Ślady
>
Archiwum
>
1997
>
Biuletyn (34) styczeń - luty
|
||
Ślady, numer 1 / 1997 (Biuletyn (34) styczeń - luty) Angelo Motta Sens wychowania Wychowywanie jest czymś znacznie więcej niż tylko nauczaniem lub przyczynianiem się do wzrostu: jest bowiem towarzyszeniem drugiemu w odkrywaniu, że jakość życia związana jest z dwoma czynnikami. Pierwszym z nich jest obecność we własnym życiu pewnej "absolutnej wartości", do której możliwe jest zwracanie się za każdym razem, gdy tylko pragniemy nadać smak i znaczenie dokonywanym wyborom lub faktom, które nam się przydarzają. Podejmijmy wysiłek wyobrażenia sobie życia jako wędrówki: wychowywanie dziecka oznacza wsparcie go w rozumieniu, że kierunek i rytm jego wędrowania nie mogą być zależne od przypadku, kaprysu czy chwilowej korzyści. Jeśli życie jest wędrówką, wychowanie jest poszukiwaniem światła, które oświeca kroki: światło wybrane z wolnością, które pozwala nam powstać z każdego upadku i nadrobić wynikłe stąd opóźnienie, światło, ku któremu można zawsze się zwrócić, gdy gubimy orientację lub natrafiamy na przeszkodę. W wędrówce nie wystarcza tylko znajomość trasy i punktu dojścia: potrzebne są jeszcze nogi. I to jest ten drugi czynnik, a mianowicie posiadanie pełnej zdolności do życia, która umożliwia realizację naszej wędrówki: nauczanie, kultura, zdrowie, wolność... Są to te istotne czynniki ludzkie, które musimy codziennie rozwijać i bronić, jeśli pragniemy, aby nasza wędrówka była coraz bardziej pewna i odpowiedzialna. Wychowanie więc jest wspieraniem drugiego w rozwijaniu czynników jego człowieczeństwa, mając równocześnie jasno określone owo "światło", zdolne do nadawania smaku i znaczenia każdemu trudowi codziennego życia. Pozostaje tylko stwierdzenie tego, co jako prosta konsekwencja mogłoby się wydawać oczywiste: dla chrześcijańskich wychowawców istnieje tylko jedna "światłość", która może pomóc nadawać sens radości i cierpieniu, pierwszemu i ostatniemu krokowi w wędrówce życia; tym światłem jest wiara w Jezusa Chrystusa, jest przynależność do jego Kościoła. Dar wiary wspiera nas w naszym zadaniu: wychowywanie dzieci oznacza towarzyszenie im w doświadczaniu tego, iż wędrówka życia zakorzeniona w pójściu za Chrystusem jest faktycznie czymś pięknym. Czy to w rodzinie czy we wspólnocie chrześcijańskiej, z wyjątkiem ludzkich ograniczeń grzechu, nie ma pęknięcia między wychowaniem i wiarą: mają natomiast miejsce wędrówka i światło, które pozwalają człowiekowi w pełni zrealizować znaczenie siebie. |