Menu strony Strona główna Śladów
   
Ślady > Archiwum > 2005 > lipiec / sierpień

Ślady, numer 4 / 2005 (lipiec / sierpień)

Od redakcji

Moc ideału


Stare i często powtarzane przysłowie mówi: "gdy gra staje się twarda, grać zaczynają twardzi". Wiele faktów, przytaczanych ostatnio w prasie, wskazuje, że Europa zmierza ku jeszcze trudniejszym czasom - szczególnie z ekonomicznego punktu widzenia. Skutki tego, już widoczne w życiu wielu osób, prawdopodobnie będą jeszcze poważniejsze. Gra zatem staje się twarda. Widać już surowe oblicze sprzeciwu i zniecierpliwienia, często wzmożonego i trakotwanego instrumentalnie, wyłaniające się zza wielu zachowań i niektórych wyników wyborczych ( ostatnie wybory administracyjne we Włoszech, motywy zwycięskiego "nie" w referendum nad konstytucją UE we Francji).

Gdy sprawy przybierają zły obrót, wydaje się nieuchronne, że na płaszczyźnie osobistej i społecznej zaczyna dominować narzekanie i protest. Są tysiące słusznych powodów, by protestować. Czy jednak jesteśmy przekonani, że bycie "twardymi", gdy gra staje się twarda, oznacza reagowanie sprzeciwem lub pełnym rezygnacji narzekaniem? Czy gniew jest najtwardszą stroną człowieczeństwa? A może istnieje coś o wiele trwalszego i mocniejszego, bo konstruktywnego, uzdalniającego do oporu i nadającego nowy rozmach?

Prawdziwie twarda, nieustępliwa część ludzkiego ducha nazywa się "pragnienie". Na nim można budować, także w sytuacjach, które wymagają drastycznych zmian i zerwania ze starymi przyzwyczajeniami. Aby nie ograniczać się do nieokreślonych dążeń, pranienie szuka ideału, czegoś, z czym mogłoby się porównać, wzoru i wypełnianie dobra, którego pragnie.

Potrzebne jest pragnienie i ideał, który je podtrzymuje, aby życie nie zostało sdominowane przez rozpacz, zmęczenie albo jałowe kryteria interesów oraz przez walkę o szczegóły. Mozna dziś na nowo zaczynać, opierając się na trwałości pragnienia i na mocy ideału, nie obawiając się trudności i patrząc realistycznie na rzeczy, które trzeba zmienić i te, których nie wolno odrzucać.

Wokół panuje klimat niosący ryzyko zaciemniania wszystkiego i wszystkich. Niektórzy uprzywilejowani byc może uciekna przed nadchodzącymi trudnościami. Większośc jednak odczuje ich ukąszenie. Aby podziały, uczucie zazdrości, zaciekłośc w obronie szczegółu, niezaczeły dominować, potrzebni sa ludzie zdolni do działania zgodnego z powierzoną im odpowiedzialnością, a przede wszystkim na miarę wielkiego pragnienia dobra dla siebie i dla swoich dzieci: osoby wspierane przez obecny w teraźniejszości ideał, którego można doświadczyć. To wniesie oddech i energię w miejsce nienawiści i konstruktywizm w miejsce jałowego protestu. Istnieje na to wcale niemało przykładów. Istnieją punkty oparcia, osoby, za którymi warto iść i które warto naśladować.


Polska strona Ruchu CL   |   Kontakt z redakcją