Ślady
>
Archiwum
>
2013
>
wrzesieĹ / paĹşdziernik
|
||
Ślady, numer 5 / 2013 (wrzesieĹ / paĹşdziernik) Od Redakcji âNie brakuje wam Ĺźadnego daru Ĺaskiâ Publikujemy list wystosowany przez odpowiedzialnego za ruch Comunione e Liberazione w Polsce oraz DiakoniÄ KrajowÄ CL w Polsce do przewodniczÄ cego Bractwa CL ksiÄdza JuliĂĄna CarrĂłna z okazji 30. lecia obecnoĹci ruchu Comunione e Liberazione w Polsce Publikujemy list wystosowany przez odpowiedzialnego za ruch Comunione e Liberazione w Polsce oraz DiakoniÄ KrajowÄ CL w Polsce do przewodniczÄ cego Bractwa CL ksiÄdza JuliĂĄna CarrĂłna z okazji 30-lecia obecnoĹci ruchu Comunione e Liberazione w Polsce.
Drogi ksiÄĹźe JuliĂĄnie! PiszÄ ten list w imieniu wszystkich przyjacióŠz Polski, aby wyraziÄ wdziÄcznoĹÄ Panu Bogu za dar spotkania charyzmatu ksiÄdza Luigiego Giussaniego. Bowiem w tym roku mija 30 lat od oficjalnego uznania obecnoĹci ruchu Comunione e Liberazione w Polsce. Dzisiaj, po 30 latach, pragniemy potwierdziÄ nasze wielkie pragnienie i wolÄ, by ĹźyÄ tym doĹwiadczeniem wiary â by iĹÄ za ksiÄdzem Luigim Giussanim â prowadzeni przez Ciebie. 19 paĹşdziernika, w Dniu Inauguracji nowego roku pracy SzkoĹy WspĂłlnoty na Jasnej GĂłrze, stajÄ c u tronu Czarnej Madonny, pragniemy zĹoĹźyÄ nasze dziÄkczynienie za wszystko, co nam zostaĹo dane. Ĺwiadomi naszej kruchoĹci chcemy prosiÄ MatkÄ BoĹźÄ o odnowienie naszej PamiÄci i o wiernoĹÄ temu, co nam siÄ wydarzyĹo, od poczÄ tku przez caĹÄ tÄ historiÄ, aĹź po dzieĹ dzisiejszy. W czasie spotkania z DiakoniÄ PolskÄ w 1994 roku w Mediolanie ksiÄ dz Giussani tak mĂłwiĹ o tym poczÄ tku w Polsce, nawiÄ zujÄ c do tego, jak rodziĹ siÄ Ruch:
âDwie rzeczy sÄ dla mnie imponujÄ ce: tajemnica mocy Boga i tajemnica Jego metod. SÄ dzÄ, iĹź czynnik, ktĂłry przywoĹuje do tajemnicy metody Boga czerpie to, co wielkie z nicoĹci. To wydaje siÄ byÄ fundamentalnym prawem stworzenia. Ruch zaczÄ Ĺ siÄ od czterech osĂłb idÄ cych po chodniku do szkoĹy. Przez wiele, wiele lat pozostawaĹ czymĹ maĹym. Gdyby od razu staĹ siÄ czymĹ wielkim, to z pewnoĹciÄ zniszczono by go natychmiast. Tymczasem, poniewaĹź byĹ maĹy i wydawaĹ siÄ znacznie mniejszy, niĹź byĹ w rzeczywistoĹci, wszyscy wyĹmiewali siÄ z niego i nikogo nie obchodziĹ. Tak samo, wracajÄ c pamiÄciÄ do naszej przyjaĹşni, wydaje siÄ, Ĺźe to prawo narzuca siÄ w swojej tajemniczej wielkoĹci. Przypominam sobie, iĹź najcudowniejszym momentem tej historii staĹa siÄ Msza Ĺw. odprawiona przez ksiÄdza ZdzisĹawa Seremaka oraz to, Ĺźe piÄciu â szeĹciu polskich ksiÄĹźy zainteresowaĹo siÄ tym, co robiliĹmy. WydawaĹo mi siÄ to zupeĹnie nieproporcjonalne. WstydziĹem siÄ niemalĹźe swego roszczenia, Ĺźeby tam byÄ (w Olsztynie k/CzÄstochowy), nie biorÄ c jakby pod uwagÄ tego, Ĺźe nie