Ślady
>
Archiwum
>
2007
>
marzec / kwiecieĹ
|
||
Ślady, numer 2 / 2007 (marzec / kwiecieĹ) SpoĹeczeĹstwo. WewnÄ trz rzeczywistoĹci. SĹowa wyjaĹniajÄ ce Ĺźycie Dialog Magdi Allam We wszystkich pokusach, jakie spotykamy, we wszystkich prÄ dach wspĂłĹczesnego Ĺźycia musimy zachowaÄ autentycznoĹÄ naszej wiary. OczywiĹcie, droga ĹagodnoĹci i dialogu, ktĂłrÄ szczÄĹliwie podjÄ Ĺ SobĂłr WatykaĹski II, musi byÄ stale kontynuowana. JednakĹźe ta droga dialogu, tak konieczna, nigdy nie moĹźe sprawiÄ, byĹmy zapomnieli o obowiÄ zku ustawicznego myĹlenia i podkreĹlania z mocÄ fundamentalnych i niezaprzeczalnych linii naszej toĹźsamoĹci chrzeĹcijaĹskiej. Z drugiej strony, naleĹźy wziÄ Ä pod uwagÄ, Ĺźe nasza toĹźsamoĹÄ wymaga siĹy, jednoĹci i odwagi wobec sprzeciwĂłw Ĺwiata, w ktĂłrym Ĺźyjemy. (Audiencja generalna, 11 paĹşdziernika 2006 r.)
Tylko szanujÄ c osobÄ ludzkÄ moĹźna promowaÄ pokĂłj i tylko budujÄ c pokĂłj kĹadzie siÄ podwaliny pod autentyczny, integralny humanizm. Tutaj znajduje siÄ odpowiedĹş na niepokoje, jakie wielu naszych wspĂłĹczesnych wiÄ Ĺźe z przyszĹoĹciÄ . Tak, przyszĹoĹÄ moĹźe byÄ pogodna, jeĹźeli razem pracowaÄ bÄdziemy dla czĹowieka. CzĹowiek stworzony na obraz Boga, posiada niezrĂłwnanÄ godnoĹÄ, czĹowiek tak godny jest miĹoĹci w oczach swego StwĂłrcy, Ĺźe BĂłg nie zawahaĹ siÄ daÄ za niego swego Syna. Oto wielka tajemnica BoĹźego Narodzenia, ktĂłre niedawno obchodziliĹmy i ktĂłrego radosna atmosfera obejmuje teĹź nasze dzisiejsze spotkanie. W swym zaangaĹźowaniu w sĹuĹźbÄ czĹowiekowi i w budowÄ pokoju, KoĹcióŠstaje u boku wszystkich osĂłb dobrej woli, oferujÄ c im swÄ bezinteresownÄ wspĂłĹpracÄ. (PrzemĂłwienie do korpusu dyplomatycznego akredytowanego przy Stolicy Apostolskiej, 8 stycznia 2007 r.)
MAGDI ALAM (Wicedyrektor Corriere della Sera)
Wszystkie osoby dobrej woli sÄ wdziÄczne Benedyktowi XVI za inspiracjÄ religijnÄ , jasnoĹÄ myĹli i ludzkÄ odwagÄ, z jakimi â w historycznym wykĹadzie na Uniwersytecie w Ratyzbonie 12 wrzeĹnia 2006 r. â okreĹliĹ podstawy wĹaĹciwej i konstruktywnej relacji miÄdzy dialogiem a pokojem, ukazujÄ c nierozerwalny zwiÄ zek wiary z rozumem. PapieĹź, ze swoim wysokim kunsztem duchowym i powagÄ autorytetu akademickiego wyjaĹniĹ, Ĺźe naukowÄ hipotezÄ dialogu jest uwaga wobec rzeczywistoĹci takiej, jaka ona jest. Uwaga, ktĂłra odzwierciedla rzeczywistoĹÄ w sposĂłb obiektywny i opisuje bez pewnego rodzaju przewraĹźliwienia, czy to z powodu jej specyfiki, czy odmiennoĹci. WskazaĹ rĂłwnieĹź, Ĺźe budowanie mostĂłw miÄdzy osobami reprezentujÄ cymi róşne religie i wyznania stanie siÄ moĹźliwe tylko w oparciu o swojÄ wĹasnÄ i posiadanÄ przez innych ĹwiadomoĹÄ rzeczywistoĹci, pozbawionÄ wszelkich mistyfikacji wynikajÄ cych z ignorancji lub przesÄ dĂłw oraz wolnÄ od hamujÄ cego strachu i tchĂłrzostwa. WiÄzi takie wyraĹźajÄ konkretne doĹwiadczenie, ktĂłre prowadzi ludzi dobrej woli do spotkania i wzajemnego oddziaĹywania na siebie. BÄdzie tak pod warunkiem, ze tworzone mosty znajdÄ mocna oparcie we wspĂłlnym punkcie na brzegu, wcielajÄ cym wspĂłĹdzielone wartoĹci absolutne i uniwersalne znajdujÄ ce siÄ u podstaw naszego czĹowieczeĹstwa oraz, Ĺźe mosty te majÄ w sobie rdzeĹ religijnej i boskiej transcendencji. In primis, wartoĹÄ ĹwiÄtoĹci Ĺźycia i godnoĹci osoby. PapieĹź jasno scharakteryzowaĹ nihilizm ekstremizmu islamskiego, prowadzÄ cy do uznawania ideologii Ĺmierci za najwyĹźszy poziom duchowoĹci, praz relatywizm wartoĹci i kultury laickiego Zachodu, stawiajÄ cy na rĂłwni prawdÄ, faĹsz, dobro i zĹo, jako dwa najwiÄksze wyzwania etyczne i ludzkie, ktĂłre wszyscy powinniĹmy podjÄ Ä, aby wspĂłlnie ksztaĹtowaÄ cywilizacjÄ prawdy, Ĺźycia, wolnoĹci i pokoju.
|