Menu strony Strona główna Śladów
   
Ślady > Archiwum > 1997 > Biuletyn nr 2-3 (35-36) marzec-kwiecień

Ślady, numer specjalny / 1997 (Biuletyn nr 2-3 (35-36) marzec-kwiecień)

Od Redakcji

Nasza postawa


Jeśli jesteśmy to dlatego, że spotkaliśmy się z charyzmatem Ruchu. Zaczynamy rozumieć, że zderzenie się z tą rzeczywistością, którą jest Ruch, dla nas osobiście i dla naszych przyjaciół, stało się sposobem spotkania Chrystusa obecnego dzisiaj. Coraz lepiej rozumiemy, że jest rzeczą niewłaściwą instrumentalnie traktować wydarzenie Ruchu. Nie można przyjść, patrzeć, nauczyć się i wykorzystać według własnej miary to, co się spotkało.

W ten sposób odkryliśmy piękno i smak życia. Naszą troską jest, żeby nieustannie trwało to spotkanie, ponieważ wiemy, że tylko poprzez trwanie spotkania, wydarza się w każdej chwili i w każdych okolicznościach ta Obecność, która ma znaczenie dla człowieka.

Niebezpieczeństwo, które zauważamy, to nieporadność w odnalezieniu równowagi miedzy słowem a faktem. Bardzo często słowo wyprzedza fakt, ponieważ łatwiej jest nauczyć się słów niż oddać swoje życie przemieniającej mocy tej Obecności.

Kolejnym problemem jest odnalezienie pewnej równowagi między pojmowaniem tego miejsca jakim jest Ruch, jako miejsca osobistego wzrostu dla każdego, czyli korzystania z daru łaski a odpowiedzialnością, którą powinniśmy podjąć wobec rzeczywistości, w której żyjemy. O ile każdy z nas z wdzięcznością przyjmuje obecność naszego towarzystwa jako miejsca zdolnego go przywołać, dynamizować wewnętrznie, nadawać spójność życiu, o tyle istnieje pewnego rodzaju brak konsekwencji, żeby zaangażować wszystko w wyrażenie tej przynależności, wszędzie tam, gdzie się jest, aby w ten sposób nieść to Wydarzenie.

Według naszej oceny, w Kościele w Polsce stanowimy wyjątkową propozycję. Pracując w różnych miejscach: w duszpasterstwie, uczelniach katolickich i seminariach, w zakładach pracy, jako parafianie i w sąsiedztwie, widzimy, że to co niesiemy rzeczywiście jest w stanie poruszyć człowieka i zainteresować go. Tym pilniejsza staje się troska o naszą postawę. Musimy dołożyć wszelkich starań, ażeby cechą charakterystyczną opisującą naszą postawę była przynależność do tego, co Bóg już uczynił.


Polska strona Ruchu CL   |   Kontakt z redakcją