Ślady
>
Archiwum
>
2007
>
maj / czerwiec
|
||
Ślady, numer 3 / 2007 (maj / czerwiec) CL. 24 marca. Po audiencji Dwie godziny na Ĺźywo Dyrektor kanaĹu telewizyjnego TG4 Emilio Fede Sobota na placu Ĺw. Piotra. TysiÄ ce ludzi przybyĹych z caĹego Ĺwiata, aby ĹwiÄtowaÄ dwadzieĹcia piÄÄ lat istnienia Bractwa Comunione e Liberazione. NiemalĹźe szeptane modlitwy, ktĂłrym wtĂłrowaĹa muzyka. PotÄĹźne transparenty wychwalajÄ ce wiarÄ w Boga. Te migawki specjalnego, prowadzonego na Ĺźywo, programu TG4 sÄ bardzo sugestywne, majÄ swoisty nastrĂłj. Podobnie, jak niektĂłre Ĺwiadectwa o ks. Giussanim, ktĂłry dla chwaĹy BoĹźej poĹwiÄciĹ caĹe swoje zaangaĹźowanie, caĹy swĂłj sposĂłb bycia w spoĹeczeĹstwie zbyt czÄsto roztargnionym i upokorzonym przez arogancjÄ z egoizmem. Pewna hiszpaĹska dziennikarka, ktĂłrÄ zapytaĹem na wizji, co znaczy dla niej poczucie przynaleĹźnoĹci, odpowiedziaĹa mi niemal ze Ĺzami w oczach: âByÄ zawsze gotowym do kroczenia drogÄ wskazanÄ przez tÄ wspĂłlnotÄâ. Jest ich na placu sto tysiÄcy. ReprezentujÄ ponad siedemdziesiÄ t krajĂłw Ĺwiata. PapieĹź ich pozdrawia, bĹogosĹawi i kieruje do nich przemĂłwienie ujmujÄ ce istotÄ uczucia, obecnego â niemalĹźe zmaterializowanego â w atmosferze, ktĂłrej nikt nie bÄdzie mĂłgĹ nigdy zapomnieÄ. ByĹem zakĹopotany, kiedy mnie poproszono, bym komentowaĹ tÄ transmisjÄ, poniewaĹź obawiaĹem siÄ, Ĺźe nie stanÄ na wysokoĹci zadania. Potem przypomniaĹem sobie WigiliÄ BoĹźego Narodzenia 1981 roku â byĹem wĂłwczas dyrektorem TG1 â kiedy to pewien mĹody ksiÄ dz z Comunione e Liberazione postaraĹ siÄ, abym zostaĹ przyjÄty przez papieĹźa Jana PawĹa II, ktĂłry w prywatnej kaplicy udzieliĹ mi sakramentu Komunii Ĺw. MoĹźe jednak udaĹo mi siÄ znaleĹşÄ wĹaĹciwy styl i sĹowa, takĹźe w czasie wywiadu przeprowadzonego z ksiÄdzem Julianem CarrĂłnem, ktĂłry obecnie prowadzi Bractwo zaĹoĹźone przez ksiÄdza Giussaniego. |