Menu strony Strona główna Śladów
   
Ślady > Archiwum > 2003 > styczeń / luty

Ślady, numer 1 / 2003 (styczeń / luty)

Pierwszy plan. Ekumenizm

Wychowanie do ekumenizmu

Cenny wkład w utrwalanie wartości ekumenizmu w doświadczeniu ruchu Komunia i Wyzwolenie. Pozytywne otwarcie na wszystko i na wszystkich przekładające się na pasję do przeznaczenia jednostek i na miłość do wszystkiego, co jest prawdziwe w kimkolwiek, jako przemijające ale rzeczywiste odbicie Chrystusa.

Javier Prades


Od momentu narodzin ruchu Comunione e Liberazione słowo „ekumenizm” było mocno podkreślane jako decydujący czynnik chrześcijańskiego wychowania w ujęciu ks. Giussaniego. Ta koncepcja wychowania proponowana jest dziesiątkom tysięcy młodych ludzi.

Ekumeniczna postawa ks. Giussaniego jest widoczna we wszystkich jego pismach, poczynając od książki Porta la speranza (Nieś nadzieję), która jest zbiorem jego pierwszych tekstów, a kończąc na jego ostatnich wystąpieniach, zebranych na przykład w książce Generare tracce nella storia del mondo (Zostawiać ślady w historii świata). Właściwie ta postawa charakteryzuje całą jego twórczość. Widoczna jest u początku i w dojrzewaniu jego myśli oraz doświadczenia.

Kiedy ks. Giussani mĂłwi o „ekumenizmie” chce przede wszystkim wskazać na tę pozytywną otwartość na wszystko i wszystkich, ktĂłra wyraĹźa się w pasji do przeznaczenia poszczegĂłlnych osĂłb oraz miłości do wszystkiego, co jest prawdziwe w kimkolwiek, jako przemijające ale rzeczywiste odbicie Chrystusa. Moglibyśmy nawet uznać to za klucz do zrozumienia zarĂłwno jego postawy wychowawczej i kulturowej, jak teĹź jego zaangaĹźowania w Kościele. ÂŤChrześcijańskim terminem, ktĂłry dobrze wyraĹźa oryginalność i rozwĂłj kulturalny w ujęciu całościowym, uwzględniającym wszystkie jego czynniki jest słowo „ekumenizm”, wywodzące się etymologicznie od greckiego oikoumĂŠne. Wskazuje ono, Ĺźe chrześcijańskie spojrzenie wibruje od zapału uzdalniającego do dowartościowania wszelkiego dobra, ktĂłre jest we wszystkim co spotykamy. Pozwala rozpoznać, Ĺźe wszystko uczestniczy w owym zamyśle objawionym nam w Chrystusie, ktĂłry wypełni się w wiecznościÂť (por. L. Giussani, S. Alberto, J. Prades, Generare tracce nella storia del mondo, Rizzoli, Milano, s. 156-157). Rzeczywiście, aby dowartościować dobro w drugim człowieku, muszę kochać dobro właśnie jako odpowiadające prawdzie Chrystusa, ktĂłrą rozpoznaję.

To w tej postawie ks. Giussaniego zakorzenione są jego płodne kontakty ekumeniczne i międzywyznaniowe, w ścisłym znaczeniu tych słów, jakiego nabyły z czasem w Kościele. Ks. Giussani w ciągu swojego życia prowadził wymianę myśli oraz utrzymywał intensywne osobiste kontakty ze światem protestanckim i prawosławnym, a również, by posłużyć się tutaj najbardziej znaczącymi przykładami, z niektórymi ważnymi reprezentantami judaizmu oraz z mnichami buddyjskimi z Góry Koya w Japonii.

Stanowisko jakie w tej sprawie zajmuje ks. Giussani wskazuje na podstawowy związek jego koncepcji wychowania z postawą ekumeniczną. Ekumenizm nie jest jakimś wymiarem dopełniającym koncepcję wychowania, ani teĹź nie wydaje się być doktryną zajmującą się jakimś szczegĂłlnym aspektem kościelnej rzeczywistości. Ekumenizm jest raczej wewnętrznym wymiarem ciągłego procesu wychowania do wiary jako takiej. Jak naucza Jan Paweł II jedność ÂŤnie jest czymś mało istotnym, ale stanowi centralny element Jego (Chrystusa) dzieła. Nie jest teĹź drugorzędnym przymiotem wspĂłlnoty Jego uczniĂłw, lecz naleĹźy do jej najgłębszej istotyÂť (Jan Paweł II, Encyklika Ut unum sint, nr 9).

Człowiek jest prawidłowo wychowywany, gdy uczy się dogłębnie rozpoznawać rzeczywistość, dochodząc do tej tajemniczej otwartości, która budzi nieuchronne oczekiwanie. Rzeczywistość, jako cała gama okoliczności, działań i relacji jest miejscem, gdzie Tajemnica podejmuje wobec nas inicjatywę, by odkryć nam swoje znaczenie i domagać się od nas pełnego przylgnięcia.

