Ślady
>
Archiwum
>
2012
>
lipiec / sierpieĹ
|
||
Ślady, numer 4 / 2012 (lipiec / sierpieĹ) Ĺťycie CL Jubileusze. Dar BoĹźej miĹoĹci ks. Jerzy Krawczyk SÄ z nami na co dzieĹ i od ĹwiÄta jako towarzysze w drodze ku Przeznaczeniu: biorÄ udziaĹ w SzkoĹach WspĂłlnoty, przyjeĹźdĹźajÄ na wakacje, prowadzÄ rekolekcje â kapĹani ze wspĂłlnoty CL w Polsce. W ostatnim czasie mieliĹmy okazjÄ ĹwiÄtowaÄ z nimi aĹź cztery okrÄ gĹe rocznice: w maju ksiÄ dz JĂłzef JoĹczyk z krakowskiej wspĂłlnoty obchodziĹ 40-lecie kapĹaĹstwa, w czerwcu natomiast swoje jubileusze ĹwiÄtowali ksiÄ dz Adam Skreczko ze wspĂłlnoty biaĹostockiej â 30-lecie kapĹaĹstwa, odpowiedzialny krajowy, ksiÄ dz Jerzy Krawczyk â srebrny jubileusz oraz ksiÄ dz Waldemar Przyklenk ze wspĂłlnoty opolskiej â 20-lecie peĹnienia posĹugi kapĹaĹskiej. Drogi ksiÄĹźe Jubilacie, drodzy KapĹani, drodzy GoĹcie, drodzy Parafianie, drodzy Przyjaciele, gromadzimy siÄ dzisiaj w tej ĹwiÄ tyni w tak podniosĹej chwili, jakÄ jest jubileusz kapĹaĹstwa. Pragniemy wraz z czcigodnym Jubilatem podziÄkowaÄ i uwielbiÄ Boga za wszelkie dobro, jakie zostaĹo dane jemu, a za poĹrednictwem jego kapĹaĹskiej posĹugi takĹźe nam. Zatrzymujemy siÄ wszyscy, aby popatrzeÄ wstecz i gĹÄbiej zrozumieÄ to, czym zostaliĹmy obdarowani. ĹwiÄtowanie odgrywa waĹźnÄ rolÄ w naszym Ĺźyciu, gdyĹź jest to czas uĹwiadomienia sobie, z czego wyrasta to, w czym uczestniczymy na co dzieĹ. Bez ĹwiÄtowania szybko stajemy siÄ barbarzyĹcami, nieĹwiadomymi wielkoĹci otrzymanego daru. Dlatego powrĂłÄmy do ĹşrĂłdĹa dzisiejszego jubileuszu. Co jest tym ĹşrĂłdĹem? Jest nim Ĺaska powoĹania. Ojciec ĹwiÄty Benedykt XVI w tegorocznym OrÄdziu na Ĺwiatowy DzieĹ Modlitw o PowoĹania powiedziaĹ, Ĺźe âpowoĹanie jest darem miĹoĹci Bogaâ. PowoĹanie rodzi siÄ z inicjatywy nieskoĹczonej miĹoĹci Boga. To On czyni pierwszy krok, czÄsto oznajmiajÄ c swojÄ wolÄ za poĹrednictwem drugiego czĹowieka: âBÄdziesz ksiÄdzemâ. KsiÄ dz JĂłzef usĹyszaĹ te sĹowa na Jasnej GĂłrze od jednego z ojcĂłw paulinĂłw, gdy po maturze wybraĹ siÄ wraz z kolegami na rowerze, aby podziÄkowaÄ Matce BoĹźej za dotychczasowÄ opiekÄ i prosiÄ JÄ o ĹwiatĹo na dalszÄ drogÄ Ĺźycia, o znak. BĂłg przez Chrystusa prĂłbuje nas zdobyÄ, wychodzÄ c nam naprzeciw, objawia swojÄ obecnoĹÄ, swojÄ miĹoĹÄ. PowoĹanie jest doĹwiadczeniem wyjÄ tkowej miĹoĹci Boga, ktĂłra nie pozostawia