Ślady
>
Archiwum
>
2005
>
listopad / grudzieĹ
|
||
Ślady, numer 6 / 2005 (listopad / grudzieĹ) SpoĹeczeĹstwo. Maroko. Rumunia. WĹochy. Egipt. Bliski WschĂłd Ĺlady ze Ĺwiata MAROKO Autobus na pustyniÄ Obraz AfrykaĹczykĂłw zakutych w kajdany i wiezionych marokaĹskim autobusem w gĹÄ b Sahary Zachodniej, w celu pozostawienia ich na pustyni, bardziej poruszyĹ hiszpaĹskÄ opiniÄ publicznÄ niĹź zabici podczas szturmu na zapory w Melilla i Ceuta. WedĹug El Pais sytuacja nie jest Ĺatwa do rozwiÄ zania, poniewaĹź poza Marokiem i HiszpaniÄ dotyczy wielu krajĂłw. Potrzebna byĹaby interwencja specjalistycznych agencji ONZ w krajach, z ktĂłrych pochodzÄ emigranci, ktĂłre nie przestrzegajÄ praw czĹowieka, a Ĺźycie ludzkie powierzajÄ policji. Poza tym niezbÄdna byĹaby pomoc ONZ w zorganizowaniu odesĹania uchodĹşcĂłw do krajĂłw ich pochodzenia, aby uniknÄ Ä sytuacji, Ĺźe Maroko wyrzuci tysiÄ ce osĂłb na pustyniÄ.
RUMUNIA Dramat dzieci Dobrze znamy przeraĹźajÄ ce historie dzieci z Rumunii, âkraju europejskiego cieszÄ cego siÄ najgorszÄ reputacjÄ , odnoĹnie pomocy dzieciomâ, stwierdza New York Times. Historie AIDS i sierociĹcĂłw spowodowane mrocznÄ dyktaturÄ Ceausescu. Od 1997 roku Rumunia rozwinÄĹa program ratowania dzieci porzuconych w placĂłwkach dla sierot, wspierajÄ cy ich powrĂłt do domĂłw naturalnych rodzicĂłw lub do rozszerzonych rodzin zastÄpczych. Aktualnie 50.000 dzieci szczÄĹliwie odzyskaĹo rodzinÄ, ale okoĹo 32.000 nadal pozostaje w sierociĹcach. DziesiÄÄ lat temu byĹo ich sto tysiÄcy. AmerykaĹski dziennik podaĹ oficjalne liczby, do ktĂłrych naleĹźy dodaÄ tysiÄ ce dzieci z ulicy (wedĹug oĹwiadczenia rzÄ du 5.000). Sytuacja ulegĹa znacznej poprawie, ale jeszcze daleko do jej rozwiÄ zania, rĂłwnieĹź dlatego, Ĺźe wciÄ Ĺź istnieje zjawisko porzuceĹ. W ubiegĹym roku kolejne 4.500 dzieci trafiĹo pod opiekÄ paĹstwa. JednakĹźe dziaĹanie asystentĂłw socjalnych i wolontariuszy, popierane przez wĹadzÄ, spowodowaĹy, Ĺźe ponad poĹowa z nich wrĂłciĹa do domĂłw.
WĹOCHY Wychowanie 17 listopada 2005 r., wraz z ukazaniem siÄ nowego wydania ksiÄ Ĺźki Ryzyko wychowawcze ks. Luigi Giussaniego, zostaĹ opublikowany apel, rozpoczynajÄ cy akcjÄ oĹwiatowÄ dotyczÄ cÄ wychowania i zwiÄ zanego z nim ryzyka. Chodzi o wezwanie do podjÄcia kwestii wychowania, jako prawdziwej potrzeby caĹego narodu, dotyczÄ cej nie tylko szkoĹy i nauczycieli. Bez wychowania nie ma bowiem przyszĹoĹci. Do apelu zostaĹa doĹÄ czona lista piÄÄdziesiÄciu popierajÄ cych go osobistoĹci Ĺwiata, kultury i ekonomii. KaĹźdy moĹźe dodaÄ swĂłj podpis. Akcja bÄdzie kontynuowana przez spotkania i rozmowy w szkoĹach, zakĹadach pracy, na uniwersytetach oraz przez massmedia.
EGIPT Wielka epidemia: przygnÄbienie WaĹźny libaĹski dziennik Al. Hayat przedstawia osobliwy reportaĹź o Kairze. W egipskiej stolicy, nieustannie otoczonej smogiem, pomimo ozdĂłb i ĹwiateĹek ubarwiajÄ cych ulice z okazji zaprzysiÄĹźenia prezydenta Mubaraka, po zatwierdzeniu jego zwyciÄstwa w wyborach, dominuje atmosfera przygnÄbienia. Lecz w opinii publicznej istnieje odczucie, ze to wszystko jest dèjĂ vu. Smutek jest teĹź powodowany przez Ramadan, ktĂłrego ceremonie ânie sÄ juĹź takie jak kiedyĹâ. PrzygnÄbienie z powodu pogarszajÄ cych siÄ warunkĂłw ekonomicznych kraju opanowaĹo wiÄkszoĹÄ Egipcjan. MiesiÄ c ĹwiÄty nie jest juĹź synonimem radoĹci.
BLISKI WSCHĂD Lawrence widziaĹ daleko Nie jest to wyĹÄ cznie historyczna ciekawostka. Wielu znawcĂłw problematyki Bliskiego Wschodu dĹugo przypatrywaĹo siÄ mapie, ktĂłrÄ mityczny Lawrence d`Arabia narysowaĹ jako plan przyszĹoĹci regionu. Mapa dotarĹa do War Museum w Londynie i jasno ilustruje w jaki sposĂłb Al. Orens (jak po przyjacielsku nazywali go arabowie, uznajÄ c za âarabitÄâ) pragnÄ Ĺ nagrodziÄ przywĂłdcĂłw arabskich, ktĂłrzy, jako przyjaciele pomogli Londynowi w pokonaniu TurkĂłw. WidaÄ rĂłwnieĹź, Ĺźe jako puĹkownik miaĹ on bardzo rozlegĹÄ wizjÄ problemĂłw swojego wĹasnego rzÄ du. Times wyjaĹnia, ze Lawrence narysowaĹ mapÄ w 1918 roku z myĹlÄ o stworzeniu paĹstwa na pĂłĹnocy Iraku. Jego idea, niemal zgodna z obecnym terytorium kurdyjskim, od razu eliminowaĹa problem geopolityczny, ktĂłry ciÄ gnÄ Ĺ siÄ przez dziesiÄciolecia. NastÄpnie Lawrence proponowaĹ stworzyÄ paĹstwo, ktĂłre wchĹonÄĹoby, mniej wiÄcej, obecnÄ SyriÄ, JordaniÄ i czÄĹÄ Arabii Saudyjskiej. PomysĹy te zostaĹy jednak przekreĹlone przez pakt angielsko-francuski z 1916 roku, dzielÄ cy terytorium Ĺrodkowowschodnie zgodnie z kryteriami imperialistycznymi dwĂłch potÄg i tworzÄ c pod francuskimi skrzydĹami SyriÄ i Liban, a pod brytyjskimi PalestynÄ, obejmujÄ cÄ takĹźe dzisiejszÄ JordaniÄ. |