Menu strony Strona główna Śladów
   
Ślady > Archiwum > 2003 > listopad / grudzień

Ślady, numer 6 / 2003 (listopad / grudzień)

Kościół. Wenecja - diecezja, która jest mostem między Wschodem a Zachodem

Całkowity dar z siebie

Na Konsystorzu 21 października br. papież Jan Paweł II, obok wielu innych, mianował kardynałem, patriarcha Wenecji, naszego przyjaciela z ruchu CL Angelo Scolę. Związki Wenecji z chrześcijańskim Wschodem należą do DNA naszego Kościoła

Alberto Savorana


Podczas Konsystorza przypadającego w dwudziestą piątą rocznicę pontyfikatu, Jan Paweł II mianował kardynałem miedzy innymi Angelo Scolę. Na wieść o nominacji nowy Patriarcha Wenecji zwrócił się do Kościoła weneckiego z prośbą o specjalne towarzyszenie mu w modlitwie. Prośbę swoją skierował szczególnie do chorych, do dzieci i ludzi starych. Wypowiedział wtedy następujące słowa: «Myślę, że najważniejszą rzeczą byłoby zagłębienie się nas wszystkich jako ochrzczonych z patriarchatu weneckiego w to, co godnośc kardynalska oznacza, co oznacza godnośc, której Ojciec przez moja osobe udzielił całemu Patriarchatowi.

Zacznijmy od rzeczy najprostszych, chociaż mogą one na pierwszy rzut oka budzić lęk. Kolor purpurowy oznacza krew, bo godność kardynalska wiąże się z gotowścią służenia Jezusowi w Jego Kościele aż do przelania krwi. Mam nadzieję, że Pan nie zażąda od nas tego, ale z pewnościa oczekuje On od nas całkowitej ofiary z naszego życia. „Całkowity dar z siebie” to jedno z najpiękniejszych określeń często powtarzanych przez Ojca Świętego. Modlę się o to, abyśmy wszyscy potrafili złożyć tę ofiarę. Osobiście proszę Pana o tę łaskę, aby Jego miłosierdzie z jednej strony wybaczyło mi wszystkie moje słabości i ograniczenia, a z drugiej, aby w naśladowaniu Go obdarzyło mnie sercem dziecka. Przede wszystkim pragnę, aby Pan pozowlił mi dostrzec ilu ubogich, odrzuconych, dzieci, starców, chorych i prostych ludzi w naszym Kościele stara się taką postawę w życiu zachować. Myślę, że my chrześcijanie powinniśmy patrzeć na wielu świadków, którzy są wśród nas. Myślę, że to jest najistotniejsze. Biada nam jeśli zatracimy się w światowym wymiarze tego wydarzenia».

 

Jedność z prawosławnymi

«Związki Wenecji z chrześcijańskim Wschodem należą do DNA naszego Kościoła. (...) Tam, gdzie wspólnota jest najgłębsza z punktu widzenia sakramentu i dogmatu, prędzej czy później musi zatriumfować jedność. Oczywiście (...), droga jest jeszcze daleka, dodatkowo skomplikowała się ona po upadku Muru Berlińskiego. (...) Właściwym podmiotem ekumenizmu jest święty lud Boży. Ekumenizm dokonuje się na poziomie ludu. Dowodem tego jest doświadczenie Rumunii i słynne okrzyki: „Unitate! Unitate! (Jedność! Jedność!)” wydawane przez wiernych w czasie, gdy Jan Paweł II i patriarcha Teoktyst obejmowali się w Bukareszcie. Dialog teologiczny musi pozostać na pozomie sensu fidei (zmysłu wiary) ludu. Jeśli ta droga będzie podejmowana oddolnie, to myślę, że nastąpi postęp nnadspodziewanie szybki».

                                (Angelo Scola w wywiadzie przeprowadzonym przez Andrea Tornielli, Il Giornale, 21 października 2003)


Polska strona Ruchu CL   |   Kontakt z redakcją