Ślady
>
Archiwum
>
2020
>
lipiec / sierpieĹ
|
||
Ślady, numer 4 / 2020 (lipiec / sierpieĹ) ĹcieĹźki WartoĹÄ historii Co oznacza storytelling? Dlaczego zastanawianie siÄ nad tym, co robimy, pomaga nam zrozumieÄ, kim jesteĹmy? Socjolog mediĂłw Andrea Fontana towarzyszy nam w Ĺwiecie opowiadania historii, miÄdzy history, stories i przesĹaniem PapieĹźa wyjaĹnia, dlaczego dziĹ âpotrzebujemy Ĺwietnych autorĂłwâ Davide Perillo âTo skok o dziesiÄ tki lat. PrzyszĹoĹÄ i przeszĹoĹÄ zaleĹźy od nasâ. Andrea Fontana, 48 lat, socjolog mediĂłw, profesor w Pawii i uniwersytetu IULM w Mediolanie, wspĂłĹzaĹoĹźyciel Storyfactory, jest jednym z pionierĂłw - nie tylko wĹrĂłd WĹochĂłw - w badaniach nad opowiadaniem historii (storytelling), sĹowem naduĹźywanym w ostatnim czasie, ale peĹnym wdziÄku oraz gĹÄbokoĹci, do ktĂłrej moĹźe prowadziÄ. To nie jest problematyka tylko dla specjalistĂłw. Refleksja na ten temat pomaga nam zrozumieÄ, kim jesteĹmy. Dotyczy zarĂłwno wspaniaĹej literatury, jak i rozmĂłw przy kawie, seriali telewizyjnych i mediĂłw spoĹecznoĹciowych, komunikacji biznesowej i historii rodzinnych⌠Jej ĹşrĂłdĹo naleĹźy do tych, ktĂłrzy wiedzÄ i skĹaniajÄ do myĹlenia. Przed rozpoczÄciem pandemii koronawirusa Andrea napisaĹ ksiÄ ĹźkÄ o ambitnym tytule: Ballando con lâApocalisse, âTaniec z ApokalipsÄ â: âTo byĹ sposĂłb na powiedzenie, Ĺźe stoimy przed rewolucjami, w ktĂłrych gramy o wszystko i ktĂłre ujawniÄ nam nowe moĹźliwoĹci: Apokalipsa oznacza ÂŤObjawienieÂť, a nie tylko ÂŤzniszczenieÂťâ. Nagle wszyscy znaleĹşliĹmy siÄ w trakcie trwania pandemii. I ta zmiana kierunku, w ktĂłrym idziemy, staĹa siÄ istotna i posĹuĹźy w przyszĹoĹci do zmiany problemĂłw takich jak Ĺrodowisko, zdrowie, gospodarka, polityka i technologia. âNie moĹźemy iĹÄ dalej posĹugujÄ c siÄ starÄ logikÄ , aby stawiÄ czoĹa nowej rzeczywistoĹci. JesteĹmy wezwani do zmiany. Wtedy moĹźemy zdecydowaÄ, czy to zrobimy czy nie, ale teraz jesteĹmy na rozdroĹźuâ.
A jakÄ drogÄ Pana zdaniem podÄ Ĺźamy? Wszystko to moĹźna zauwaĹźyÄ, ale pierwszy fakt juĹź siÄ ukazaĹ, waĹźny fakt: cztery miliardy ludzi postanowiĹo zamknÄ Ä siÄ w domu, aby chroniÄ siebie i innych. OczywiĹcie decyzjÄ podjÄĹy rzÄ dy, ale jest to fakt, ktĂłry wykracza poza politykÄ i jest ogromnym objawieniem. ZdecydowaliĹmy siÄ na to - oczywiĹcie ze wszystkimi ograniczeniami i wyjÄ tkami - jak duĹźa ludzka rodzina. To tak, jakbyĹmy wszyscy razem stali siÄ mniej lub bardziej Ĺwiadomie - straĹźnikami Planety. Teraz pojawiajÄ siÄ konflikty, ale jest to ludzkie, poniewaĹź kryzys gospodarczy jest silny, jak rĂłwnieĹź niepokĂłj spoĹeczny. Lecz Covid pokazaĹ nam, Ĺźe moĹźemy siÄ zjednoczyÄ, wspĂłlnie stawiÄ czoĹa zamianom.