czĹowieka spokojnym. MetodÄ , poprzez ktĂłrÄ BĂłg wkracza w Ĺwiat, jest powoĹanie. W ten sposĂłb odnawia swĂłj KoĹciĂłĹ. BĂłg wzywa: âMaryjo, znalazĹaĹ ĹaskÄ u Boga⌠Szymonie... Mateuszu â pĂłjdĹş za MnÄ â. Jezus wzywa po imieniu, domagajÄ c siÄ odpowiedzi. Maryja i ApostoĹowie odpowiedzieli Bogu âtakâ. Pan Jezus przed przekazaniem wĹadzy Piotrowi trzykrotnie zapytaĹ go: âSzymonie, synu Jony, czy miĹujesz Mnie wiÄcej aniĹźeli ci? Tak, Panie, Ty wiesz, Ĺźe CiÄ kochamâ (J 21, 15). DosĹownie znaczy to: Szymonie, czy jesteĹ gotowy oddaÄ swoje Ĺźycie dla Mnie? Podobne pytanie zadaĹ ksiÄdzu JĂłzefowi jego ojciec, kiedy ksiÄ dz JĂłzef pokazaĹ mu pismo zawiadamiajÄ ce o tym, Ĺźe zostaĹ przyjÄty do seminarium w Krakowie: âSynu, czy jesteĹ gotowy oddaÄ Ĺźycie dla Pana Jezusa, nawet jeĹli nadejdÄ czasy przeĹladowania ksiÄĹźy?â. KsiÄ dz JĂłzef musiaĹ zmierzyÄ siÄ z tym pytaniem i na nowo podjÄ Ä decyzjÄ o wstÄ pieniu do seminarium. âTak, Panie, Ty wiesz, Ĺźe CiÄ kocham. Tak, jestem gotowy oddaÄ dla Ciebie Ĺźycie. Jestem gotowy na wszystko, decydujÄ c siÄ zostaÄ kapĹanemâ. Drogi ksiÄĹźe JĂłzefie, nasz drogi Przyjacielu, przywoĹujÄ to wydarzenie, by uwydatniÄ to, co jest najwaĹźniejsze na drodze Twojego kapĹaĹskiego Ĺźycia. âO Panie, to Ty na mnie spojrzaĹeĹ. Twoje usta wyrzekĹy me imiÄâ. To Pan stanÄ Ĺ nad brzegiem Twojego Ĺźycia. I zapytany, czy jesteĹ gotowy oddaÄ swoje Ĺźycie, odpowiedziaĹeĹ: âTak, Panie. OddajÄ Ĺźycie dla Ciebieâ. Jak to moĹźliwe, Ĺźeby tak mĹody czĹowiek umiaĹ podjÄ Ä tak dojrzaĹÄ decyzjÄ? To zasĹuga Twoich rodzicĂłw, ktĂłrzy jako ludzie wiary przekazali Ci wiarÄ mocnÄ i ĹźywÄ . Dzisiaj, po tylu latach od tego wydarzenia â po 40 latach kapĹaĹstwa i 25 latach bycia proboszczem parafii Ĺw. Kazimierza KrĂłlewicza w Krakowie â dziÄkujemy Bogu, Ĺźe daĹ Ci rodzicĂłw, ktĂłrzy byli dla ciebie Ĺwiadkami wiary. Mieli do Ciebie wielkie zaufanie, liczyli na to, Ĺźe zostaniesz z nimi w domu. Ale Pan BĂłg chciaĹ inaczej. Oni przyjÄli Jego wolÄ. To przez nich spotkaĹeĹ Jezusa i przez usta swojego ojca usĹyszaĹeĹ pytanie Jezusa. DziÄkujemy Bogu, Ĺźe wejrzaĹ na Ciebie z miĹoĹciÄ , a Ty, wychowany w duchu wiary, odpowiedziaĹeĹ âtakâ na to BoĹźe wezwanie. KsiÄĹźe JĂłzefie, dziÄkujemy Bogu za Twoje âtakâ wypowiedziane wtedy na poczÄ tku, kiedy wstÄ piĹeĹ w 1966 roku do seminarium, oraz za to Twoje âtakâ wypowiedziane w dniu ĹwiÄceĹ 21 maja 1972 roku w koĹciele Ĺw. Wojciecha w Jaworznie. DziÄkujemy za âtakâ ponawiane kaĹźdego dnia na drodze Twojej kapĹaĹskiej sĹuĹźby â najpierw w parafii Ĺw. MikoĹaja w Liszkach, potem w parafiach krakowskich: Ĺw. Jadwigi KrĂłlowej na Krowodrzy, a nastÄpnie NajĹwiÄtszego Salwatora na ZwierzyĹcu. Za âtakâ, ktĂłre wypowiadaĹeĹ jako duszpasterz akademicki, jako przewodnik pielgrzymek na JasnÄ GĂłrÄ, jako duszpasterz oazowy Ruchu âĹwiatĹoâĹťycieâ, ale przede wszystkim od 25 lat jako proboszcz w parafii Ĺw. Kazimierza KrĂłlewicza na GrzegĂłrzkach w Krakowie. Tego szczÄĹcia â bycia pasterzem â sam doĹwiadczaĹem przez wiele lat, bÄdÄ c proboszczem w Bytomiu, jako naturalnej realizacji nakazu Jezusa: âPaĹ owce Moje, paĹ baranki Mojeâ (por. J 21, 15â17). Jak Dobry Pasterz oddaj Ĺźycie dla nich, aby rodziÄ ich dla Boga. Otocz ojcowskÄ opiekÄ caĹe ich Ĺźycie, sprawy duchowe i materialne. Aby budowaÄ ĹwiÄ tyniÄ Boga, w ktĂłrej On ocala czĹowieka. Od ponad 20 lat przyjeĹźdĹźam tutaj, do parafii Ĺw. Kazimierza, znajdujÄ c dom przed wyruszeniem na pielgrzymkÄ na JasnÄ GĂłrÄ. ObserwowaĹem teĹź przez te lata, jak bardzo zmieniĹa siÄ parafia, jak rozbudowywaĹ siÄ dom parafialny, jak powstawaĹ Katolicki Dom Kultury im. kard. Adama Stefana Sapiehy, ktĂłrego niezĹomny duch zadomowiĹ siÄ tutaj. TÄtni on Ĺźyciem od przeróşnych spotkaĹ oraz propozycji wychowawczych i kulturalnych, w ktĂłrych uczestniczÄ caĹe rzesze dzieci, mĹodzieĹźy i dorosĹych. âNa glebie naszego serca BĂłg posadziĹ korzeĹ miĹoĹci do Niego, a później rozwinÄĹa siÄ z tego korzenia, jak korona drzewa, miĹoĹÄ braterskaâ (Ĺw. Grzegorz Wielki). Przez te lata powstaĹo tu miejsce, w ktĂłrym mogÄ wzrastaÄ dojrzaĹe osoby, zdolne do staniÄcia wobec caĹej rzeczywistoĹci, mĂłwiÄ c jej âtakâ. Aby wiara mogĹa stawaÄ siÄ kulturÄ . Nie sposĂłb nie wspomnieÄ tutaj tego szczegĂłlnego spotkania z charyzmatem ksiÄdza Luigiego Giussaniego, spotkania z ruchem Comunione e Liberazione. To spotkanie staĹo siÄ szczegĂłlnym znakiem w historii Twojego Ĺźycia, tego, Ĺźe Chrystus jest wierny i nigdy nas nie opuszcza. Wiele razy sĹyszaĹem Twoje zwierzenia o trudnoĹciach zwiÄ zanych ze zmianami po odejĹciu z archidiecezji krakowskiej kardynaĹa Karola WojtyĹy i przyjĹciu na jego miejsce kardynaĹa Franciszka Macharskiego. Dwie wielkie osobowoĹci, ale jakĹźe