doprowadzić drugich do szczerej relacji z Panem.

 

3. Trzecia wskazĂłwka: nie zapominajcie, Ĺźe dobrem najcenniejszym, pieczęcią Ducha Świętego, jest komunia. Jest to największa łaska, jaką Jezus zdobył na KrzyĹźu, łaska, o ktĂłrą po Zmartwychwstaniu prosi wciąż dla kaĹźdego z nas, pokazując Ojcu chwalebne rany: „Jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, Ĺźeś Ty Mnie posłał” (J 17, 21). Aby świat uwierzył, Ĺźe Jezus jest Panem, wystarczy, Ĺźeby widział jedność pomiędzy chrześcijanami; ale jeśli widać podziały, rywalizację, złorzeczenie, terroryzm gadatliwości, wybaczcie… Jeśli to widać, niezaleĹźnie od przyczyny, to jak moĹźna ewangelizować? Przypomnijcie sobie inną zasadę: „Jedność przezwycięża wiele konfliktĂłw” (por. Evangelii gaudium, 226–230), bo nasz brat jest wart o wiele więcej niĹź moje osobiste stanowisko: dla niego Chrystus przelał swoją Krew (por. 1 P 1, 18–19), a za moje poglądy niczego nie przelewał! Prawdziwa komunia nie moĹźe zresztą istnieć w Ĺźadnym ruchu ani wspĂłlnocie, jeśli nie jednoczy się z większą komunią, ktĂłrą jest nasza Święta Matka, hierarchiczny Kościół. Całość przewyĹźsza część, a część ma sens tylko w relacji do wszystkiego. Poza tym komunia polega takĹźe na tym, by wspĂłlnie, w jedności, zajmować stanowisko wobec najwaĹźniejszych kwestii, takich jak Ĺźycie, rodzina, pokĂłj, walka z ubĂłstwem we wszystkich jego formach, wolność religii i wychowania. W szczegĂłlności ruchy i wspĂłlnoty są powołane do pomocy w leczeniu ran zadanych przez zglobalizowaną mentalność, ktĂłra w centrum stawia konsumpcję, zapominając o Bogu i najwaĹźniejszych wartościach egzystencji.

 

A więc, by osiągnąć dojrzałość w Kościele, zachowujcie – powtarzam – świeĹźość charyzmatu, szanujcie wolność osĂłb i zawsze dążcie do komunii. Nie zapominajcie jednak o tym, Ĺźe do osiągnięcia tego celu jest potrzebne misyjne nawrĂłcenie. Siła do pokonywania pokusy i niedoskonałości płynie z głębokiej radości głoszenia Ewangelii, ktĂłra jest ĹşrĂłdłem wszystkich waszych charyzmatĂłw. Bowiem „kiedy Kościół wzywa do zaangaĹźowania ewangelizacyjnego, nie czyni nic innego, jak wskazuje chrześcijanom prawdziwy dynamizm osobistej realizacji” (Evangelii gaudium, 10, cyt. za: www.vatican.va), prawdziwą motywację do odnowy Ĺźycia, poniewaĹź misja jest uczestniczeniem w misji Chrystusa, ktĂłry zawsze kroczy przed nami i zawsze towarzyszy nam w ewangelizacji.

Drodzy Bracia i Siostry, przynieśliście już wiele owoców Kościołowi i całemu światu, ale przyniesiecie ich więcej, i jeszcze wspanialszych, z pomocą Ducha Świętego, który wciąż wzbudza i odnawia dary i charyzmaty, a także za wstawiennictwem Maryi, która nieustannie wspomaga swoje dzieci i towarzyszy im. Idźcie naprzód: ciągle w ruchu… Nigdy się nie zatrzymujcie! Ciągle w ruchu! Zapewniam was o mojej modlitwie, proszę o modlitwę za mnie – naprawdę tego potrzebuję – i z serca wam błogosławię.

Teraz proszę, abyście wszyscy razem pomodlili się do Matki BoĹźej, ktĂłra tego doświadczyła: ciągle zachowywała świeĹźość pierwszego spotkania z Bogiem, kroczenia naprzĂłd z pokorą, ale wciąż naprzĂłd, z szacunkiem dla czasu innych osĂłb. A Jej misyjne serce nigdy się nie zmęczyło. 


Polska strona Ruchu CL   |   Kontakt z redakcją