NapisaĹ Pan, Ĺźe w tym okresie komunikacja biznesowa zmieniĹa siÄ w âautorefleksjÄâ. To spostrzeĹźenie dotyczy nie tylko Ĺwiata reklamy⌠OczywiĹcie. MĂłwiĹem o markach, ale dotyczy to wyobraĹşni spoĹecznej. Od indywidualizmu i doĹwiadczenia odkrywania szczÄĹcia - pomyĹl, ile osĂłb widzieliĹmy podróşujÄ cych lub taĹczÄ cych w reklamach - przeszliĹmy do bardziej introspektywnej, refleksyjnej historii z nowymi priorytetami. W komunikacji biznesowej pojawiĹy siÄ trudy, a nawet Ĺzy. SÄ spoty, ktĂłre moĹźemy zobaczyÄ np. na YouTube, takie jak ten z Facebooka (âWeâre Never Lost If We Can Find Each Otherâ) lub wiele innych, ktĂłre w bardzo skuteczny sposĂłb opowiadajÄ o bĂłlu pandemii. Ale zmienia siÄ ogĂłlne podejĹcie. W moim sektorze widzÄ wielkÄ potrzebÄ zrozumienia sytuacji. Mam nadziejÄ, Ĺźe ta rewolucja potrwa. Nie po to, Ĺźeby znowu zapĹakaÄ, ale dlatego, Ĺźe coraz bardziej potrzebujemy narracji, ktĂłra lepiej odpowiada gĹÄbi zbiorowej wyobraĹşni i nowej wraĹźliwoĹci Planety, ktĂłrÄ musi siÄ lepiej rozumieÄ.
Ale o czym dokĹadnie mĂłwimy, gdy rozprawiamy o opowiadaniu historii? Wydaje mi siÄ, Ĺźe kryje siÄ w tym dwuznacznoĹÄ: mĂłwimy âstorytellingiâ i myĹlimy o âopowiadaniu historiiâ, czyli fikcji, caĹkowicie wymyĹlonej⌠Jaka jest róşnica miÄdzy historiÄ , narracjÄ i opowiadaniem historii? To jest zasadniczy punkt. Dla nas sÄ one prawie synonimami. W rzeczywistoĹci sÄ to trzy bardzo róşne elementy. JÄzyk angielski pomaga zrozumieÄ tÄ róşnicÄ. JeĹli weĹşmiemy termin history, moĹźna go powiÄ zaÄ z naszÄ âhistoriÄ â â pisane wielkÄ literÄ âHâ. To chronologia: wydarzenia, ktĂłre nastÄpujÄ po sobie w czasoprzestrzeni. âUrodziĹem siÄ w Cremonie w 1972 rokuâ. To czÄĹÄ mojej chronologicznej historii. Z drugiej strony - story - nie ma nic wspĂłlnego z historiÄ , a raczej jest przedstawieniem faktĂłw, wydarzeĹ, sytuacji. I tutaj powstaje dychotomia: historia jest mniej wiÄcej obiektywnÄ chronologiÄ - np. fakt, Ĺźe urodziĹem siÄ w Cremonie. Stories sÄ bardzo subiektywne. Dlatego teĹź, jako opowiadania, zawsze niosÄ ze sobÄ punkt widzenia, ukryty lub wyraĹşny, Ĺwiadomy lub nie. MogÄ wiÄc powiedzieÄ, Ĺźe âurodziĹem siÄ w 1972 r. w Cremonie, ale w wieku 18 lat wyprowadziĹem siÄ z tego miasta, poniewaĹź nie widziaĹem tam dla siebie przyszĹoĹci ...â, story wywodzi siÄ z history. Albo wrÄcz przeciwnie: âJak tylko mogÄ, wracam do Cremony. Kiedy wracam do domu, o konkretnej porze roku, widzÄ jeszcze niedojrzaĹÄ pszenicÄ a z okna cudowny, zielony ocean...â. SÄ to dwa róşne sposoby opowiadania historii. Zaczyna siÄ od tej samej historii, ale moĹźna dojĹÄ do innych story, innego przedstawienia Cremony, mnie i Ĺwiata.