od siebie róşne, dlatego ta zmiana nie byĹa dla Ciebie Ĺatwa. Wtedy jednak Pan postawiĹ na Twojej drodze ksiÄdza Giussaniego i daĹ Ci odpowiedĹş na Twoje rozterki. PodarowaĹ Ci ĹwiatĹo charyzmatu, ten szczegĂłlny dar Ducha ĹwiÄtego, aby pomĂłc Ci gĹÄbiej zrozumieÄ znaczenie autorytetu w KoĹciele. To pozwoliĹo Ci na nowo powiedzieÄ Chrystusowi âtakâ, na nowo przylgnÄ Ä do Niego tutaj, w krakowskim KoĹciele, przez przynaleĹźnoĹÄ do swojego biskupa. âNikt bez pomocy Ducha ĹwiÄtego nie moĹźe powiedzieÄ: Panem jest Jezusâ (1 Kor 12, 3). Dzisiaj, w uroczystoĹÄ ZesĹania Ducha ĹwiÄtego, dziÄkujemy Bogu za ten dar Ducha ĹwiÄtego, ktĂłry rozlaĹ siÄ w Twoim sercu za sprawÄ charyzmatu ksiÄdza Giussaniego. Przez Twoje âtakâ, wypowiedziane Chrystusowi, staĹo siÄ ono peĹniejsze, Ĺźywe i jest ciÄ gle nowe. Ĺťyczymy Ci, drogi ksiÄĹźe JĂłzefie, abyĹ w tym Ĺwiecie pozostaĹ wiernym Ĺwiadkiem i niezĹomnym pasterzem, jak ksiÄ dz kardynaĹ Adam Stefan Sapieha i bĹogosĹawiony Jan PaweĹ II. Niech oni nieustannie wspierajÄ CiÄ w tej pasterskiej posĹudze. W dzisiejszych czasach, peĹnych wrogoĹci do Chrystusa i KoĹcioĹa, Ĺźyczymy Ci niezĹomnej pewnoĹci. AbyĹ peĹen mocy Ducha ĹwiÄtego stale umacniaĹ swoich braci i siostry w wierze. Ĺťyczymy, aby parafia dalej siÄ rozwijaĹa i abyĹ zawsze miaĹ obok siebie mÄ drych i oddanych wspĂłĹpracownikĂłw, prawdziwych przyjacióŠw wierze. DziÄkujemy Ci za TwojÄ dyskretnÄ , peĹnÄ skromnoĹci przyjaĹşĹ, bo nigdy nie chciaĹeĹ byÄ w centrum uwagi, aby bĹyszczeÄ i zbieraÄ honory. Drogi ksiÄĹźe JĂłzefie, pozwĂłl, Ĺźe w dniu Twego podwĂłjnego jubileuszu â 40-lecia kapĹaĹstwa i 25-lecia bycia proboszczem â my tutaj zebrani wypowiemy te proste sĹowa: dobrze, Ĺźe jesteĹ! Dobrze, Ĺźe powiedziaĹeĹ Bogu âtakâ! Dobrze, Ĺźe czynisz to od ponad 40 lat â niech tak bÄdzie do koĹca Twoich dni. A Matka BoĹźa CzÄstochowska, u ktĂłrej tronu rozpoznaĹeĹ swoje powoĹanie, ktĂłrej tak gorliwie sĹuĹźyĹeĹ przez tyle lat, prowadzÄ c piesze pielgrzymki na JasnÄ GĂłrÄ, niech CiÄ strzeĹźe i ochrania swoim matczynym pĹaszczem. Niech Ci wyprasza Ĺaski i siĹy potrzebne do wypeĹnienia do koĹca Twojej pasterskiej posĹugi. Niech CiÄ prowadzi prostÄ drogÄ do nieba. Amen. Jubileusz 40-lecia kapĹaĹstwa oraz 25-lecia posĹugi proboszczowskiej w parafii Ĺw. Kazimierza KrĂłlewicza w Krakowie ks. JĂłzefa JoĹczyka KrakĂłw, 27 maja 2012 r.
