Ślady
>
Archiwum
>
1997
>
Biuletyn nr 2-3 (35-36) marzec-kwiecieĹ
|
||
Ślady, numer specjalny / 1997 (Biuletyn nr 2-3 (35-36) marzec-kwiecieĹ)
... aby ten zasiew wydaĹ plon wedĹug woli Pana Ĺźniwa Jan PaweĹ II mĂłwiĹ do nas UsiĹuje siÄ bowiem dzisiaj wmĂłwic czĹowiekowi i caĹym spoĹeczĹstwom, iz BĂłg jest przeszkodÄ na drodze do peĹnej wolnoĹci, Ĺźe KoĹcióŠjest wrogiem wolnoĹci, Ĺźe wolnoĹci nie rozumie, Ĺźe siÄ jej lÄka. Jest tutaj jakieĹ niesĹychane pomylenie pojÄÄ. KoĹcióŠbowiem nie przystaje byÄ w Ĺwiecie gĹosicielem Ewangelii wolnoĹci! WrocĹaw, Statio Orbis, 1/06/`97 r.
Jako chrzeĹcijanie, ludzie wierzÄ cy, musimy uwraĹźlwiaÄ nasze sumienia na wszelkiego rodzaju niesprawiedliwoĹÄ czy formy jawnego lub zakamuflowanego wyzysku. Zwracam siÄ tu przede wszystkim do tych braci w Chrystusie, ktĂłrzy zatrudniajÄ innych. Nie dajcie siÄ zwieĹÄ wizji natychmiastowego zysku, kosztem innych. StrzeĹźcie siÄ wszelkich pokus wyzysku. Legnica, lotnisko, 2/06/`97 r.
O Bogu winno siÄ ĹwiadczyÄ sĹowem i czynem, wszÄdzie, w kaĹźdym Ĺrodowisku: w rodzinie, w zakĹadach pracy, w urzÄdach, w biurach i szkoĹach. W miejscach gdzie czĹowiek siÄ trudzi i gdzie odpoczywa. GorzĂłw Wielkopolski, 2/06/`97 r.
CzyĹź nie moĹźna powiedzieÄ, Ĺźe po upadku jednego muru, tego widzialnego, jeszcze bardziej odsĹoniĹ siÄ inny mur, niewidzialny, ktĂłry nadal dzuieli nasz kontynent - mur, ktĂłry przebiega przez ludzkie serca? Jest on zbudowany z lÄku i agresji, z braku zrozumienia dla ludzi o innym pochodzeniu, kolorze skĂłry, przekonaniach religijnych, z egoizmu politycznego i gospodarczego oraz z osĹabienia wraĹźliwoĹci na wartoĹc Ĺźycia ludzkiego i godnoĹÄ kaĹźdego czĹowieka. Gniezno, WzgĂłrze Lecha, 3/06/`97 r.
Nie dajcie siÄ zniewoliÄ! NIe dajcie siÄ skusiÄ pseudowartoĹciami, pĂłĹprawdami, urokiem miraĹźy, od ktĂłrych później bÄdziecie siÄ odwracaÄ z rozczarowaniem, poranieni, a moĹźe nawet ze zĹamanym Ĺźyciem. PoznaĹ, 3/06/`97 r.
BroĹcie dalej Ĺźycia! Jest to wasz wielki wkĹad w budowanie cywilizacji miĹoĹci. niech szeregi obroĹcĂłw Ĺźycia wciÄ Ĺź rosnÄ . Nie traÄcie otuchy. To jest wielkie posĹannictwo i misja, jakie OpatrznoĹÄ wam powierzyĹa. Kalisz, 4/06/`97 r.
To prawda, Ĺźe KoĹcióŠjest rzeczywistoĹcia takĹźe ludzkÄ , ktĂłra niesie w sobie wszystkie ludzie ograniczenia i niedoskonaĹoĹci. SkĹada siÄ bowiem z ludzi grzesznych i sĹabych. CzyĹź Chrystus sam nie chciaĹ, by nasza wiara w KoĹcióŠzmierzyĹa siÄ z tÄ trudnoĹciÄ ? Jasna GĂłra, 4/06/`97 r.
BroĹcie krzyĹźa, nie pozwĂłlcie, aby ImiÄ BoĹźe byĹo obraĹźane w waszych sercach, w Ĺźyciu rodzinnym czy spoĹecznym. DziÄkujemy BoĹźej OpatrznoĹci za to, Ĺźe krzyĹź powrĂłciĹ do szkĂłĹ, urzÄdĂłw publicznych i szpitali. Niech on tam pozostanie! Zakopane, pod Wielka KrokwiÄ , 6/06/`97 r.
DziÄkujÄ wam za to ogromne dzieĹo modlitwy. Zawsze mogĹem na niÄ liczyÄ, szczegĂłlnie w momentach trudnych, bardzo jej potrzebujÄ i ndala was o niÄ proszÄ. LudĹşmierz, modlitwa róşaĹcowa, 7/06/`97 r.
Zastanawiajmy siÄ nad "polskÄ prawdÄ ". RozwaĹźajmy, czy jest szxanowana w naszych domach, w Ĺrodkach spoĹecznego przekazu, urzÄdach publicznych, parafiach? Czy nie wymyka siÄ niekiedy ukradkiem pod naporem okolicznoĹci? Czy nie jest wykrzywiana, upraszczana? Czy zawsze jest sĹuĹźbie miĹoĹci? KrakĂłw, BĹonia, 8/06/ `97 r.
KaĹźdy intelektualista, bez wzglÄdu na przekonania, jest powoĹany do tego, by kierujÄ c siÄ tym wzniosĹym ideaĹem, speĹniaĹ funkcjÄ sumienia krytycznego wobec tego wszystkiego, co czĹowieczeĹĹtwu zagraĹźa lub je pomniejsza. KrakĂłw, Kolegiata Ĺw. Anny, 8/06/`97 r.
DziÄkujÄ, z caĹego serca polskim lekarzom, pielÄgniarkom i wszystkim przedstawicielom Ĺwiata medycznego, ktĂłrzy BoĹźe prawo "nie zabijaj!" stawiajÄ ponad to, co dpuszcza prawo ludzkie. DziÄkujÄ za Ĺwiadectwo, ktĂłre dajecie zwĹaszcza w ostatnich czasach. KrakĂłw, Klinika Kardiochirurgii, 9/06/`97 r.
PragnÄ oddac hoĹd miĹoĹci rolnika do ziemi, bo ta miĹoĹÄ zawsze stanowiĹa mocny fiklar, na ktĂłrym opieraĹa siÄ narodowa toĹźsamoĹÄ. W chwilach wielkich zagroĹźeĹ, w momentach najbardziej dramatycznych w dziejach narodu ta miĹoĹÄ i przywiÄ zanie do ziemi okazywaĹy siÄ niemirnie waĹźne w zmaganiu o przetrwanie. Krosno, lotnisko, 10/06/`97 r.
WiernoĹÄ korzeniom oznacza nade wszystko umiejÄtnoĹc budowania organicznej wiÄzi miÄdzy odwiecznymi wartoĹciami, ktĂłre tylekroÄ sprawdziĹy siÄ w historii, a wyzwaniami wspĂłĹczesnego Ĺwiata, miÄdzy wiarÄ a kulturÄ , miÄdzy EwangeliÄ a Ĺźyciem. ĹťyczÄ moim Rodakom i ĹźyczÄ Polsce, aby wĹaĹnie w ten sposĂłb umiaĹa byÄ wierna sobie i korzeniom, z ktĂłrych wyrosĹa. KrakĂłw-Balice, 10/06/`97 r.
|