Przedstawienie, ktĂłre moĹźna oczywiĹcie zweryfikowaÄ⌠DokĹadnie. ChociaĹź historii nie moĹźna - lub nie naleĹźy - kwestionowaÄ, stories sÄ caĹkowicie wÄ tpliwe. Historia (history) to chronologia, opowieĹÄ (story) to przedstawienie. NastÄpnie sÄ narracje. Oznacza to zestawienie chronologii i przedstawieĹ za poĹrednictwem mediĂłw. Andrea udziela wywiadu mĂłwiÄ c, Ĺźe âCremona jest piÄknaâ i umieszcza zdjÄcie na Instagramie. Mamy wiÄc AndreÄ, zdjÄcie i media, wszystko skondensowane w narracjÄ, ktĂłra jest ârealizacjÄ â rzeczywistoĹci, czyli jej ocenÄ . I wyĹania to stary dylemat: istniejÄ fakty, ale czy moĹźna je oddzieliÄ od oceny, a zatem od ich nosiciela? Sprawa, ktĂłra wczeĹniej wydawaĹa siÄ abstrakcyjna, a dziĹ, w dobie postprawdy i pandemii, jest tematem caĹej wspĂłĹczesnej komunikacji.
Dlaczego? Wszyscy za poĹrednictwem mediĂłw, ktĂłre Ĺledzimy, staliĹmy siÄ noĹnikami jakichĹ przedstawieĹ. A nasza historia, choÄ oparta na faktach, jest fikcjÄ . Niekoniecznie dlatego, Ĺźe zawiera faĹsz, ale dlatego, Ĺźe automatycznie, za pomocÄ naszej pamiÄci biograficznej i naszych mediĂłw, znieksztaĹcamy prezentowane elementy naszego Ĺźycia: od zdjÄÄ potraw, ktĂłre jemy, po nocne przemyĹlenia, ktĂłre publikujemy na mediach spoĹecznoĹciowych. Jest to dzielenie siÄ tym, co niektĂłrzy socjologowie nazywajÄ naszÄ ânieĹwiadomoĹciÄ technicznÄ â: swobodnÄ komunikacjÄ gĹÄbokich przekonaĹ, ktĂłre manifestujÄ siÄ poprzez teksty, obrazy, linki, filmy ⌠Jaka jest prawda ukryta w naszych relacjach spoĹecznych? Trudno jÄ odnaleĹşÄ. SÄ to plany integracyjne, ktĂłre ĹÄ czÄ wiele elementĂłw. A dzisiejszy temat ma tÄ moc.
Ale czy jest to ruch wahadĹa od obiektywnoĹci do podmiotowoĹci, czy raczej rozszerzenie pojÄcia obiektywnoĹci? Od wiekĂłw jesteĹmy przyzwyczajeni do rozwaĹźania âobiektywnychâ, to znaczy prawdziwych, nagich i surowych faktĂłw: przyzwyczajamy siÄ do wiarygodnoĹci relacji miÄdzy faktami a osobÄ , a zatem nieuchronnie do pewnej narracji? Odchodzimy od XIX-wiecznego modelu wiedzy, kiedy to prawda obiektywna byĹa paradygmatem, w ktĂłrym nauka odgrywaĹa fundamentalnÄ rolÄ. W ciÄ gu ostatnich dwudziestu lat byliĹmy Ĺwiadkami przejĹcia od obiektywnej wiedzy instytucjonalnej - niejako ânaukowejâ - do subiektywnej wiedzy osobistej: to jednostka w coraz wiÄkszym stopniu buduje swoje epistemologie, swoje âobiektywneâ praktyki wiedzy. I ona je dzieli.
Z jakimi konsekwencjami? SÄ to dwa przeciwstawne paradygmaty: pierwszy postrzega siebie jako âreĹźim prawdyâ, a zatem traktuje drugiego jako caĹkowitÄ relatywizacjÄ wiedzy. Drugi jednak jest postrzegany jako przedĹuĹźenie celu, a nawet wyzwolenie z âĹaĹcuchĂłw obiektywnoĹciâ. âW koĹcu co siÄ stanie, jeĹli napiszÄ posta i powiem, Ĺźe spaghetti z sosem pomidorowym to najlepsze danie na Ĺwiecie? Nic". Tyle tylko, Ĺźe paradoksalnie dziÄki temu mogÄ wpĹywaÄ na caĹÄ grupÄ ludzi. W tym sensie jest to rozszerzenie obiektywizmu. I dzisiaj instytucje, rzÄ dy, firmy wiedzÄ o tym... Wielkiej ĹwiadomoĹci wymaga czytanie i tworzenie treĹci, w ktĂłrych ludzie rozpoznajÄ siebie.
W rzeczywistoĹci, w ktĂłrej wszyscy jesteĹmy bardziej naraĹźeni, trudniej jest nam zrozumieÄ, komu i jak ufaÄ. OczywiĹcie. Ale jednoczeĹnie jest to paradygmat, ktĂłry nakĹada na jednostkÄ wielkÄ spoĹecznÄ odpowiedzialnoĹÄ, na ktĂłrÄ nikt z nas nie jest jeszcze wystarczajÄ co gotowy. W tej kwestii szkoĹy - a takĹźe, powiedziaĹbym, KoĹcióŠ- majÄ wiele do zrobienia i ofiarowania. DziĹ edukacja nie dotyczy juĹź tylko umiejÄtnoĹci - pierwszego paradygmatu - ale nowych umiejÄtnoĹci wolnych jednostek. Problem polega na tym, w jaki sposĂłb wolne jednostki wyraĹźajÄ siÄ w jednoĹci w kontekĹcie, w ktĂłrym z róşnych powodĂłw brakowaĹo âobiektywnych pewnikĂłwâ. To wielkie wyzwanie.
W OrÄdziu na tegoroczny DzieĹ ĹrodkĂłw SpoĹecznego Przekazu PapieĹź wybraĹ wĹaĹnie ten temat: âĹťycie staje siÄ historiÄ â. MĂłwiĹ o ânarracjiâ, âtkaniu historiiâ i âstorytellingâ. KrĂłtko mĂłwiÄ c, przedstawiaĹ swoje argumenty. Jaki to miaĹo na Pana wpĹyw? Dla kogoĹ z branĹźy, jak ja, jest to bardzo pozytywne. Jest to uznanie faktu, Ĺźe istnieje teraz storytelling jako dziedzina Ĺźycia, myĹli i pracy. Ojciec ĹwiÄty przestrzegaĹ przeciwko zĹemu storytelling, przeciwko znieksztaĹconemu i manipulacyjnemu sposobowi opowiadania historii. To jest dziĹ duĹźe wyzwanie, nawet dla nas, pracujÄ cych w tym zawodzie. SÄ historie placebo, ktĂłre leczÄ - nie w sensie lekĂłw placebo, tutaj efekt jest prawdziwy - i nocebo, ktĂłre bolÄ . GenerujÄ nienawiĹÄ, separacjÄ, zniszczenie. Historie tak szkodliwe, Ĺźe mogÄ staÄ siÄ broniÄ . Wydaje mi siÄ, Ĺźe PapieĹź zajmuje konkretne stanowisko w tej sprawie
PapieĹź Franciszek zaczyna od stwierdzenia, Ĺźe ââ âjesteĹmy spragnieni opowieĹci, tak jak jesteĹmy gĹodni jedzenia. Historii, ktĂłre budujÄ , a nie niszczÄ â. Dlaczego? PoniewaĹź historie sÄ pokarmem dla naszego umysĹu. Ostatnie piÄÄdziesiÄ t lat neuronauki. pokazaĹo nam, Ĺźe myĹlimy narracyjnie. PomyĹl tylko, jak Ĺnimy w nocy. Nasz umysĹ staje siÄ rzutnikiem fabuĹy: czasem zdezorientowanym, czasem paradoksalnym⌠Polecam w tym miejscu piÄknÄ powieĹÄ Brain Fiction Williama Hirsteina, filozofa amerykaĹskiego umysĹu. On i wielu innych uczonych argumentuje, Ĺźe historie, przede wszystkim te wartoĹciowe, pomagajÄ wzrastaÄ, ĹźyÄ i projektowaÄ przyszĹoĹÄ.