âNIE BĂJ SIÄ, TYLKO WIERZâ ks. Adam Skreczko âNie bĂłj siÄ, tylko wierzâ (por. Mk 5, 36) â te sĹowa usĹyszaĹ Jair, kiedy przyszedĹ do Jezusa prosiÄ o uzdrowienie ciÄĹźko chorej cĂłreczki. ByÄ moĹźe podobny gĹos usĹyszaĹa w swoim sercu kobieta od wielu lat chora na krwotok (zob. Mk 5, 25â34). WydaĹa juĹź wszystkie pieniÄ dze na lekarzy, ale ci nie byli w stanie jej pomĂłc. UchwyciĹa siÄ wiÄc pĹaszcza Jezusa, jak ostatniej deski ratunku, ufajÄ c, Ĺźe zostanie uzdrowiona. Na szczÄĹcie oba epizody zakoĹczyĹy siÄ pomyĹlnie: Jezus umierajÄ cej dziewczynce przywrĂłciĹ Ĺźycie, a chorej kobiecie â zdrowie. Przychodzi na myĹl fresk MichaĹa AnioĹa Stworzenie Ĺwiata, a na nim rÄka Boga dajÄ ca Ĺźycie czĹowiekowi. Przychodzi na myĹl tekst Izajasza: âJa, Jahwe, twĂłj BĂłg, ujÄ Ĺem ciÄ za prawicÄ, mĂłwiÄ c ci: Nie lÄkaj siÄ, przychodzÄ ci z pomocÄ â (Iz 41, 13). Podziwiamy determinacjÄ i wiarÄ bohaterĂłw wspomnianej ewangelicznej sceny, wiarÄ mocnÄ i gĹÄbokÄ , ktĂłra zadziwiĹa Boskiego Zbawiciela. W odpowiedzi na gest chorej kobiety Jezus daje Ĺwiadectwo: âTwoja wiara ciÄ ocaliĹaâ (Mk 8, 34). PeĹna czuĹoĹci potÄga Boga, peĹna czuĹoĹci potÄga Jezusa. OpisujÄ c te wydarzenia, Ewangelista Marek nieznuĹźenie chce wpoiÄ nam te dwie tak proste i podstawowe prawdy, ktĂłre czyniÄ czĹowieka chrzeĹcijaninem: potÄga Jezusa i nasza ufnoĹÄ. Chrystus bierze nas za rÄkÄ, a moĹźe to nasza wiara chwyta Jego dĹoĹ, aby wiara podtrzymaĹa nas w trudnoĹciach, cierpieniach i byĹa ĹwiatĹem na ĹcieĹźkach naszego Ĺźycia? Kto nie rozbudza swojej wiary do granic moĹźliwoĹci, nie moĹźe doĹwiadczyÄ mocy zmartwychwstania Chrystusa, ktĂłra juĹź teraz dziaĹa i ktĂłra zatriumfuje w peĹni, gdy zostaniemy wskrzeszeni z martwych. Jezus byĹ Ĺwiadom â jak zresztÄ kaĹźdy z nas â Ĺźe Jego Ĺźycie w wymiarze ziemskim kiedyĹ siÄ skoĹczy. ZresztÄ nawet gdyby na zawsze pozostaĹ z ludĹşmi w fizycznej, materialnej postaci, tylko garstka mogĹaby do Niego dotrzeÄ. Takie sÄ nieprzekraczalne ograniczenia materialnego Ĺwiata. A Syn BoĹźy staĹ siÄ czĹowiekiem dla wszystkich i dla kaĹźdego. ZostawiĹ przeto Ĺwiatu znaki, ktĂłre my nazywamy sakramentami. Jest ich siedem: chrzest, bierzmowanie, eucharystia, pokuta, namaszczenie chorych, kapĹaĹstwo i maĹĹźeĹstwo. Czy swojÄ moc ograniczyĹ, zamknÄ Ĺ tylko w tych siedmiu znakach? Nie. BoĹźa moc jest zawsze nieograniczona. Ale tych siedem znakĂłw wyznacza siedem naszych ludzkich drĂłg do ĹşrĂłdĹa Ĺaski i mocy BoĹźej. DrĂłg pewnych â bo wytyczonych przez Jezusa. I sprawdzonych przez tyle pokoleĹ, ktĂłre byĹy przed nami. Sakramenty majÄ przeogromnÄ moc i moĹźliwoĹÄ. Trzeba do niej siÄgnÄ Ä. WiarÄ i ufnoĹciÄ . Drodzy uczestnicy tej podniosĹej uroczystoĹci! Z tak gĹÄboka wiarÄ i ufnoĹciÄ 25 lat temu (dokĹadnie 20 czerwca 1987 roku) drogi nam wszystkim ksiÄ dz Jerzy Krawczyk przyjÄ Ĺ z rÄ k biskupa Alfonsa Nossola sakrament ĹwiÄceĹ w stopniu prezbiteriatu. MiaĹo to miejsce po uprzedniej formacji w seminarium opolskim w Nysie, ktĂłrÄ odbyĹ w latach 1981â1987. ZostaĹ najpierw ksiÄdzem diecezji opolskiej, a w 1992 roku zostaĹ inkardynowany do nowo utworzonej diecezji gliwickiej. Jak sam stwierdziĹ, powoĹanie przyszĹo doĹÄ niespodziewanie, po rocznym uczestniczeniu w odbywajÄ cych siÄ przy opolskiej katedrze spotkaniach Duszpasterstwa Akademickiego, po spowiedzi w Wielki PiÄ tek oraz po odbyciu pieszej pielgrzymki z Warszawy na JasnÄ GĂłrÄ. NaleĹźy zauwaĹźyÄ, Ĺźe do seminarium Jerzy wstÄ piĹ w wieku 25 lat, majÄ c juĹź za sobÄ dwuletniÄ sĹuĹźbÄ wojskowÄ , pracÄ w Cementowni âOdraâ w Opolu oraz prowadzenie wĹasnej Ĺźwirowni. MoĹźna wiÄc powiedzieÄ, Ĺźe gdy usĹyszaĹ gĹos Pana, byĹ dobrze zapowiadajÄ cym siÄ biznesmenem. PowoĹanie to BoĹźy plan na Ĺźycie czĹowieka. Pan BĂłg nie moĹźe go jednak zrealizowaÄ bez udziaĹu samego czĹowieka. PowoĹanie to coĹ na wzĂłr scenariusza naszego Ĺźycia, ktĂłrego autorem jest BĂłg. Jerzy, jako czĹowiek wiary, najpierw rozpoznaĹ, a potem rozpoczÄ Ĺ wielkÄ ĹźyciowÄ przygodÄ realizacji powoĹania, wierzÄ c, Ĺźe Pan BĂłg ma dla niego najlepszy projekt Ĺźycia. PowoĹanie do kapĹaĹstwa wyróşnia siÄ w stosunku do innych powoĹaĹ, co wcale nie oznacza, Ĺźe stoi na ich szczycie. Nie jest dane czĹowiekowi za jego zasĹugi â âw nagrodÄâ. PowoĹanie do kapĹaĹstwa to powoĹanie do sĹuĹźby Chrystusowi w KoĹciele poprzez sprawowanie sakramentĂłw i przewodzenie â pasterzowanie â wspĂłlnocie. SÄ to dwa aspekty wyróşniajÄ ce kapĹaĹstwo na tle innych powoĹaĹ. Na swoim obrazku prymicyjnym ksiÄ dz Jerzy umieĹciĹ sĹowa: âÂŤOto idÄ poĹwiÄcony do koĹca dla Twojej miĹoĹciÂť. Maryjo, Tobie siÄ powierzamâ. PowtĂłrzyĹ to motto w nieco zmienionym brzmieniu na obrazku ze srebrnego jubileuszu, ktĂłry dziĹ uroczyĹcie w jego rodzinnej parafii w Luboszycach ĹwiÄtujemy: âZaufaĹem MiĹoĹci. Maryjo, dziÄkujÄ za opiekÄ. ProwadĹş mnie!