Ślady
>
Archiwum
>
2004
>
wrzesieĹ / paĹşdziernik
|
||
Ślady, numer 5 / 2004 (wrzesieĹ / paĹşdziernik) Kultura Czarna legenda w Ĺwietle faktĂłw Inkwizycja, stosy, tortury, polowanie na czarownice... Sympozjum w Watykanie dokonaĹo rewizji tych faktĂłw i obaliĹo wiele obiegowych opinii. Lucio Brunelli Inkwizycja, stosy, tortury, polowania na czarownice, jeden z najbardziej roztrzÄsionych rozdziaĹĂłw w historii KoĹcioĹa, a od dwĂłch wiekĂłw gĹĂłwny argument antyklerykalnego laicyzmu w walce z katolicyzmem. Sympozjum w Watykanie dokonaĹo rewizji tych faktĂłw i obaliĹo wiele obiegowych opinii.
KtoĹ mĂłwi âĹwiÄta Inkwizycjaâ i umysĹ od razu wypeĹnia siÄ upiornymi obrazami: zeznania wymuszane okrutnymi torturami przez dziesiÄciu â stu tysiÄ c TorquemadĂłw, pĹomienie ogarniajÄ ce heretykĂłw, z zadowoleniem obserwowanych przez duchownych bez serca. Samo wyraĹźenie âpolowanie na czarowniceâ â inna, budzÄ ca przykre skojarzenia gaĹÄ Ĺş inkwizycji, ktĂłrÄ zajmowaĹy siÄ TrybunaĹy Wiary â staĹo siÄ potem powszechnie synonimem Ĺlepych, peĹnych nienawiĹci przeĹladowaĹ, opierajÄ cych siÄ jedynie na podejrzeniu albo jeszcze gorzej, tylko na uprzedzeniu... Trudno jest twierdziÄ, Ĺźe takie nagromadzenie wyobraĹźeĹ, taka iloĹÄ faktĂłw albo zbrodni to tylko âczarna legendaâ, mit wymyĹlony celowo, post factum, przez historiografiÄ laicko-masoĹskÄ , aby skompromitowaÄ KoĹciĂłĹ. Z gĹÄbokim przekonaniem, mimo wÄ tpliwoĹci niemaĹej liczby kardynaĹĂłw, PapieĹź ponowiĹ proĹbÄ o przebaczenie za âprzyzwolenie niektĂłrych synĂłw KoĹcioĹa, szczegĂłlnie w pewnych wiekach, na stosowanie metod nietolerancji, a nawet przemocy w sĹuĹźbie prawdzieâ.
Akt wobec Boga Jan PaweĹ II chciaĹ jednak wyjaĹniÄ, Ĺźe akt skruchy KoĹcioĹa zostaĹ wypowiedziany wobec Jezusa Chrystusa po to, aby wiara byĹa jeszcze prawdziwsza, a nie po to, by ulec dyktatowi Ĺwiata. Kryterium dla zrĂłwnowaĹźonego sÄ du na temat przeszĹoĹci KoĹcioĹa â napisaĹ PapieĹź â jest sensus fidei (zmysĹ wiary), a ânie mentalnoĹÄ panujÄ ca w okreĹlonej epoceâ. TakĹźe z tego powodu Jan PaweĹ II chciaĹ, aby proĹbie o przebaczenie towarzyszyĹy rzetelne badania historyczne: âZanim poprosi siÄ o przebaczenie trzeba mieÄ wĹaĹciwÄ ĹwiadomoĹÄ faktĂłw i braki w stosunku do wymogĂłw ewangelicznych umieĹciÄ tam, gdzie one rzeczywiĹcie siÄ znajdujÄ â. KardynaĹ Georges Cottier, teolog Domu papieskiego i jako dominikanin bezpoĹredni spadkobierca inkwizytorĂłw, wypowiedziaĹ siÄ jeszcze bardziej otwarcie: âPytanie o przebaczenie nie moĹźe dotyczyÄ niczego innego, jak tylko faktĂłw prawdziwych i obiektywnie uznanych. Nie prosi siÄ o przebaczenie za niektĂłre obrazy rozpowszechnione w opinii publicznej, ktĂłre majÄ wiÄcej wspĂłlnego z mitami niĹź z rzeczywistoĹciÄ â. Jakie sÄ zatem wnioski z badaĹ popieranych przez PapieĹźa? Kto szczegĂłlnie interesuje siÄ tematem, moĹźe przeczytaÄ wszystkie 786 stron tomu Inkwizycja, opublikowanego przez Libereria Editrice Vaticana. Ale uwaga, nie mamy do czynienia z katolickim dzieĹem apologetycznym czy obronnym. Istotnie, zawiera ono wnioski z Sympozjum, w ktĂłrym uczestniczyĹo 29. historykĂłw róşnych narodowoĹci i religii, wybranych przy zastosowaniu jednego tylko kryterium, jakim jest oczywista fachowoĹÄ w danej dziedzinie. Publikacja zostaĹa zaprezentowana 15 czerwca w Auli prasowej Stolicy Apostolskiej przez trzech kardynaĹĂłw (Etchegeray, Tauran, Cottier) i przez profesora Agostino Borromeo, redaktora tomu. JednoczeĹnie podano do publicznej wiadomoĹci wczeĹniej cytowany list Ojca ĹwiÄtego.
