Menu strony Strona główna Śladów
   
Ślady > Archiwum > 2004 > wrzesień / październik

Ślady, numer 5 / 2004 (wrzesień / październik)

Od Redakcji

Porywająca miłość do tajemnicy człowieka


Drodzy Przyjaciele,

Wystąpienie Ojca Świętego w zaskakujący i wzorcowy sposób ukazuje trud pracy wychowawczej wśród ludu Bożego jako miłość do człowieka, jako troskę rodzica o swoje jedyne dziecko. Ojciec ten gotowy jest wkroczyć w każdy przejaw życia społecznego, gdzie jedynie brak miłości może sprzyjać groźnej nieuwadze wobec jego nieuniknionych, mniej lub bardziej burzliwych kontrastów, Ojciec zawsze gotowy przypominać, ze w przemijającym czasie, w każdym momencie, trzeba szanować zamysł Kogoś Innego. Zamysł podobny do tego, jaki matka i ojciec mają wobec własnego syna.

Jest to dobry plan, podobny do tego, który określa najważniejsze zadanie rodziny albo budowanie rzeczywistości, która byłaby ludzka, pośród całej tej gmatwaniny uciążliwych i pełnych cierpienia historycznych przemian.

Stąd nie może być większego posłuszeństwa, umartwiającego trudne, a co za tym idzie niebezpieczne przemiany w historii – i to jedynie wtedy, gdy uzna się istnienie rozumnego porównania z wydarzającym się zamysłem – niż przenikliwy i potężny znak tego, co już się wydarzyło, niż osąd wobec wszystkich rzeczy, wydany z punktu widzenia jednakowego dla Boga i dla nas.

Wasza Świątobliwość, dziękuję za to, że wzruszenie, jakie Wasza Świątobliwość budzi, mówi każdemu myślącemu człowiekowi, że jego oddech i dążenie do obecności nie są daremne.

Ze źródła tego Meetingu pozdrawiamy się wzajemnie z całej głębi naszych serc.

 

Ks. Luigi Giussani

 

Dziękuję kierownictwu Meetingu. Każdy z nas ma w tym momencie świadomość bycia interesującym czynnikiem, twórcą teraźniejszej rzeczywistości, budzącym chęć przemiany. Nie wiem czy cała ofiara związana z wystąpieniami, dialogiem prowadzonym w te dni, była najpiękniejsza czy szczególnie zdolna do bycia rzecznikiem ożywionego pędu do życia, porywającej miłości do tajemnicy człowieka, do zamysłu wobec człowieka, Jako ostanie przekazuję następujące słowa, które możemy w tym momencie powtórzyć: pełne pasji ciepło, porywające umiłowanie tego, co człowiek może urzeczywistnić i uczynić centrum swoje historii. Dziękuję wszystkim i do zobaczenia w przyszłym roku.

List z pozdrowieniami ks. Giussaniego na zakończenie Meetingu w Rimini


Polska strona Ruchu CL   |   Kontakt z redakcją