Menu strony Strona główna Śladów
   
Ślady > Archiwum > 1996 > Biuletyn (33) listopad / grudzień

Ślady, numer 6 / 1996 (Biuletyn (33) listopad / grudzień)

Ruch Komunia i Wyzwolenie

Informacja na temat charyzmatu posługi charytatywnej


Posługa charytatywna, czy jak my to nazywamy za Ks. Luigi Giussanim, gest charytatywny jest bardzo istotnym i ważnym momentem w przeżywaniu doświadczenia Ruchu "Komunia i Wyzwolenie".

1. Jest jednym z podstawowych instrumentów pedagogicznych jaki proponujemy wszystkim wspólnotom i każdej osobie spotykającej charyzmat Ruchu.
- w każdej wspólnocie ten gest jest zawsze wskazany w sposób określający jak podejmować i towarzyszyć ludzkim potrzebom rozpoznanym w konkretnym środowisku: mieście, szkole, zakładzie pracy, na uniwersytecie itp.
- gest charytatywny zawsze jest prowadzony, by miał walor wychowawczy i kształtował w nas postawę wdzięczności oraz przeżywania darmowości łaski jaką otrzymujemy

2. Gest charytatywny rozumiemy nie jako czynienie tylko pewnych aktĂłw hojności czy dobroczynności, ale jako solidarne i stałe współdzielenie potrzeb bliĹşnich. Polega ono na towarzyszeniu, codziennej obecności i dyspozycyjności, by tak jak Chrystus utoĹźsamiać się z naszą biedą i nicością. Wyrazem tego są konkretne miejsca miłości i przyjaĹşni, wspĂłlnoty osĂłb przemienionych spotkaniem z Chrystusem. Te osoby, idąc za wezwaniem Ojca św. Jana Pawła II, ktĂłry mĂłwi: "Być chrześcijaninem w naszych czasach oznacza być twĂłrcą komunii w Kościele i społeczeństwie", zupełnie bezinteresownie zapraszają i wpisują na zawsze kaĹźdego potrzebującego w krąg naszej przyjaĹşni. Przemiana, ktĂłra się dokonuje za łaską Pana Boga, jest konsekwencją wierności wobec tego zaproszenia.

3. Nigdy nie jesteśmy zdeterminowani jakimkolwiek wymiernym po ludzku wynikiem czy sukcesem. Często jednak Pan Bóg pozwala nam doświadczać owoców naszej służby.

4. Ofiarując w zupełnej wolności swój czas, pieniądze czy wysiłek, jesteśmy wychowywani do tego, że miłość (caritas) chrześcijańska staje się mentalnością, przekonaniem, stałym wymiarem życia.

5. Miejscem systematycznej, cotygodniowej pracy jest Szkoła WspĂłlnoty, na ktĂłrej czytamy wspĂłlnie teksty wskazane przez Ks. Giussaniego. Dzięki temu uczymy się świadomości i wraĹźliwości, jakie rodzą się z doświadczenia wiary. Ta nowa świadomość i nowa wraĹźliwość jaką mamy dzięki Szkole WspĂłlnoty, staje się punktem wyjścia w naszym podejmowaniu wszystkiego, co składa się na Ĺźycie i osądu całej rzeczywistości. 
Bez tej systematycznej i prowadzonej pracy nie byłoby możliwe właściwe rozumienie naszej posługi charytatywnej. Dzięki też Szkole Wspólnoty, wszystkie, nawet najmniejsze dzieła charytatywne podejmowane przez Ruch mają wyraźną tożsamość.

6. Jesteśmy bardzo powściągliwi jeśli chodzi o powoływanie struktur. W sytuacji jednak, gdy istnieje uzasadniona racja, konieczność, czy kiedy charytatywny wymiar naszej obecności przybiera rozmiary faktu społecznego, zakładamy instytucje. Tak powstała w 1990 roku Fundacja Pomocy Biednym Dzieciom "UT UNUM SINT". Jest to dzieło znaczące w wymiarze ogólnopolskim, obecne m. in. w Świdnicy, Legnicy, Wrocławiu, Zdzieszowicach i Lublinie.

Sugestie:
1) Posługa charytatywna powinna być pielęgnowana i dowartościowana we wszystkich wspĂłlnotach parafialnych, ruchach i stowarzyszeniach katolickich bez względu na ich szczegółowy charyzmat.
2) NaleĹźy podejmować systematyczną pracę, Ĺźeby pomagać rozumieć rację tego zaangaĹźowania i widzieć istotną róşnicę pomiędzy tą kościelną słuĹźbą a działalnością instytucji świeckich.
3) Nigdy nie naleĹźy zaczynać od powoływania struktur.


Polska strona Ruchu CL   |   Kontakt z redakcją