Ślady
>
Archiwum
>
2003
>
lipiec / sierpieĹ
|
||
Ślady, numer 4 / 2003 (lipiec / sierpieĹ) Pierwszy plan. Pragnienie, wolnoĹÄ, szczÄĹcie Tajemnica jest centrum wszystkiego Stefano Pranzan, dozorca cmentarza w Isola Scala (Verona) ÂŤCzy jest czĹowiek, co miĹuje Ĺźycie i pragnie dni, by zaĹźywaÄ szczÄĹcia?Âť Nie jest Ĺatwo wyraziÄ sĹowami czego pragnie serce. JednakĹźe w pewnym momencie pragnienie szczÄĹcia zaczÄĹo dla mnie nabieraÄ konkretnego ksztaĹtu poprzez ludzi, jak Ĺwiadectwo przekazywane z rÄki do rÄki. Teraz, w wieku 38 lat, mogÄ powiedzieÄ, Ĺźe czĹowiek pragnie widzieÄ rzeczywistoĹÄ (to znaczy wszystko i wszystkich) takÄ , jaka jest, a nie jakÄ nam siÄ wydaje. Od wielu lat pracujÄ na cmentarzu. Z jednej strony widzÄ jak wyglÄ dajÄ ludzie po Ĺmierci (przez co ryzykujÄ, bycie cynicznym), z drugiej zauwaĹźam miĹoĹÄ i cierpienie tych, ktĂłrzy muszÄ nadal ĹźyÄ. Nawet w obliczu rozkĹadajÄ cego siÄ ciaĹa, czy pĹaczÄ cej osoby, nie mogÄ zapomnieÄ, Ĺźe kaĹźdy z nas zostaĹ stworzony przez tajemniczÄ i miĹosiernÄ miĹoĹÄ, kaĹźdy ÂŤmiĹuje Ĺźycie i pragnie dni, by zaĹźywaÄ szczÄĹciaÂť. Nie mogÄ o tym zapomnieÄ, gdyĹź odczuwam tÄ miĹoĹÄ takĹźe wobec siebie, zdarzyĹo mi siÄ bowiem rzeczywiĹcie coĹ piÄknego. Wiele lat temu, moi przyjaciele usĹyszeli od pewnego ksiÄdza z Mediolanu (dzisiaj mogÄ go nazwaÄ najdroĹźszym przyjacielem, drogim ksiÄdzem Giussanim) o istnieniu Tajemnicy chcÄ cej byÄ centrum wszystkiego. Ta Tajemnica wezwaĹa mnie po imieniu i zaczÄĹa odsĹaniaÄ swoje oblicze. BĂłg zbawia czĹowieka za poĹrednictwem drugiego czĹowieka. Ja, na ile potrafiÄ wykrzykujÄ to, pragnÄ, aby kaĹźdego dnia coĹ, albo ktoĹ zwrĂłciĹ mojÄ uwagÄ na owÄ tajemnicÄ, raz oczywistÄ i wyraĹşnie widocznÄ , kiedy indziej ukrywajÄ cÄ siÄ, jednak zawsze obecnÄ , bÄdÄ cÄ nieustannie przy mnie.
|