Ślady
>
Archiwum
>
2015
>
maj / czerwiec
|
||
Ślady, numer 3 / 2015 (maj / czerwiec) SpoĹeczeĹstwo Podwodna ĹĂłdĹş gender PoĹrĂłd projektĂłw ustaw, ksiÄ Ĺźek dla dzieci i braku rzetelnej debaty, podróş miÄdzy teoriami, ktĂłre prowadzÄ do "usuniÄcia róşnic". MĂłwi filozof prawa LAURA PALAZZANI Laura Palazzani Gender nie wchodzi do ustawodawstwa jako âĹźaglowiecâ, ale jako âĹĂłdĹş podwodnaâ. Jest to obraz amerykaĹskiego dziennikarza Dalego OâLaearyâego, obecnego na konferencjach w Kairze (1994) i w Pekinie (1995) â dwĂłch Ĺwiatowych debatach, podczas ktĂłrych program gender, ukryty pod ĹźÄ daniami uznania praw kobiet, zostaje tak naprawdÄ wprowadzony na ĹwiatowÄ scenÄ: sĹowo to pojawiaĹo siÄ wiele razy w dokumentach przygotowawczych, gdzie wszystko byĹo juĹź zaplanowane z pominiÄciem definicji mÄĹźczyzny i kobiety. Teraz sĹowo to jest powtarzane wszÄdzie z coraz wiÄkszÄ ĹmiaĹoĹciÄ , poĹrĂłd zamÄtu haseĹ, projektĂłw ustaw i ksiÄ Ĺźek wprowadzanych do szkĂłĹ. Ostatnio papieĹź Franciszek zadaĹ sobie pytanie, czy tak zwana âteoria gender nie jest rĂłwnieĹź wyrazem pewnej frustracji i zniechÄcenia, i czy nie zmierza do zatarcia róşnicy pĹci, bo nie potrafi siÄ juĹź z niÄ konfrontowaÄ. Tak, grozi nam niebezpieczeĹstwo, Ĺźe zrobimy krok w tyĹ. UsuniÄcie róşnicy jest bowiem problemem, nie rozwiÄ zaniemâ. WezwaĹ intelektualistĂłw, âby nie unikali tego tematu, jakby staĹ siÄ on drugorzÄdny w kwestii zaangaĹźowania na rzecz bardziej wolnego i bardziej sprawiedliwego spoĹeczeĹstwaâ (Audiencja generalna, 15 kwietnia 2015 r., cyt. za: www.vatican.va). Przestroga papieĹźa âjest wyjÄ tkowo waĹźna dzisiaj. Dotyczy tematu, ktĂłry wszedĹ do prawodawstwa i do spoĹeczeĹstwa ÂŤskrycieÂť â mĂłwi Laura Palazzini, filozof prawa i ekspert od bioetyki. â W literaturze anglosaskiej wiele rozprawia siÄ o poczÄ tkach i konsekwencjach tych teorii, nie wszÄdzie jednak. Tymczasem zagadnienia te wymagajÄ konceptualnego uĹwiadomienia sobie wyĹaniajÄ cych siÄ problemĂłw, a przede wszystkim wĹaĹciwej informacji i edukacji spoĹeczeĹstwa. Odpowiedzialni za to sÄ intelektualiĹciâ.
Pani Profesor, jak powstaĹy teorie gender? Ich historia jest bardzo ĹwieĹźa. Lepiej nie tĹumaczyÄ sĹowa gender jako ârodzajâ: w jÄzyku oznacza on kategoriÄ gramatycznÄ (mÄskÄ i ĹźeĹskÄ ) albo konceptualnÄ , ktĂłra wskazuje grupy osobnikĂłw o podobnych cechach (na przykĹad rodzaj ludzki). Znaczenie pojÄcia gender pojmuje siÄ w zestawieniu z pojÄciem pĹci (sex): pĹeÄoznacza biologiczne uwarunkowanie istoty mÄskiej albo ĹźeĹskiej; gender oznacza uwarunkowanie psycho-spoĹeczne, to znaczy sposĂłb, w jaki pojmujemy swojÄ toĹźsamoĹÄ pĹciowÄ i rolÄ spoĹecznÄ . Teorie gender odwoĹujÄ siÄ do zdania Simone de Beauvoir, zawartego w ksiÄ Ĺźce Druga pĹeÄ (La duxième sexe, 1949): âNie rodzimy siÄ kobietami â stajemy siÄ nimiâ (S. de Beauvoir, Druga pĹeÄ, tĹum. G. Mycielska, M. LeĹniewska, Warszawa 2003, s. 299). Mimo Ĺźe autorka nie jest teoretyczkÄ gender, pokazuje róşnicÄ miÄdzy byciem a stawaniem siÄ, miÄdzy rodzeniem (to, co pochodzi od natury) a nabywaniem (to, co pochodzi z zewnÄ trz albo z indywidualnej woli).
Ale kto po raz pierwszy posĹuĹźyĹ siÄ terminem gender w tym znaczeniu? I dlaczego? John Money, amerykaĹski psychoseksuolog. Mimo Ĺźe uznawaĹ, Ĺźe rodzimy siÄ zgodnie z biologicznÄ pĹciÄ , zwracaĹ uwagÄ na nasze âstawanie siÄâ gender: jego zdaniem nasza psychologiczna i spoĹeczna toĹźsamoĹÄ seksualna nie wynika w deterministyczny sposĂłb z tego, jacy siÄ rodzimy, ale jest produktem wychowania, a dokĹadnie tego, w jaki sposĂłb zostajemy wychowani przez rodzicĂłw w czasie pierwszych 18 miesiÄcy Ĺźycia. Jego najsĹynniejszy âeksperymentâ to eksperyment przeprowadzony na parze bliĹşniakĂłw pĹci mÄskiej: jeden z nich (John) z powodu bĹÄdu medycznego podlega okaleczeniu narzÄ dĂłw pĹciowych. Money postanawia wraz z rodzicami zmieniÄ chirurgicznie pĹeÄ chĹopca na ĹźeĹskÄ (Joan), bÄdÄ c przekonanym, Ĺźe gender daje siÄ ksztaĹtowaÄ w oparciu o wychowanie, ktĂłre odpowiadaĹoby modyfikacji ciaĹa. Ta teoria zostaĹa zastosowana przez Moneya w jego Gender Identity Clinic w Baltimore, gdzie leczyĹ takĹźe dzieci urodzone z deformacjami zróşnicowania pĹciowego. W tym Ĺrodowisku psychoseksualnym rodzÄ siÄ teorie gender, ktĂłre rozwijajÄ siÄ potem w pewne orientacje feminizmu, negujÄ ce naturalnoĹÄ róşnicy mÄĹźczyznaâkobieta i potwierdzajÄ ce jej umownoĹÄ.
Z powodu jakiej potrzeby teorie gender rozwijajÄ siÄ dzisiaj? Dzisiaj ĹÄ czÄ siÄ w teorii dekonstrukcjonizmu, ktĂłra stanowi najbardziej radykalny ich wyraz. NajsĹawniejszÄ ich przedstawicielkÄ jest Judith Butler, autorka ksiÄ Ĺźki Undoing Gender, w ktĂłrej przedstawia teoriÄ radykalnego rozdzielenia pĹci (sex) od gender. W jej przekonaniu to, co my uwaĹźamy za normalne â urodzenie siÄ mÄĹźczyznÄ albo kobietÄ , wchodzenie do spoĹeczeĹstwa i pojmowanie siebie odpowiednio jako mÄĹźczyzny lub kobiety â jest produktem normalizacji: jesteĹmy skĹaniani, zmuszani do przeĹźywania i pojmowania tej odpowiednioĹci miÄdzy pĹciÄ a gender. Butler wyraĹźa potrzebÄ pewnej orientacji spoĹeczeĹstwa na dekonstrukcjÄ czy teĹź gubienie wĹaĹnie tej normalnoĹci albo budowania czegoĹ nowego w oparciu o indywidualne pragnienie, autodeterminacjÄ, wolÄ, instynkt, impulsy. Jest to potrzeba ksztaĹtowania swojego biologicznego ciaĹa (sex) w oparciu o to, co siÄ czuje i co siÄ pojmuje (gender).
Do jakiej rewolucji prowadzi to przeksztaĹcanie siÄ relacji miÄdzy pĹciÄ biologicznÄ a gender? Przede wszystkim sex i gender sÄ rozĹÄ czne i juĹź sobie nie odpowiadajÄ . Jedna sprawa to to, Ĺźe âjesteĹmyâ, a druga to to, Ĺźe siÄ âstajemyâ â jest to przewodni wÄ tek wszystkich teorii gender. PrawdziwÄ wielkÄ rewolucjÄ jest to, Ĺźe gender ostatecznie ma zdeterminowaÄ pĹeÄ (sex). WaĹźne jest to, Ĺźe âsiÄ stajemyâ, a nie to, Ĺźe âjesteĹmyâ; liczy siÄ to, czego chcemy wobec samych siebie i spoĹeczeĹstwa. W pierwszej kolejnoĹci chodzi o rewolucjÄ kulturowÄ i filozoficznÄ , poniewaĹź jest ona terenem rozwijania siÄ teorii relatywistycznych, ukazujÄ cych nieistotne znaczenie natury. NastÄpnie jest to rewolucja prawna, poniewaĹź instancje te prowadzÄ do stanowienia specyficznych praw.
