Menu strony Strona główna Śladów
   
Ślady > Archiwum > 1996 > Biuletyn (33) listopad / grudzień

Ślady, numer 6 / 1996 (Biuletyn (33) listopad / grudzień)

Kultura

Zdumienie tym co jest

Fragment książki S. Balbus, Świat ze wszystkich stron świata. O Wisławie Szymborskiej, Kraków 1996, s. 41-42.


Głóna problematykę tej twwórczości widziałabym w tej hierarchi spraw: problem możliwości (a równocześnie i niemożliwości) porozumienia się z "innymi"; problem istnienia człowieka jako jednostki i jako gatunku oraz jego stosunek do wszelkich innych form bytu; kwestia stosunku bytu do niebytu i nicości; kwestia możliwości poznawczych człowieka, zwłaszcza powtarzalności (lub pozornej tylko powtarzalności) historii i wątpliwa skuteczność udzielanych nam przez nią nauk; akcydentalność i powierzchowność zakorzenienia człowieka w obiektywnych czsoprzestrzeniach.

Zwykłość rzecczy i zjawisk jest u Szymborskiej tylko automatyzacją (więc mistyfikacją) niezwykłości wszelkiego istnienia, a świat w całości i każda jego istniejąca drobina - maskowanym pozorami naturalności wyjątkiem, gdyż wszelkie istnienie konkretne stanowi tylko niejako wyrwę w nieograrnionych obszarach nieistnienia, w nieskończonej nicości. Cud po prostu. Zawsze i za każdym razem, gdy tylko spostrzegamy (i mówimy), że coś - cokolwiek - jest.

Szymborska nie nalezy bynajmniej do pesymistów, choć jeszcze trudniej byłoby ją zaliczyć do entuzjastów. Napisała w końcu wiersz Pochwała złego o sobie mniemania [Wielka liczba], gdzie czytamy, iż "nic bardziej zwierzęcego / niż czyste sumienie / na trzeciej planecie Słońca". Nalezy do rzadkiego w historii kultury gatunku sceptyków obdarzonych humorem i wdziękiem. Nikogo nie pragnie przerazić. Nikogo zniechęcić ani bodaj zasmucić. Każe jednak ciągle mieć szeroko otwarte oczy, widzące świat bez mistyfikacji i ułatwień. A zwłaszcza bez samozadowolenia i pychy. "Moje znaki szczególne / to zachwyt i rozpacz" - powiada w swojej ostatniej książce, w wierszu Niebo. obydwa odczucia jednocześnie i w nierozłącznym sprzężeniu. Pragnie przede wszystkim, abyśmy - jej czytelnicy - zaczęli dziwić się - i to dziwić nieskończenie - temu co na pozór wcale nie wydaje się dziwne. Zdziwienie zadziwienie, zdumienie tym, co po prostu jest, stanowi w tej poezji podstawowy warunek wszelkiej twórczej myśli. I wszelkiego odkrywczego widzenia. A więc poezji samej.


Polska strona Ruchu CL   |   Kontakt z redakcją