Taka koncepcja wychowania popycha ku rzeczywistości, otwiera na wszystko, co istnieje, zgodnie z hipotezą, która ostatecznie jest pozytywna, ponieważ to poprzez rzeczywistość zostaje egzystencjalnie ustanowiona decydująca relacja pomiędzy Tajemnicą, a jednostkowym „ja”. Aby stać się „ja” dojrzałym – a celem wychowania nie może być nic innego – każdy z nas powinien „wejść w rzeczywistość” w jej wszystkich wymiarach, aż do punktu, w którym człowiek się otwiera i mówi „Ty” do Tajemnicy.

Historycznie, szczególne wydarzenie jakim jest osoba Jezusa Chrystusa rości sobie pretensję do objawienia w sposób definitywny, w czasie i przestrzeni, tej dobrej Tajemnicy, od której wszystko pochodzi. Ten, kto spotkał Jezusa z Nazaretu rozpoznaje wyjątkową zgodność Jego słów i gestów z podstawowymi wymogami ludzkiego serca (por. Mk 7,37; Mt 7,29).

Przynależność do Chrystusa staje się więc warunkiem umożliwiającym wejście w rzeczywistość aż po jej ostateczne granice, zarówno w tajemniczym wymiarze stworzenia naznaczonego także przez owe tragiczne konsekwencje, jakie nieporządek grzechu wniósł w świat, w pierwszym rzędzie przez cierpienie i śmierć.

Ekumenizm rodzi się zatem z przynaleĹźności do wyjątkowego wydarzenia Chrystusa jako tego, ktĂłry jest prawdą ludzkiego Ĺźycia i historii. Słowo stało się ciałem i w ten sposĂłb prawda stała się ludzką obecnością w historii i pozostaje wciąż obecna w teraĹşniejszości, gdzie jest jasna świadomość, Ĺźe oblicze Chrystusa jest prawdą, a w patrzeniu na wszystko to, co się spotyka, objawia się coś dobrego. Ks. Giussani stwierdza: ÂŤEkumenizm nie jest więc jakąś nieokreśloną tolerancją, ktĂłra sprawia, Ĺźe drugi człowiek staje się jeszcze bardziej obcy, ale jest miłością do prawdy, ktĂłra choćby fragmentarycznie jest obecna w kaĹźdym. Za kaĹźdym razem, gdy chrześcijanin spotyka nową rzeczywistość podejmuje ją w sposĂłb pozytywny, poniewaĹź jest w niej jakieś odbicie Chrystusa, jakieś odbicie prawdyÂť (por. L. Giussani, S. Alberto, J. Prades, Generare tracce nella storia del mondo, op. cit., s. 157).

Kategorią, za pomocą której ks. Giussani streszcza przynależność do Chrystusa, jako do fundamentu rzeczywistości i wolnej propozycji dla wszystkich ludzi jest „świadectwo”.

Tym sposobem świadectwo o prawdzie nie gwałci wolności innych, ale ją budzi. Rzeczywiście, tylko wobec prowokacji ze strony rzeczywistości w jej konkretnych uwarunkowaniach, ludzki dynamizm jako rozum i wolność, doznaje poruszenia. Warunkiem ujawnienia się w pełni człowieka i rozwoju jego człowieczeństwa jest intensywna więź z rzeczywistością, a w szczególności z rzeczywistością ludzką. Łatwiej będzie stać się samym sobą każdemu, kto staje wobec człowieczeństwa bogatego we wskazania odnoszące się do znaczenia ludzkiego życia i miłości. I na odwrót, człowiek, który nie ma takiej relacji z rzeczywistością, będzie przeżywał swoje człowieczeństwo w bardziej niekorzystnych uwarunkowaniach.

Świadectwo jest metodą, która mimo koniecznych rozróżnień, egzystencjalnie kieruje zarówno misją, jak i ekumenizmem. Dialog ekumeniczny (i dialog między religiami) w ścisłym sensie wymaga z pewnością uszanowania warunków w jakich mają miejsce spotkania i podejmowana jest współpraca na różnych poziomach. Na wszystkich tych poziomach decydujące pozostaje utożsamienie się z dziełem Ducha Świętego, przyjmując postawę serca właściwą Chrystusowi, postawę otwarcia na wszystko i wszystkich. Dla tego, kto spotkał Chrystusa, nic nie jest wykluczone z Jego pozytywnego uścisku.

«Jeśli coś zawiera w sobie tysięczną część prawdy, ja to potwierdzam, dowartościowuję. W ten sposób rodzi się „krytyczne” podejście do rzeczywistości, zgodnie z tym, co pisze św. Paweł: „Wszystko badajcie, a co szlachetne – zachowujcie!” (1 Ts 5,21). Troszczcie się o piękno, prawdę, o wszystko to, co jest zgodne z podstwowym kryterium waszego serca» ( L. Giussani, S. Alberto, J. Prades, Generare tracce nella storia del mondo, op. cit., s. 157-158). Wydarzenie Chrystusa jest prawdziwym źródłem krytycznego podejścia do rzeczywistości, które nie oznacza szukania ograniczeń w rzeczach, ale zauważanie ich wartości. Na tym polega pełnia ekumenizmu.

Fragmenty z wystąpienia na seminarium Papieskiej Rady do spraw Świeckich Ekumenizm i dialog między religiami: wkład świeckich chrześcijan, Rzym 2002


Polska strona Ruchu CL   |   Kontakt z redakcją