Menu strony Strona główna Śladów
   
Ślady > Archiwum > 2008 > maj / czerwiec

Ślady, numer 3 / 2008 (maj / czerwiec)

Tekst na okładce

ks. Julian Carrón


Na czym polega problem? Przede wszystkim na sposobie używania rozumu wobec tego, co widzimy. To tutaj często zasadza się nierozumność lub racjonalizm: redukujemy to, co widzimy i blokujemy prowokację inteligencji i serca, pochodzącą od tego, na co patrzymy. Problem wiary dotyczy nie tego, czego nie widzimy, lecz tego na co patrzymy, czego dotykamy, czego doświadczamy jak uzdrowienie, co zmusza nas do rozszerzenia rozumu, sprawiając, że dajemy się pociągnąć tej dobrej Obecności, wkraczającej w nasze życie.

Kto akceptuje to wyzwanie pochodzące od rzeczywistości, od rzeczywistości tak potężnej, tak wyjątkowej? Co pozwala nam poznawać bez redukowania, bez narzucania naszej miary, aby nie stracić tego co najlepsze? Ksiądz Giussani powtarzał nam to każdego dnia: „Chrześcijaństwo objawia w ten sposób swoją wielka „niedogodność”: aby być zrozumiane i przeżyte domaga się «ludzi».Ludzi, czyli tego poziomu natury, na którym osiąga ona świadomość siebie. Jeżeli nie zadrga człowieczeństwo, to żadna siła perswazji dyskursu religijnego nie jest w stanie się ostać. Chrześcijaństwo nie ma innej broni, jak tylko ludzki byt, żyjący zgodnie ze swoją naturą”.

 

Przyglądając się naszemu doświadczeniu, pytajmy, dzięki czemu nie zwyciężyło w nas oddalenie od Tajemnicy, jej abstrakcyjne pojmowanie? Natknięcie się na pewną wyjątkową Obecność, której nie mogliśmy zredukować do abstrakcji. Co jest najbardziej wymownym znakiem takiej sytuacji? Fakt, że również dla nas, podobnie jak dla apostołów, naglące staje się pytanie: „Kim On jest?”. Wiara jak widzieliśmy na Szkole Wspólnoty rozpoczyna się właśnie wraz z pojawieniem się tego pytania: „Kim On jest?”. „Tutaj pojawia się problem wiary, a odpowiedzią na to pytanie jest odpowiedź wiary: jeden odpowie tak, a inny nie”. Nie ma tu żadnej abstrakcji. Pytanie: „Kim On jest?” rodzi się w obliczu obecności, której dotykam, którą widzę, która sprawia, że ujawnia się wolność.

 

POMOC DLA BIRMY

Cyklon o imieniu Nargis narodził się 27 kwietnia. Jego życie trwało 6 dni. Prognozy zapowiadały, że uderzy w wybrzeże Birmy. Tuż obok lądu przybrał na sile. Prędkość wiatru mogła dochodzić do 260-270 km/h. Woda została spiętrzona do wysokości nawet 5,5 metra. Nikt nie ostrzegł mieszkańców wybrzeża o zbliżającym się kataklizmie. Te wszystkie czynniki doprowadziły do katastrofy. Tragiczny bilans cyklonu to 22 tysiące zabitych. 41 tysięcy osób zaginionych, setki tysięcy bez dachu nad głową. W geście solidarności z ofiarami cyklonu w Birmie Caritas Polska przekazała 20 000 USD na pomoc poszkodowanym. Abp Józef Michalik, Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w odpowiedzi na apel Benedykta XVI o udzielenie „Szczodrej i skutecznej pomocy” mieszkańcom Birmy zwrócił się z prośba do wszystkich biskupów o ogłoszenie ogólnopolskiej zbiórki w Kościołach całej Polski.


Polska strona Ruchu CL   |   Kontakt z redakcją