Menu strony Strona główna Śladów
   
Ślady > Archiwum > 2021 > listopad / grudzień

Ślady, numer 6 / 2021 (listopad / grudzień)

Film. Recenzje

Film


Roberta Breda

Aida

Bośnia i Hercegowina 2020

reż. Jazmiła Zbanic,

wyst. Jasna Djuricic, Johan Heldenbergh, Boris Isakovic

 

Prezentowany w Wenecji w tym roku film Aida jest filmem wojennym. Autorem scenariusza i reżyserem jest bośniacka reżyserka, która opowiada po raz pierwszy w kinie o masakrze w Srebrenicy. W 1995 roku bośniackie miasto, mimo że zostało ogłoszone Strefą Bezpieczeństwa, zostaje zaatakowane przez serbskich żołnierzy generała Ratko Mladicia. Tysiące mieszkańców ucieka do obozu założonego przez ONZ, ale nie ma miejsca dla wszystkich. Aida, bośniacka nauczycielka angielskiego i matka rodziny, pracuje jako tłumaczka podczas negocjacji między Serbami a ONZ. Ale kto pomoże jej uratować męża i dzieci przed żołnierzami, wśród których są też jej byli uczniowie? A co się stanie z cywilami, których serbscy żołnierze obiecują ewakuować? Ekscytujący jest wybór opowiedzenia historii z punktu widzenia tłumaczki. Aida znajduje się w trudnej sytuacji tego, kto wprawdzie siedzi przy stole potężnych, ale nie może nic zrobić, do tego stopnia, że jest traktowana jako zwykłe narzędzie. Pomimo tego nigdy nie pozostaje obojętna, próbując ocalić swoich bliskich. Trudny, ale też mocny i nigdy nieszantażujący film jest zdolny do opisania scenariusza wojennego we wszystkich jego aspektach: nikt z tych, którzy się odwrócili (przywódcy ONZ jako pierwsi), nie zostaje zwolniony z odpowiedzialności. Ostatnie spojrzenie, bolesne, ale nieugięte zostaje skierowane również na nowy początek po ludobójstwie, na sprzeczności świata, który nadejdzie.

www.sentieridelcinema.it

 

Beppe Musicco

Nieszczególne miejsce

reż. Uberto Pasolini

wyst. Daniel Lamont, Eileen O’Higgins, James Norton

 

Włosko-angielski reżyser Uberto Pasolini (słynny z sukcesu Goło i wesoło) w Nieszczególnym miejscu konfrontuje się z niełatwym tematem związanym z sensem życia i śmierci, który poruszył już w innym pięknym filmie, Zatrzymane życie. O ile w tamtym przypadku chodziło o śmierć samotnych osób, nowy film mówi o wprowadzaniu najmłodszych w przedwczesne odejście bliskich. Historia opowiada o samotnym ojcu, któremu z powodu choroby pozostało niewiele czasu do śmierci. Poszukuje on rodziny do adopcji dla swojego trzyletniego syna. Reżyser ponownie zasługuje na szczególne wyróżnienie, także dzięki trzeźwej, ale niesmutnej grze Jamesa Nortona (Małe kobietki), która skutecznie oddaje miłość prostego ojca, wykonującego prostą pracę, myjąc okna, trzeźwość, z jaką musi stawić czoła zagadnieniu śmierci wobec syna, oraz szczerość w relacjach z innymi i z ewentualnymi rodzinami zastępczymi, z ich mocnymi stronami i słabościami. Na szczęście panujące w filmie uczucie melancholii nie ma nic z szantażu, żadna scena nie jest wymuszenie płaczliwa czy sentymentalna. Wręcz przeciwnie, nie unika elementów komediowych, a postacie, które spotyka John i Michael, są ciekawą próbką, która dodaje życia historii opowiedzianej z dużą wrażliwością.

www.sentieridelcinema.it


Polska strona Ruchu CL   |   Kontakt z redakcją