Ślady
>
Archiwum
>
1997
>
Biuletyn nr 2-3 (35-36) marzec-kwiecieĹ
|
||
Ślady, numer specjalny / 1997 (Biuletyn nr 2-3 (35-36) marzec-kwiecieĹ)
O kieleckim spotkaniu klerykĂłw Fragmenty wywiadu opublikowanego w kieleckim âGoĹciu Niedzielnymâ dn. 27.04.1998, s. 18 Nina Wojciechowska âEwangelizacja: trwanie orÄdziaâ â taki temat przyĹwiecaĹ spotkaniu alumnĂłw seminariĂłw duchownych z caĹej Polski, jakie 1 i 2 kwietnia br. odbyĹo siÄ w Kielcach.
(âŚ) Zjazd w Kielcach byĹ juĹź piÄ tym z kolei (wczeĹniejsze odbywaĹy siÄ w Legnicy, Ĺwidnicy i Ĺodzi) i dotyczyĹ gĹĂłwnie ewangelizacji w Ĺźyciu, Klerycy i ksiÄĹźa uczestniczÄ cy w spotkaniu w Kieleckim WyĹźszym Seminarium Duchownym doĹwiadczyli niezwykĹej goĹcinnoĹci i ĹźyczliwoĹci ze strony gospodarzy, za co sĹowa gorÄ cego podziÄkowania zĹoĹźyli na rÄce rektora WSD ks. Mariana Florczyka.
Wspomniany Ruch zainicjowany zostaĹ w 1954 r. przez kapĹana archidiecezji mediolaĹskiej ks. Luigiego Giussaniego. (âŚ) Obecnie Ruch istnieje w 64 krajach, a swoje cele i zadania realizuje przy aprobacie Stolicy Apostolskiej. W Polsce âKomunia i Wyzwolenieâ istnieje od 14 lat. O jego istocie i charakterze dziaĹania ks. Andrzej PerzyĹski, uczestnik kieleckiego spotkania, powiedziaĹ w krĂłtkiej rozmowie â zasada dziaĹania Ruchu to przede wszystkim wychowanie do dojrzaĹej wiary ludzi wszystkich stanĂłw w KoĹciele â bez wyĹÄ czania kogokolwiek. Temu celowi sĹuĹźy SzkoĹa WspĂłlnoty. SÄ to cotygodniowe spotkania (pewien rodzaj katechezy), podczas ktĂłrych czyta siÄ i komentuje, prĂłbujÄ c lepiej zrozumieÄ teksty napisane przez zaĹoĹźyciela Ruchu ks. L. Giussaniego. JesteĹmy czĹonkiem Rady RuchĂłw katolickich z siedzibÄ w Warszawie. Ruch âKomunia i Wyzwolenieâ uĹwiadamia, Ĺźe chrzeĹcijaĹstwo jest nieporĂłwnywalnym z niczym wydarzeniem w historii.
â KaĹźdy Ruch powstaje jako owoc Ducha ĹwiÄtego â ks. JĂłzef Adamowicz w tej samej rozmowie wyjaĹnia obecnoĹÄ Ruchu w Polsce. â CzĹowiek wybrany przez Ducha ĹwiÄtego, w sposĂłb bardziej przekonywujÄ cy, bardziej Ĺźywo, potrafi rozumieÄ i przeĹźywaÄ znaczenie Osoby Chrystusa dla ludzkiego Ĺźycia. SiĹÄ rzeczy jest to interesujÄ ce dla tych, ktĂłrzy go spotykajÄ . JeĹli ktoĹ, spotykajÄ c niosÄ cego charyzmat, czuje siÄ tym dotkniÄty i poruszony, to po prostu zaczyna tym ĹźyÄ. I tak przyszedĹ Ruch do Polski. To niesie siÄ poprzez spotkanie, ktĂłre siÄ wydarzaâŚ
â ⌠Spotkanie ma miejsce wewnÄ trz okolicznoĹci Ĺźycia â wchodzi w sĹowo ks. A. PerzyĹski. â Nie planujemy nadzwyczajnych akcji, tylko kĹadziemy gĹĂłwny akcent na przekazywanie doĹwiadczenia wiary w pracy, w sÄ siedztwie, w rodzinie â przez codzienne spotkania, czÄsto nawet w banalnych okolicznoĹciach.
â WiÄkszoĹÄ czĹonkĂłw i sympatykĂłw ruchu Komunia i Wyzwolenie to osoby Ĺwieckie. Zjazd w Kielcach zorganizowano dla klerykĂłw. Wobec tego, jakie zadania stawia sobie tutaj duchowieĹstwo?
â Zjazd dla klerykĂłw teĹź wyrasta z pewnej historii â odpowiada ks. J. Adamowicz.
â KilkanaĹcie lat temu byli wĹrĂłd nas ludzie, ktĂłrzy przed wstÄ pieniem do seminarium duchownego, spotkali siÄ z doĹwiadczeniem Ruchu. I potem, przeĹźywajÄ c swojÄ drogÄ do kapĹaĹstwa, chcieli Ĺźeby to doĹwiadczenie teĹź ich w tym wspomagaĹo. Tak siÄ zrodziĹy i tak trwajÄ nasze zjazdy. To wszystko wyrasta z chÄci spotkania, z przyjaĹşni, ktĂłra nas ĹÄ czyâŚ
ZnaczÄ ce dzieĹo Ruchu to Fundacja Pomocy Biednym Dzieciom âUt unum sintâ, ktĂłra swym zasiÄgiem obejmuje najuboĹźsze rodziny. SzĂłsty rok wydawane jest w Legnicy pismo â dwumiesiÄcznik âKomunia i Wyzwolenieâ. Zrzeszeni w Ruchu uczestniczÄ niekiedy w tygodniach kultury chrzeĹcijaĹskiej, promujÄ ksiÄ Ĺźki i filmy religijne. Wobec czÄstych przejawĂłw dechrystianizacji, proponowane przez Ruch formy i doĹwiadczenia wspĂłĹĹźycia spoĹecznego, majÄ niebagatelne znaczenie. O relacjach z innymi ruchami i stowarzyszeniami podejmujÄ cymi dzieĹo nowej ewangelizacji ks. J. Adamowicz mĂłwi, Ĺźe wspĂłlnie z nimi jest odkrywana ânowoĹÄ Ĺźycia koncentrujÄ cego siÄ na podÄ Ĺźaniu za Chrystusemâ. Jak wszyscy chrzeĹcijanie idÄ cy pod prÄ d wychodzÄ na spotkanie rzeczywistoĹci jako Ĺwiadkowie obecnoĹci Chrystusa w kaĹźdej Ĺźyciowej okolicznoĹci |