Czy to nieuniknione, Ĺźe historie âbudujÄ â lub âniszczÄ â? Czy to czÄĹÄ ich natury? Istnieje wiele rodzajĂłw historii, ale ostatecznie moĹźna je podzieliÄ na piÄÄ gĹĂłwnych kategorii. SÄ to historie wĹadzy, troski, transformacji, wartoĹci i faktĂłw (lub performance). MoĹźna powiedzieÄ, Ĺźe narracje reklamowe czÄsto obracajÄ siÄ wokóŠtych aspektĂłw: wiele marek lub produktĂłw jest przedstawianych jako coĹ, co daje ci siĹÄ, dba o ciebie, sprawia, Ĺźe âârobisz róşne rzeczy ⌠Ale sÄ to linie narracyjne, za pomocÄ ktĂłrych moĹźemy pozycjonowaÄ postacie i tematy wszelkiego rodzaju. Nawet w PiĹmie ĹwiÄtym te piÄÄ elementĂłw nieustannie siÄ powtarza. A te czynniki moĹźna wykorzystaÄ w dobrym lub zĹym celu. To intencja, ktĂłra za tym stoi, robi róşnicÄ. MogÄ opowiedzieÄ historiÄ o mocy, ktĂłra zainspiruje i pomoĹźe sercu przezwyciÄĹźyÄ przeszkodÄ, lub je przestraszyÄ czy przygnÄbiÄ. Dlatego zamiar historii jest decydujÄ cy. ChociaĹź wielcy gawÄdziarze mawiajÄ , Ĺźe zasadniczo w caĹej ludzkiej historii sÄ tylko dwa rodzaje historii: historie strachu i opowieĹci o nadziei.
Ale co to znaczy, Ĺźe, jak zauwaĹźa PapieĹź, historie âstrzegÄ naszego Ĺźyciaâ? To kolejny duĹźy problem. Historie, raz stworzone i udostÄpnione, stajÄ siÄ pamiÄciÄ i biografiÄ . Nie rodzimy siÄ âneutralniâ, ale w spoĹecznoĹciach, ktĂłre majÄ juĹź swoje kulturowe, spoĹeczne i historyczne narracje. StajÄ siÄ one czÄĹciÄ naszej toĹźsamoĹci, na dobre lub na zĹe sÄ czÄĹciÄ naszego osobistego tĹa. Im wiÄcej historii pĹynie z kanaĹu spoĹecznoĹciowego, tym bardziej potencjalnie dana osoba moĹźe zostaÄ zainspirowana. Im bardziej jesteĹmy w spolaryzowanych, agresywnych, brutalnych historiach - rĂłwnieĹź kulturowych - tym bardziej walczymy o solidarnoĹÄ lub otwarcie na dialog. WierzÄ, Ĺźe PapieĹź pamiÄta, Ĺźe ââhistorie sÄ nie tylko pokarmem umysĹu, ale takĹźe mechanizmem naszej biografii, ktĂłra nastÄpnie utrwala siÄ i staje siÄ czÄĹciÄ naszej toĹźsamoĹci. Historie, ktĂłre rodzice, przyjaciele, nauczyciele opowiedzieli nam wszystkim, przyczyniĹy siÄ do zbudowania scenariusza naszego Ĺźycia. Nie ma wÄ tpliwoĹci, Ĺźe Nowy Testament jest scenariuszem, na ktĂłrym zostaĹa zbudowana zachodnia toĹźsamoĹÄ: jeĹli nie jesteĹ juĹź spĂłjny z tamtym skryptem, historia siÄ zmienia.