Z punktu widzenia kulturowego prowadzÄ do powstania relatywizmu w pojmowaniu samej miĹoĹci. Czy kierunek ten jest kierunkiem pozornie niewinnej âlove is loveâ Obamy: wszystko jest jednakowe i jest dozwolone, poniewaĹź wszystko jest miĹoĹciÄ ? W rzeczywistoĹci poza rozróşnieniem miÄdzy wymiarem biologicznym a psycho-spoĹecznym dochodzi takĹźe odniesienie do sexual orientation: tym sformuĹowaniem okreĹla siÄ âkierunek pragnieniaâ, jak utrzymuje Butler, uwaĹźajÄ c, Ĺźe w relacji pĹciowej z drugÄ osobÄ wszystkie orientacje (hetero-, homo- i biseksualna) sÄ sobie rĂłwne. Jeden z podstawowych argumentĂłw jest nastÄpujÄ cy: w relacji liczy siÄ uczucie, z pominiÄciem róşnicy pĹciowej, uchodzÄ cej za nieznaczÄ cÄ w budowaniu rodziny. Przechodzi siÄ od naturalistycznego modelu rodziny, opartego na zjednoczeniu mÄĹźczyzny i kobiety â ktĂłre dzisiaj wciÄ Ĺź konstytuuje konieczny warunek do prokreowania, a wiÄc do zagwarantowania spoĹeczeĹstwa â do wizji kontrnaturalistycznej, woluntarystycznej. Jest to wielki przeskok, wielka rewolucja.
Ta wrogoĹÄ wobec ciaĹa, wobec powiÄ zania z biologicznym elementem jest paradoksem w materialistycznym spoĹeczeĹstwie. Teorie gender sÄ wynoszeniem woli nad ciaĹo, zredukowane do bezwĹadnej materii, czystego przedmiotu dajÄ cego siÄ ksztaĹtowaÄ zgodnie z pragnieniem. Istnieje pewien rozdziaĹ â ktĂłry kaĹźe nam cofaÄ siÄ do przeszĹoĹci, do czasĂłw Kartezjusza, do rozróşnienia miÄdzy res cogitans (rzeczÄ myĹlÄ cÄ ) a res extensa (rzeczÄ rozciÄ gĹÄ ) â miÄdzy wymiarem biologicznym a wymiarem pragnienia. Wola zostaje zabsolutyzowana, musimy zrealizowaÄ za wszelkÄ cenÄ to, czego chcemy. Butler porĂłwnuje ciaĹo do âwieszaka na ubraniaâ, na ktĂłrym zawieszamy garderobÄ wedle naszego upodobania: ciaĹo miaĹoby byÄ pasywnym narzÄdziem do uĹźywania i modyfikowania w zaleĹźnoĹci od naszych pragnieĹ.
Na czym polega rewolucyjnoĹÄ tej koncepcji ciaĹa? NajwiÄksze dyskusje toczÄ siÄ wokóŠfaktu, Ĺźe nie jest Ĺatwo ksztaĹtowaÄ ciaĹo ani teĹź nie moĹźna tego robiÄ âdla zabawyâ. Na przykĹad przypadek Johna-Joan jest egzystencjalnie dramatyczny: doprowadziĹ czĹowieka do ponownego przeksztaĹcenia swojego ciaĹa (z kobiecego na mÄskie), a wreszcie do samobĂłjstwa. Ten, kto roĹci sobie dzisiaj prawo do intersex â miÄdzypĹciowoĹci, to znaczy do Ĺźycia w warunkach pĹciowej dwuznacznoĹci âmiÄdzyâ mÄskoĹciÄ a kobiecoĹciÄ , albo do stanu transgender, to znaczy do wahania siÄ miÄdzy mÄĹźczyznÄ a kobietÄ â wynosi pragnienie i wolÄ nad naturÄ. Ale wynoszenie âtrzeciego rodzajuâ albo teĹź ârodzaju nijakiegoâ w poszukiwaniu obojÄtnoĹci pĹciowej, tak naprawdÄ przeszkadza procesowi naszej identyfikacji, poniewaĹź ciaĹo nie jest amorficzne, niesie toĹźsamoĹÄ, ktĂłra jest konstytutywna dla naszego istnienia. A wszystko to w gruncie rzeczy zakĹada to, co ma siÄ zamiar negowaÄ albo przezwyciÄĹźyÄ: konstytutywnÄ róşnicÄ pĹciowÄ . Jest to zasadnicza sprzecznoĹÄ teorii gender: usiĹuje siÄ unicestwiÄ naturÄ, tymczasem ugruntowuje siÄ jÄ na nowo.