â. SĹowa o ufnoĹci i peĹnym oddaniu na wzĂłr Maryi staĹy siÄ dla niego szczegĂłlnie waĹźne. ZaĹwiadczyĹ o nich przez minione lata kapĹaĹskiej posĹugi, ktĂłrÄ ofiarnie peĹniĹ najpierw jako wikariusz w parafii Ĺw. Jakuba i Agnieszki w Nysie (aktualnie bazylice) w latach 1987â1991; w nowo powstaĹej parafii NawrĂłcenia Ĺw. PawĹa w Pyskowicach (1991â1995); w parafii katedralnej Ĺw. Piotra i PawĹa w Gliwicach (1995â1996), a nastÄpnie jako proboszcz parafii ĹwiÄtej TrĂłjcy w Bytomiu w latach 1996â2009. Tu pragnÄ siÄ zatrzymaÄ przez chwilÄ, gdyĹź miaĹem okazjÄ przyjrzeÄ siÄ jego pracy proboszcza w Bytomiu, gdy kilka dni przebywaĹem w jego parafii, gĹoszÄ c rekolekcje wielkopostne. KsiÄ dz Jerzy byĹ prawdziwym ojcem dla powierzonych mu parafian, mĹodych i starszych. TworzyĹ w KoĹciele klimat domu, w ktĂłrym kaĹźdy mĂłgĹ odnaleĹşÄ swoje miejsce oraz rodzinnÄ atmosferÄ. MoĹźe dlatego ksiÄ dz biskup powierzyĹ mu w 2009 roku kolejne bardzo waĹźne zadanie â posĹugÄ ojca duchownego w WyĹźszym Seminarium Duchownym w Opolu, ktĂłrÄ aktualnie wciÄ Ĺź sumiennie wypeĹnia. UmiĹowani w Panu! Oto dzisiaj wspĂłlnie ĹwiÄtujemy srebrny jubileusz kapĹaĹstwa ksiÄdza Jurka w jego rodzinnej parafii. WspĂłĹdzielimy tÄ radoĹÄ z jego najbliĹźszymi: z rodzeĹstwem â starszym bratem Joachimem z rodzinÄ oraz siostrami MariannÄ i FelicytÄ . Niestety nie ma juĹź z nami rodzicĂłw naszego Jubilata, ktĂłrzy kilka lat temu odeszli do Pana. RadoĹÄ z 25 lat kapĹaĹskiej posĹugi ksiÄdza Jurka wspĂłĹdzieli wielu ludzi, ktĂłrych wdziÄcznoĹÄ i ĹźyczliwoĹÄ zaskarbiĹ sobie przez minione lata KsiÄ dz Jubilat. PozwĂłlcie jednak, Ĺźe wymieniÄ tutaj jednÄ grupÄ osĂłb przybyĹych na dzisiejszÄ uroczystoĹÄ. ChcÄ o niej wspomnieÄ, jako Ĺźe przynaleĹźymy do niej wraz z naszym czcigodnym Jubilatem. GrupÄ tÄ stanowiÄ przyjaciele z ruchu Comunione e Liberazione (Komunia i Wyzwolenie). Nie dĹuĹźyĹa nam siÄ podróş z BiaĹegostoku, Rzeszowa, Krakowa oraz z innych miejscowoĹci, gdyĹź przybyliĹmy tutaj z potrzeby serca, niesieni