byĹa to moja sprawa, ale spawa BoĹźa. I z tego maĹego faktu to wszystko siÄ rozszerzyĹo. I jeszcze siÄ rozszerzy. Nie wiadomo, jak ani kiedy. Nie rozszerzy siÄ w sposĂłb przewidywalny matematycznie, zgodnie z jakimiĹ matematycznymi proporcjami. Nasz rozwĂłj dokonywaĹ siÄ zawsze w cieniu, i to jest znakiem naszej maĹoĹci, jest zarazem znakiem OpatrznoĹci. ChciaĹem przede wszystkim zwrĂłciÄ uwagÄ na owÄ tajemnicÄ, Ĺźe BĂłg z maĹoĹci wyprowadza coĹ wielkiego. BĂłg zdaje siÄ wybieraÄ to, co maĹe [âŚ]. DrugÄ rzeczÄ , ktĂłrÄ chciaĹem podkreĹliÄ, jest wiernoĹÄ. Bez wiernoĹci nie byĹoby ciÄ gĹoĹci. Bez wiernoĹci nie byĹoby teĹź rodzenia, nie byĹoby twĂłrczoĹci. Jak i kiedy â jest to sprawÄ Pan Boga. OsobiĹcie dla mnie jest to przywoĹanie do maĹoĹci i wiernoĹci tych trzech dziewczyn, ktĂłre poĹwiÄciĹy siÄ Ĺźyciu Memores Domini w Polsce. MaĹoĹci, z ktĂłrej BĂłg moĹźe wszystko wyprowadziÄ, i wiernoĹci, ktĂłra dostarcza Bogu narzÄdzi [âŚ]. UczyniĹem te dwie uwagi, poniewaĹź ich treĹÄ wnosi pokĂłj i wzbudza chÄÄ czynienia czegokolwiek, a to sÄ dwa podstawowe warunki, ktĂłre skĹadajÄ siÄ na poezjÄ. Poezja ukazuje caĹÄ sugestywnoĹÄ (wymowÄ) kaĹźdego ludzkiego wydarzenia. Ĺaska Boga i wasza wiernoĹÄ sÄ poezjÄ , ktĂłrÄ tworzymy wszÄdzie tam, gdzie na Ĺwiecie sÄ osoby â zawsze osoby, a nie masy â ktĂłre sÄ uderzone przez tÄ poezjÄâ (âBiuletyn CLâ, nr 1â3 (18â20), maj 1994, s. 3â7).
ZostaliĹmy uderzeni tÄ poezjÄ nowego Ĺźycia, ktĂłra nas zdumiaĹa i porwaĹa. To zdumienie tÄ nowoĹciÄ trwa. Bo i dzisiaj widzimy wiele znakĂłw, ktĂłre nie pozwalajÄ nam pozostawaÄ spokojnymi. ChociaĹź nadal jest nas niewielu, to mocÄ Jego Ĺaski i wiernoĹciÄ tych maluczkich to wydarzenie roĹnie i nas niesie. Pomimo naszej kruchoĹci widzimy, jak w ostatnich latach wiele osĂłb wzrosĹo i jak oĹźywiĹa siÄ ta Komunia osĂłb â dorosĹych, a szczegĂłlnie mĹodzieĹźy z GS. To Pan pokonuje dzisiaj nasze ograniczenia, sĹaboĹci, wzywajÄ c nas do dalszej drogi.
Drogi JuliĂĄnie, wyraĹźamy naszÄ wdziÄcznoĹÄ za to, Ĺźe nas prowadzisz. DziÄkujemy teĹź za posyĹanych do nas wizytatorĂłw, ktĂłrzy sÄ sĹugami naszej radoĹci, wspierajÄ c nas miĹoĹciÄ i ĹwiatĹem na tej drodze. DziÄkujemy teĹź za piÄkne spotkanie w La Thuile, gdzie powiedziaĹeĹ nam: âNie brakuje wam Ĺźadnej Ĺaski, Ĺźyjcie tylkoâ. Pragniemy dojrzewaÄ, aby ĹźyÄ w caĹej peĹni tym doĹwiadczeniem, aby stawaÄ siÄ czytelnym znakiem Jego ObecnoĹci na tej naszej ziemi. W tej intencji szczegĂłlnie chcemy siÄ modliÄ 19 paĹşdziernika na Jasnej GĂłrze. Prosimy CiÄ teĹź o modlitwÄ i sĹowo dla nas na ten dzieĹ, w ktĂłrym bÄdziemy siÄ z TobÄ ĹÄ czyÄ w modlitwie, stajÄ c przed obliczem Czarnej Madonny.
Z synowskim oddaniem ks. Jerzy Krawczyk i Diakonia Krajowa CL w Polsce Opole, 2 paĹşdziernika 2013 r.
|