Jakich praw domagajÄ siÄ teorie gender? SÄ to prawa, ktĂłre, poczÄ wszy od konferencji w Kairze i w Pekinie, byĹy uznawane w róşnych dokumentach aĹź do Deklaracji z Yogyakarty z 2007 roku, dotyczÄ cej gender identity i sexual orientation w perspektywie praw czĹowieka: prawa do âpolimorfizmu pĹciowegoâ (wybĂłr toĹźsamoĹci pĹciowej, w tym neutralnej) oraz prawa do âwszechpĹciowoĹciâ (wybĂłr orientacji seksualnej) w budowaniu rodziny, albo lepiej, ârodzinâ. RĂłwnoĹÄ relacji hetero-, homo- i biseksualnej zostaje uznana zarĂłwno w odniesieniu do zwiÄ zku â maĹĹźeĹskiego albo partnerskiego â jak i w odniesieniu do rodzicielstwa, poprzez adopcjÄ i sztuczne zapĹodnienie. W odniesieniu do tego mĂłwi siÄ o rainbow families, âtÄczowych rodzinachâ: rodzina powstaje w oparciu o pragnienia i indywidualne ustalenia.
NajpowaĹźniejsze zmiany zachodzÄ w Ĺrodowiskach wychowawczych⌠Tak, program gender wszedĹ juĹź albo wĹaĹnie wchodzi do szkóŠw wielu krajach. Jest to projekt, zgodnie z ktĂłrym mĹodzieĹź powinna dorastaÄ w przekonaniu, Ĺźe nie istnieje rodzina, ale istniejÄ ârodzinyâ, i Ĺźe gender jest neutralne. W ten sposĂłb wprowadza siÄ relatywizacjÄ w oparciu o zasadÄ rĂłwnoĹci, ktĂłra jest mylona z zasadÄ rĂłwnorzÄdnoĹci. Chce siÄ rozpowszechniÄ przekonanie, Ĺźe dzieci muszÄ dorastaÄ, uwaĹźajÄ c za rĂłwnorzÄdny wybĂłr pĹci okreĹlonej albo neutralnej, podobnie rodzinÄ zĹoĹźonÄ z mamy i taty albo teĹź z dwĂłch matek lub dwĂłch ojcĂłw. Przekazuje siÄ takĹźe przesĹanie, Ĺźe ten, kto nie uwaĹźa tego wyboru za rĂłwnorzÄdny, wprowadza dyskryminacjÄ. Ten edukacyjny model bez-róşnicy proponuje siÄ jako oparty na zasadzie rĂłwnoĹci, w rzeczywistoĹci jednak kryje on wizjÄ relatywistycznÄ . Dzisiaj trzeba natomiast uĹwiadamiaÄ mĹodzieĹźy fakt, Ĺźe toĹźsamoĹÄ pĹciowa nie jest produktem wychowania, kultury czy teĹź woli, ale jest konstytutywnym ĹşrĂłdĹem naszego istnienia. Trzeba takĹźe jasno powiedzieÄ, Ĺźe rodzina jest naturalnÄ wspĂłlnotÄ , Ĺźe róşnica pĹciowa jest warunkiem prokreacji, a wiÄc istnienia samego spoĹeczeĹstwa. Jest zasadniczym elementem w procesie identyfikacji osoby.
KIM JEST Laura Palazzini jest profesorem zwyczajnym filozofii prawa na Wydziale Prawa Wolnego Uniwersytetu NajĹwiÄtszej Maryi Panny WniebowziÄtej (LUMSA) w Rzymie; wiceprzewodniczÄ cÄ WĹoskiego Komitetu ds. Bioetycznych, organu doradczego Prezydium Rady MinistrĂłw; czĹonkiem European Group of Ethics in Science and New Technologies w Komisji Europejskiej.
ZDJÄCIA
|