Rozpowszechnione komunaĹy Wielu obiegowym opiniom na temat ĹwiÄtej Inkwizycji przywrĂłcono wĹaĹciwe proporcje, z innymi zaĹ radykalnie siÄ rozprawiono. ChociaĹźby z owym osĹawionym polowaniem na czarownice. W latach osiemdziesiÄ tych teolog Hans KĂźng mĂłwiĹ wrÄcz o dziewiÄciu milionach czarownic (dziewiÄciu milionach!) osÄ dzonych i spalonych na stosie przez KoĹcióŠ(por. Marina Ricci, 30 Giorni, paĹşdziernik 1985). ByĹoby to zateml udobĂłjstwo bardziej krwawe niĹź zbrodnie nazistĂłw na Ĺťydach z ubiegĹego wieku. Ĺwieccy eksperci powoĹani przez PapieĹźa wyraĹşnie zaprzeczyli szacunkom KĂźnga. Egzekucje czarownic byĹy rzeczywiĹcie zjawiskiem powszechnym, ale chodzi o tysiÄ ce, a nie miliony przypadkĂłw. Jeszcze ciekawsze jest to, Ĺźe kraje protestanckie, byĹy znacznie mniej pobĹaĹźliwe od katolickich wobec kobiet oskarĹźonych o uprawianie czarĂłw lub konszachty z diabĹem. W Italii na przykĹad skazano na ĹmierÄ tysiÄ c czarownic na ponad 13 milionĂłw mieszkaĹcĂłw (w 1600 r.); okoĹo 4 tysiÄ ce czarownic spalono na stosie we Francji, liczÄ cej 20 milionĂłw mieszkaĹcĂłw; w Niemczech zaĹ na 16 milionĂłw mieszkaĹcĂłw spalono 25 tysiÄcy czarownic. Zadano zatem kĹam na przykĹad komunaĹom tak bardzo drogim wĹoskiej myĹli liberalnej o wyĹźszoĹci luteraĹskiego protestantyzmu nad katolicyzmem w dziedzinie respektowania praw jednostki. W rzeczywistoĹci, KoĹcióŠkatolicki w krajach pĂłĹnocnej Europy musiaĹ czÄsto peĹniÄ rolÄ hamulca wobec zaĹlepionych nienawiĹciÄ donosĂłw lub przypadkĂłw odpowiedzialnoĹci zbiorowej, co byĹo wyrazem atawistycznych, pogaĹskich lÄkĂłw przed osobami podejrzanymi o rzucanie urokĂłw.
Wyroki Ĺmierci Generalnie watykaĹska publikacja dokonuje drastycznej rewizji liczby wyrokĂłw Ĺmierci, wydanych przez trybunaĹy Inkwizycji. Profesor Agostino Borromeo stwierdziĹ: âUciekanie siÄ do tortur i skazywanie na karÄ Ĺmierci nie byĹy aĹź tak czÄste, jak przez dĹugi czas uwaĹźanoâ. JeĹli zaĹ ktoĹ miaĹby wÄ tpliwoĹci co do wiarygodnoĹci opinii katolickiego redaktora tomu, podstawiamy wypowiedĹş zdecydowanie laickiego profesora Adriano Prosperi, wykĹadowcy historii nowoĹźytnej Uniwersytetu w Pizie, najwybitniejszego wĹoskiego znawcy Inkwizycji: âOpierajÄ c siÄ na szacunkach dwĂłch znakomitych badaczy, Wiliama Montera i Johna Tedeschiego (ten ostatni jest Ĺťydem i nie moĹźna go podejrzewaÄ o ĹaskawoĹÄ wobec KoĹcioĹa), wyroki Ĺmierci, wydane przez InkwizycjÄ sÄ zdecydowanie rzadsze niĹź takie same wyroki wymierzone przez wszelkie inne zwyczajne sÄ dy karneâ. StÄ d wniosek: nie tylko kraje protestanckie byĹy surowsze od katolickich, ale rĂłwnieĹź Ĺwiecki wymiar sprawiedliwoĹci byĹ duĹźo bardziej bezwzglÄdny od osĹawionych trybunaĹĂłw religijnych. Liczba skazanych na stos przez InkwizycjÄ liczona jest ÂŤtysiÄ cach, a skazanych przez sÄ dy Ĺwieckie w setkach tysiÄcyÂť. Czy zatem ma sens â jak to czyni Ojciec ĹwiÄty âproĹba o przebaczenie w imieniu KoĹcioĹa za grzechy ĹwiÄtej Inkwizycji? NiektĂłrzy wybitni myĹliciele katoliccy, tacy jak Vittorio Messori czy kardynaĹ Giacomo Biffi, jasno wyrazili swoje wÄ tpliwoĹci. NiezaleĹźnie od problemĂłw teologicznych â czy moĹźna na przykĹad mĂłwiÄ czy teĹź nie o odpowiedzialnoĹci caĹego KoĹcioĹa za winy poszczegĂłlnych jego czĹonkĂłw âpozostaje jeszcze owo âprzyzwolenieâ wobec metod przymuszania i narzucania Prawdy, ktĂłrym zdecydowanie sprzeciwiajÄ siÄ rozum i wraĹźliwoĹÄ kaĹźdego chrzeĹcijanina. Ten, kto doĹwiadczyĹ i doĹwiadcza chrzeĹcijaĹstwa nie jako prawdy ideologicznej, wykorzystywanej do walki z innymi, ale jako nieoczekiwanego daru spotkania, niejako w swoim egzystencjalnym DNA ma wpisany nieograniczony szacunek dla wolnoĹci, charakterystycznej cechy kaĹźdego czĹowieka. |