Ślady
>
Archiwum
>
1993
>
Biuletyn (16) wrzesieĹ
|
||
Ślady, numer 5 / 1993 (Biuletyn (16) wrzesieĹ) Listy - Relacje - Notatki ââŚsame proszÄ o naszÄ obecnoĹÄâ Danka KARPACZ `93 Karpacz byĹ kolejnym w tym roku miejscem gromadzÄ cym nas razem w czasie wakacji. Na zaproszenie do udziaĹu w niech odpowiedziaĹo 10 osĂłb dorosĹych ze Ĺwidnicy, WrocĹawia, Bielska oraz 70 dzieci, ktĂłrych zapraszaÄ nie trzeba, bo same proszÄ o naszÄ obecnoĹÄ. JuĹź w pierwszym dniu podzieliĹmy siÄ na mniejsze ârodzinkiâ, uĹoĹźyliĹmy hasĹa i piosenki, Ĺźeby rywalizowaÄ z sobÄ w róşnych zabawach i konkursach. Ten podziaĹ sĹuĹźyĹ nam róşnie do uczenia siÄ odpowiedzialnoĹci za podarowany nam czas. KaĹźda z grup byĹa âgospodarzemâ jednego dnia i zapraszaĹa pozostaĹych do wspĂłlnych zabaw oraz prĂłbowaĹa oceniÄ dzieĹ w czasie wieczornego pacierza. Codziennie uczestniczyliĹmy w Eucharystii, przeĹźywajÄ c jÄ coraz peĹniej dziÄki sĹowom, ktĂłre kierowali do nas ksiÄĹźa z parafii. Wieczorami, po caĹym bardzo aktywnym i czÄsto mÄczÄ cym dniu, spotykaliĹmy siÄ razem, by opowiadaÄ o tym, co dziaĹo siÄ w ciÄ gu dnia, modliÄ siÄ, by wspĂłlnie spÄdziÄ jeszcze jednÄ chwilÄ. CzytaliĹmy rĂłwnieĹź tekst âCoĹ co uprzedza wszystkoâ, ktĂłry pozwalaĹ nam odkrywaÄ znaczenie wydarzenia rozpoczÄtego przed laty w spotkaniu a tak bardzo obecnego w chwilach, ktĂłre wĂłwczas przeĹźywaliĹmy razem. Bardzo waĹźne dla naszej grupy Ĺwidnickiej staĹo siÄ doĹwiadczenie wypowiedziane przez JasiÄ. OdkryĹa ona na nowo, Ĺźe jesteĹmy podarowani, bez wzglÄdu na wiek, zainteresowanie, umiejÄtnoĹci, sympatie. KaĹźdy jest zaproszony do uczestnictwa w wydarzeniu, w ktĂłrym jest obecny Chrystus i moĹźe czuÄ siÄ szczÄĹliwym i obdarowanym, a wiÄzi przyjaĹşni sÄ o wiele gĹÄbsze niĹź my potrafimy sobie wyobraziÄ. NaleĹźy tylko byÄ wraĹźliwym na propozycje kierowane z naszego towarzystwa. WaĹźne staĹo siÄ dla nas zwrĂłcenie uwagi na wspĂłĹodpowiedzialnoĹÄ za to miejsce, wyraĹźajÄ ce siÄ w posĹuszeĹstwie wobec osoby odpowiedzialnej oraz na wspĂłĹtworzeniu kaĹźdej chwili, na tyle na ile dana osoba potrafi. Na koniec chciaĹabym wyraziÄ wdziÄcznoĹÄ za caĹe wakacje, na ktĂłrych w róşnych sytuacjach i okolicznoĹciach doĹwiadczaĹam obecnoĹci Chrystusa w naszym towarzystwie, dziÄki ktĂłrej, jak czytamy w tekĹcie âzwiÄksza siÄ zdolnoĹÄ do pewnoĹci, pozytywnoĹci, nadziei, uĹźytecznoĹci Ĺźyciowej i nakĹania do pĂłjĹcia zaâ.
ZÄB `93 W tym roku po raz trzeci zaprosiliĹmy do ZÄbu grupÄ najstarszych dzieci, uczestniczÄ cych w codziennym Ĺźyciu âOratoriumâ. DoĹwiadczenia ubiegĹoroczne bardzo jasno ukazaĹy nam, Ĺźe jedynÄ propozycjÄ , jakÄ mamy do zaoferowania, jest nasza jednoĹÄ. Jej owocem jest przyjaĹşĹ, obejmujÄ ca caĹe Ĺźycie, nie tylko czas wakacji, ktĂłre ze wzglÄdu na liczbÄ problemĂłw, jakich doĹwiadczaliĹmy, mogĹyby wydawaÄ siÄ zmarnowane i nie warte kontynuacji. JuĹź w Ĺwidnicy zwrĂłciliĹmy uwagÄ na to, aby odrzuciÄ wĹasne plany na rzecz tego, co bÄdzie sĹuĹźyĹo budowaniu naszej wspĂłlnoty. KaĹźdy dzieĹ staraliĹmy siÄ przezywaÄ razem, tzn. razem robiliĹmy zakupy, przygotowywaliĹmy posiĹki i sprzÄ taliĹmy, bawiliĹmy siÄ i chodziliĹmy na wycieczki, razem modliliĹmy siÄ i osÄ dzali kolejne dni, itd. Bardzo waĹźnym momentem byĹa codzienna Eucharystia, w ktĂłrej aby uczestniczyÄ musieliĹmy pokonywaÄ kilka kilometrĂłw. ZwracaliĹmy uwagÄ na peĹne uczestnictwo we mszy ĹwiÄtej i doĹwiadczaliĹmy Ĺaski przyjmowania sakramentĂłw. Dla nas (dorosĹych) najwaĹźniejsze byĹo przeĹźywaÄ wszystko razem i myĹlÄ, Ĺźe dlatego nie brakowaĹo obok nas dzieci. WaĹźnym doĹwiadczeniem tych wakacji byĹo to, Ĺźe trzeba byÄ bardzo uwaĹźnym, aby jednoĹÄ byĹa widoczna w kaĹźdym szczegĂłle. Nie moĹźe byÄ momentĂłw w ktĂłrych czujemy siÄ zadowoleni i wycofujemy siÄ z odpowiedzialnoĹci za kolejnÄ chwilÄ. Zawsze powinniĹmy prosiÄ o obecnoĹÄ Chrystusa i o to, abyĹmy byli jej czytelnym znakiem.
|