âPoprzez swoje opowiadania, BĂłg oĹźywia rzeczyâ. To synteza przemĂłwienia Franciszka. Z pewnego punktu widzenia mĂłwi o opowiadaniu historii Boga - autora historii, a takĹźe bohatera Pisma... Co to znaczy, Ĺźe opowieĹÄ moĹźe âpowoĹaÄ do Ĺźyciaâ? W miÄdzyczasie bardzo podoba mi siÄ ta idea Ĺwiata jako âBoĹźe storytellingâ. Ale to, co mĂłwi PapieĹź, jest rĂłwnieĹź poprawne technicznie: autor jest twĂłrcÄ Ĺwiata, ktĂłry nie istniaĹ, a potem nagle istnieje. NiektĂłrzy uczeni okreĹlajÄ autora jako straĹźnika, âstraĹźnika bramyâ Ĺwiata: moĹźe on otwieraÄ lub zamykaÄ drzwi. Historia - ktĂłra jest nie tylko sĹowem, ale obrazem, dĹşwiÄkiem, percepcjÄ - to nowy Ĺwiat, ktĂłry autor tworzy w odniesieniu do wszechĹwiata. LubiÄ myĹleÄ, Ĺźe nawet dla Boga moĹźe tak byÄ âŚ
WracajÄ c do normalnego opowiadania historii, jakÄ moc ma autor? DziĹ bardzo duĹźÄ , tylko z powodĂłw, o ktĂłrych mĂłwiliĹmy. Prawdziwi autorzy tworzÄ nowe wyobraĹźenia. Potrzebujemy nowej wyobraĹşni, aby myĹleÄ o tym w obliczu wielkich wyzwaĹ, przed ktĂłrymi stoimy. Jakie nowe obrazy sÄ w stanie zarzÄ dzaÄ zasobami - gospodarczymi, politycznymi, spoĹecznymi? Jakie nowe obrazy sÄ w stanie rozwiÄ zaÄ konflikty? I tak dalej. Potrzebujemy wspaniaĹych, wspĂłĹczesnych autorĂłw.
MĂłwi siÄ, Ĺźe âKto opowiada historiÄ, zarzÄ
dza Ĺwiatemâ. Z jakiegoĹ powodu tak. Ale wspaniaĹÄ rzeczÄ w opowieĹciach jest to, Ĺźe kiedy nie sÄ juĹź dobre, moĹźna je zmieniÄ.
Andrea Fontana (Cremona, 1972) jest socjologiem mediĂłw i wspĂłĹzaĹoĹźycielem Storyfactory. StworzyĹ Obserwatorium na Uniwersytecie w Pawii - gdzie wykĹada Storytelling and Business Storytelling - oraz Master in Marketing Utilities & Storytelling Techniques (M.U.S.T.). Jest autorem miÄdzy innymi: âBallando con lâApocalisseâ (Roi), âRegimes of trueâ (Code), âFake news: sicuri che sia falso?â (âFejk njusy: czy na pewno to nieprawda?â) (Hoepli) i âStorie che incantanoâ (âOpowieĹci, ktĂłre zachwycajÄ â), (Roi). |