Ślady
>
Archiwum
>
1997
>
Biuletyn (37) lipiec-sierpieĹ
|
||
Ślady, numer 4 / 1997 (Biuletyn (37) lipiec-sierpieĹ) Listy PojechaĹem i zobaczyĹem Na wyjazd do ParyĹźa namĂłwiĹ mnie mĂłj proboszcz parafii Ĺw. Kazimierza w Krakowie ks. JĂłzef JoĹczyk, z ktĂłrym wczeĹniej analizowaliĹmy orÄdzie Ojca ĹwiÄtego przed XII Ĺwiatowym Dniem MĹodzieĹźy. CzÄsto zastanawiaĹem siÄ dlaczego wĹaĹnie ParyĹź. W orÄdziu na Ĺwiatowy DzieĹ MĹodzieĹźy Ojciec ĹwiÄty pisze miÄdzy innymi, Ĺźe spotykamy Jezusa âw olbrzymich metropoliach gdzie miliony istot ludzkich czÄsto ĹźyjÄ obok siebie jak obcyâŚâ MoĹźe wĹaĹnie o to chodzi. ParyĹź jest takÄ metropoliÄ gdzie KoĹcioĹy sÄ puste. Wiara schodzi tam na dalekie miejsce. ByÄ moĹźe Ojciec ĹwiÄty chciaĹ przywrĂłciÄ wiarÄ mieszkaĹcom tego miasta. PoczÄ tkowo czuĹem siÄ trochÄ niepewnie. Nie znaĹem absolutnie nikogo z osĂłb wyjeĹźdĹźajÄ cych. Z ks. Jarkiem Nitkiewiczem z WrocĹawia kontaktowaĹem siÄ jedynie telefonicznie. Dobrze, Ĺźe zdecydowaĹem siÄ pojechaÄ. SpotkaĹem wieki mĹodych ludzi naprawdÄ wierzÄ cych i znajÄ cych prawdziwy cel i sens tego wyjazdu. OdpowiadajÄ c na sĹowa âNauczycielu - gdzie mieszkasz? ChodĹşcie a zobaczycieâ pojechaĹem i zobaczyĹem, Ĺźe Chrystus byĹ w naszej wspĂłlnocie, we wspĂłlnych przejazdach, posiĹkach, chodzeniu, we wspĂłlnych modlitwach, Mszach ĹwiÄtych, Drodze KrzyĹźowej, a takĹźe na placu, gdzie milion ludzi wspĂłlnie czuwaĹo wraz z Piotrem Naszych czasĂłw. NaprawdÄ byĹo warto byÄ tam by doĹwiadczyÄ wspaniaĹoĹci wspĂłlnoty jakÄ tworzymy w Chrystusie. Piotr, KrakĂłw |