pragnieniem bycia z TobÄ , drogi ksiÄĹźe Jurku, na modlitwie i podczas wspĂłlnego ĹwiÄtowania. Od 2003 roku jesteĹ odpowiedzialnym za Ruch w Polsce. ZostaĹeĹ poruszony szczegĂłlnym sposobem przeĹźywania wiary poprzez spotkanie w 1985 roku z ksiÄdzem Joachimem, a wczeĹniej z MarysiÄ Waloszek, z ktĂłrymi pozostajesz w zaĹźyĹych stosunkach. Przez niemal wszystkie lata kapĹaĹstwa jesteĹ niesiony przez to spotkanie â wydarzenie zrodzone z charyzmatu SĹugi BoĹźego ksiÄdza Luigiego Giussaniego. SwojÄ obecnoĹÄ w Ruchu traktujesz jako umocnienie wiary, a dla przyjacióŠwspĂłlnej drogi jesteĹ znakiem przylgniÄcia do tej formy, ktĂłra pomaga odczuwaÄ gĹÄbokÄ przyjaźŠz Chrystusem i miÄdzy sobÄ . W dniu srebrnego jubileuszu, drogi ksiÄĹźe Jurku, nie pytaj, dlaczego to wszystko czyniĹeĹ. Zapytaj raczej, dla kogo peĹniĹeĹ i peĹnisz TwojÄ kapĹaĹskÄ posĹugÄ. JeĹli peĹniĹeĹ jÄ dla Chrystusa, z miĹoĹci do Niego i do tych, ktĂłrych On postawiĹ na Twojej drodze, to nikt nie odbierze Ci radoĹci i ĹwiadomoĹci, Ĺźe warto byĹo zostaÄ ksiÄdzem. My, znajÄ c Ciebie, nie wÄ tpimy w to. KaĹźde spotkanie z TobÄ ubogaca nas. Pan wybraĹ CiÄ, abyĹ rodziĹ ludzi Ĺwiadomych swojej wĹasnej oraz nowej toĹźsamoĹci w Chrystusie. Potrafisz byÄ zasadniczy w sprawach istotnych dla Ĺźycia, a zarazem pogodny, a wrÄcz zabawny w mniej istotnych. Cenimy CiÄ za to, Ĺźe jesteĹ w peĹni czĹowiekiem, BoĹźym czĹowiekiem. Pozwalasz nam zasmakowaÄ juĹź tu na ziemi tego, czego stokroÄ czeka na nas w niebie. Chrystus bowiem nie jest jakÄ Ĺ ideÄ czy koncepcjÄ religijnÄ , KoĹcióŠnie jest jedynie strukturÄ organizacyjnÄ . Chrystus jest ludzkÄ obecnoĹciÄ Tajemnicy Boga, a KoĹcióŠjest towarzystwem tych, ktĂłrzy rozpoznajÄ Jezusa jako ludzkÄ obecnoĹÄ Tajemnicy Boga. KaĹźdy kapĹan jest âdrugim Chrystusemâ (alter Christus), a Ty, drogi Jubilacie, jesteĹ prawdziwie dobrym pasterzem na podobieĹstwo Boskiego Mistrza; pasterzem niestrudzonym; pasterzem, ktĂłry z miĹoĹciÄ troszczy siÄ o powierzone mu owce, pociÄ ga je, ukazujÄ c piÄknÄ drogÄ wiodÄ cÄ ku przeznaczeniu. Oby nie zabrakĹo Ci siĹ i zdrowia w dalszej posĹudze. Niech Maryja, ktĂłrej siÄ zawierzyĹeĹ, otacza CiÄ pĹaszczem swej opieki. Amen. Srebrny jubileusz posĹugi kapĹaĹskiej ks. Jerzego Krawczyka Luboszyce, 1 lipca 2012 r. |