Menu strony Strona główna Śladów
   
Ślady > Archiwum > 2013 > wrzesień / październik

Ślady, numer 5 / 2013 (wrzesień / październik)

Rocznica

Chrystus przychodzi przez Ruch

Piotr Kozłowski


Jezus przyszedł do mnie na początku przez chrzest i świadectwo rodziców, później oazę, dobrych przyjaciół, kapłanów i parafię. Była to jednak obecność trochę odległa, bardziej przedmiot pobożności i moralnego przywołania niż żywy i bliski Zbawiciel.

Pewnie tak by zostało, a może nawet i tej pobożności by zabrakło, gdybym ponad 30 lat temu nie poznał księdza Adama Skreczki, a później jego włoskich przyjaciół z Comunione e Liberazione. Niby zwykli ludzie, studenci, robotnicy, kapłan, a jednak nikt przedtem nie mówił tak o Obecności, która nie jest faktem z przeszłości, lecz żywym wydarzeniem. Paradoksalnie to ci Włosi nauczyli mnie uważności na nauczanie Jana Pawła II. Później kilkakrotnie spotkałem też księdza Giussaniego. Uderzające było to, ile w nim było pasji oraz miłości do Chrystusa i do człowieka, do prawdy i do rozumu. Nawet jeśli nie rozumiałem (i pewnie nadal nie rozumiem) wszystkich słów księdza Giussaniego, wiedziałem, że spotkałem świadka, który nie opowiada wzruszającej historii, ale żyje OBECNOŚCIĄ! Dzięki wspólnocie ta Obecność stała się bliska także dla mnie. Chrystus przygarniał mnie tym bardziej, im szerzej otwierałem swe serce. On stał się tak bliski, że podtrzymywał mnie, gdy umierała moja żona Dorota i gdy trzeba było zmagać się z opieką nad małymi dziećmi. I to Chrystus otworzył mnie na miłość Ani, dając nadzieję szczęścia dla mnie i moich synów.

Dzisiaj jestem pewien, że nie jestem ani lepszy od innych, ani jak to się mówi, że „miałem szczęście”. Jestem jak żebrak, który wciąż prosi o łaskę i który co dzień tej łaski doświadcza. Brakuje mi wierności, a mimo to jest przy mnie Chrystus obecny i wierny. Przeżywam lęki związane z pracą i wychowaniem dzieci, a On wciąż daje mi nadzieję. Miłosierny Chrystus patrzy na mnie z miłością i wciąż pozwala spotykać świadków, których życie mówi, że to On żyje i działa, przemieniając wszystko, przede wszystkim moje serce. Bogu niech będą dzięki!


Polska strona Ruchu CL   |   Kontakt z redakcją